Pożegnanie:)
: 27 cze 2011, o 11:09
Kochani moi, dzielni i mądrzy!!!
Jadę na miesiąc na południe, więc żegnam się z Wami serdecznie i ciepło. Także dzięki Wam jestem teraz w stanie zawiązać włosy w koński ogon i ubrać bluzkę z krótkim rękawem! Tyle dobrych rad, tyle mądrych decyzji i ciepłych słów od stycznia, odkąd się tu pojawiłam, od Was usłyszałam i dostałam, że wdzięcznam niezmiernie!!!
Pofilozofuję:) W styczniu, zastanawiałam się: dlaczego? dlaczego ja? Teraz wiem, że to głupio postawione pytanie. Raczej trzeba pytać: po co? jaki w tym jest sens? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Jeszcze. Ale wiem, że na pewno też po to, żeby przekonac się, że są ludzie, którzy wspierają, pomagają, radzą - za nic. Bo po prostu chcą. Dzielić się sobą i czasem, którego przecież ciągle wszystkim nam brakuje, co nie?
Że to są ludzie dzielni, których nie złamią nawet bolące stawy. I mądrzy, i delikatni, i fajni, i weseli.
Dzięki bardzo za wszystkie Wasze posty!
I oczywiście do poczytania w sierpniu!
Jadę na miesiąc na południe, więc żegnam się z Wami serdecznie i ciepło. Także dzięki Wam jestem teraz w stanie zawiązać włosy w koński ogon i ubrać bluzkę z krótkim rękawem! Tyle dobrych rad, tyle mądrych decyzji i ciepłych słów od stycznia, odkąd się tu pojawiłam, od Was usłyszałam i dostałam, że wdzięcznam niezmiernie!!!
Pofilozofuję:) W styczniu, zastanawiałam się: dlaczego? dlaczego ja? Teraz wiem, że to głupio postawione pytanie. Raczej trzeba pytać: po co? jaki w tym jest sens? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Jeszcze. Ale wiem, że na pewno też po to, żeby przekonac się, że są ludzie, którzy wspierają, pomagają, radzą - za nic. Bo po prostu chcą. Dzielić się sobą i czasem, którego przecież ciągle wszystkim nam brakuje, co nie?
Że to są ludzie dzielni, których nie złamią nawet bolące stawy. I mądrzy, i delikatni, i fajni, i weseli. Dzięki bardzo za wszystkie Wasze posty!
I oczywiście do poczytania w sierpniu!
; a Albania daleko, oj daleko.