Strona 1 z 1

Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 18 lis 2011, o 21:17
autor: andrekas
Czesc wszystkim. nie potrafie sie ogarnac na tym portalu bo mam wrazenie, ze juz sie raz witalem, a potem nie znalazlem tego postu. Mam 38 lat, jestem muzykiem i od 4 lat dowiedzialem sie, ze jeszcze łuszczykiem ale..... za... to.. odeszla ode mnie zona. Nie radze sobie, szukam wsparcia, znajomych, którzy z choroba maja dłuzej niz ja do czynienia. No i niestety ale wiem, ze bez wsparcia psychologicznego dotyczacego choroby się nie obedzie. Czy ktos wie gdzie w Wawie mozna takie wsparcie uzyskac?

Re: Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 18 lis 2011, o 22:10
autor: zgon1610
Witam na forum, które jest po to żeby sobie pomagać :) a nawet wyżalić jak zajdzie potrzeba...
Każdy z nas łapie doły, najważniejsze to się podnieść i iść dalej.

Na innych forach znalazłem tylko to (dotyczą tego samego):
http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index. ... topic=6047
http://www.luszczyca.pl/read.php?1,82071,82071,quote=1
Z tym że ostatnie posty były na koniec marca więc nie wiem czy to w ogóle ruszyło :(

lub jeszcze tu
http://www.biedronkowo.info/index.php/psycholog.html

Poczytaj może akurat znajdziesz tam coś dla Siebie.
Życzę powodzenia, silnej woli i wielu DOBRYCH znajomych

Re: Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 19 lis 2011, o 12:44
autor: szater
Witaj...kazdy z nas tu zalogowanych ma rózne okresy w zyciu zwiazane z choroba,są doły i ...chwile uniesien.Wszelkie słowa napisane czy wypowiedziane to tylko słowa,czasem moze i wystarcza ale gdy traci sie grunt pod nogami zwykłe gadki ....nie sa w stanie 'zalatwic" sprawy.Super ze dojrzałes do takiej decyzji jak siegniecie po pomoc specjalisty...to już naprawde duzy krok do przodu.Proponuje abys poszukal pomocy w Poradni Zdrowia Psychicznego w okolicach twojego miejsca zamieszkania.Koniecznie nalezy udac sie do psychiatry-to on jest władny wypisac skierowanie do psychologa,zakwalifikowac na grupe wsparcia,ocenic twoj stan psychiczny i najlepiej podpowiedziec co w danej-twojej osobistej sytuacji zrobic aby ci pomoc.Grupy wsparcia czyli tzw.odziały dziennego pobytu sa organizowane w kazdym miescie przy kazdej własciwie poradni.Tam spotkasz ludzi z podobnymi problemami,nauczysz sie jak sobie radzic...w taki praktyczny sposob,poczujesz bliskosc innego czlowieka...a nie zwykłe,sztampowe słowa ludzi z neta.Takie wsparcie...moze i jest potrzebne ale przy obnizonym nastroju a nie gdy w gre wchodza naprawde wazne i istotne problemy życiowe.Nie slyszalam aby były specjalne osrodki czy psychologowie zajmujacy sie tylko ludzmi z łuszczyca (i robiacymi to za darmo ;) a przynajmniej nikt o tym nie wspomniał nigdzie...dlatego postaraj sie skontaktowac z najbliższym lekarzem psychiatra ...to naprawde wspaniali ludzie,trzeba im tylko zaufac.trzymam kciuki.Powodzenia(muzyka to tez mój żywioł :* , dlatego dusza u ciebie taka wrazliwa jest)

Wsparcie

: 19 lis 2011, o 14:53
autor: Paweł
Witaj na forum,

Faktycznie najlepiej jest zasięgnąć rady specjalisty, dlatego zgadzam się z przedmówczyniami. Duży krok to właśnie sama świadomość, że masz problem i chcesz coś z nim zrobić. To jest naprawdę duży krok.

Re: Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 21 lis 2011, o 22:10
autor: andrekas
Dzieki wielkie za odpowiedzi. Głownie Tobie Szater dziekuje. Niestety moi mili mylicie sie. Ja nie doroslem, nie jest to świadome. To jest czysty akt desperacji i szukania ratunku. Żona dla innego zostawila mnie w wakacje po 15 latach malzenstwa(swieza akcja), teraz nastapil nawrot choroby. Poki co daje rade funkcjonowac zawodowo. Jestem czynnym muzykiem ale w koncu koledzy z zespolow w ktorych gram sie zorientuja, ze ta wrazliwosc muzyka rozrywkowego (bo o takich zespołach mowa) przeradza sie w żal, gorycz i wewnetrzna zapasc. Wiem ze ten styl zycia, ktory teraz prowadze( alkohol, papierosy) zaognia tylko stan choroby ale nie potrafie sobie sam z tym poradzic. Postaram sie spotkac z ta pania psycholog, ktora tez jest na tym portalu i sama walczy z łuszczyca ale glownie szukam zwyklych znajomosci z ludzmi o tych samych problemach. Pozdrawiam

Re: Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 22 lis 2011, o 10:04
autor: szater
Moze zdradz nam która to pani psycholog jest tu na forum? :nomnom:
Tobie potrzebna jest KONKRETNA pomoc...tej sprawy duchowej,stanu psychiki nie załatwisz poprzez jedno spotkanie z pania psycholog.Odejscie żony to traumatyczne przezycie,swój ból i walke wewnętrzna musisz wesprzec konkretna pomocą lekarska i farmakologiczna.Czesto tak bywa wlasnie ze ludzie powiazani z muzyka sa nadwrazliwcami a jeszcze do tego łuszczyca to naprawde potrzeba umiejetnosci aby sie w takim kregu poruszac.Nie pisze o tym bo sie naczytalam ksiazek...ale przeszlam to na samej sobie.To co w tej chwili robisz chcac zagłuszyc ból powoduje ze jeszcze bardziej sie pograzasz i jeszcze do tego wszystkiego wpadniesz w kolejne tarapaty.Bardzo cie prosze z całego serca skieruj kroki tam gdzie naprawde mogą i potrafia ci pomoc.Sciskam cie cieplutko...niech twoja pasja -muzyka-da ci ukojenie... :*

Re: Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 22 lis 2011, o 12:10
autor: andrekas
Agnieszka Sitnik. Namiar dostałem od uzytkownika zgon 1610. Dzieki jeszcze raz

Re: Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 22 lis 2011, o 13:45
autor: henia
Polecam. Istniej możliwość umówienia się, na konkretną godzinę, a przynajmniej bliższego dogrania spraw logistycznych. Pozdrawiam :)

Re: Dwie kobiety, które nie opuszczaja. Muzyka i pani Ł

: 22 lis 2011, o 21:57
autor: zgon1610
Ja tam praktyki niestety nie mam z Tą panią psycholog :(
Namiar znalazłem na innym forum więc skopiowałem, jeżeli pomoże (a mam taką nadzieję) to będzie bardzo miło że jednak jestem przydatny ;)
Ja miałem kilka wizyt u psychologa w wieku 14 lat zaraz po pierwszym wysypie (albo jeszcze w jego trakcie) ale nie o łuszczycy rozmawiałem... to były dla mnie ciężkie czasy, a że mi taka pomoc dużo dała i znalazłem na forum to dlatego podałem aby i Tobie się udało.
Pozdrawiam