Porada, czy zgodzić się na leczenie.
: 3 sty 2014, o 15:56
Witam wszystkich,
mam na imię Kamil i mam 19 lat. Od wieku przedszkolnego choruję na łuszczycę krostkową. Niestety od ostatnich 3-4 lat stan mojej skóry znacznie się pogorszył (w wieku gimnazjalnym było bardzo dobrze). Mam do wszystkich zgromadzonych tu pytanie, a mianowicie odnośnie kuracji neotigasonem. Czy warto zaczynać leczenie? Czytając opinie w internecie ludzie szczerze odradzają, ze względu na powikłania i stan wątroby. Dostałem skierowanie na badanie krwi(za niski cholesterol, oraz duza ilośc leukocytów, norma przekroczona). Dodam jeszcze, że wcześniej próbowałem leczenia cygnoliną, lecz dziwnym trafem zmiany przestały na nią reagować, czy też zioła z zakonu bonifratów które nie przyniosły żadnego efektu. Proszę was serdecznie o poradę i opinie..
mam na imię Kamil i mam 19 lat. Od wieku przedszkolnego choruję na łuszczycę krostkową. Niestety od ostatnich 3-4 lat stan mojej skóry znacznie się pogorszył (w wieku gimnazjalnym było bardzo dobrze). Mam do wszystkich zgromadzonych tu pytanie, a mianowicie odnośnie kuracji neotigasonem. Czy warto zaczynać leczenie? Czytając opinie w internecie ludzie szczerze odradzają, ze względu na powikłania i stan wątroby. Dostałem skierowanie na badanie krwi(za niski cholesterol, oraz duza ilośc leukocytów, norma przekroczona). Dodam jeszcze, że wcześniej próbowałem leczenia cygnoliną, lecz dziwnym trafem zmiany przestały na nią reagować, czy też zioła z zakonu bonifratów które nie przyniosły żadnego efektu. Proszę was serdecznie o poradę i opinie..