Strona 1 z 3

Dzień dobry :-)

: 11 lip 2011, o 20:00
autor: magda
Witam wszystkich :-)
Dołączyłam do Waszego grona jakieś 2 miesiące temu. Najpierw kolana, nie wiedziałam co to jest, potem dołączyły łokcie i poleciało dalej. Internet poszedł w ruch i dowiedziałam się co to za paskudztwo. Dzisiaj byłam u dermatologa (miesiąc czekałam na wizytę). No i dostałam diprosalic maść i laticort 0,1% i jakąś robioną maść natłuszczającą. Ale z tego co tu u Was wyczytałam to widzę, że nie polecacie tych maści bo to sterydy i sama nie wiem już co robić.
Pytałam lekarkę o cygnolinę to powiedziała, że w lato się tego nie stosuje bo może spowodować przebarwienia. Wiem na pewno, że pomaga mi słońce, bo dwie małe plamki na ręce już się zmniejszają po 2 dniach na słońcu. Ale co z resztą? Ryzykować i spróbować te maści? Co radzicie?
Uff ale się rozpisałam. Cieszę się że tu trafiłam. Życzę wszystkim miłego wieczoru. Magda

Re: Dzień dobry :-)

: 11 lip 2011, o 20:53
autor: szater
Witaj Madziu jak cie troszke poduczymy odnosnie cygnoliny i łuszczycy to pania lekarz poinformujesz jak bardzo sie myli.Przebarwienia po cygnolinie sa zawsze bo ona ma za zadanie wypalic zmiany wiec cudów nie ma. :D Poza tym juz od dawna stosuje sie cygnoline przed naswietlaniami UVB 311...czyli równie dobrze mozna stosowac po cygnolinie...opalanko .Spokojnie stosuj sobie to co przepisała...uzyskasz poprawe to dobrze a w miedzy czasie poczytasz co proponujemy.Nie jestem zwolenniczka sterydow ale czasami trzeba.Jestes swiezynka i musisz pomalutku nabywac wiedzy i doswiadczenia do tego potrzebna spokojna glowa.Czytaj i czego nie wiesz ...to pytaj :D witaj w rodzince...spokojnie to wszystko tylko tak groznie wyglada .... :*

Re: Dzień dobry :-)

: 11 lip 2011, o 22:27
autor: henia
Witaj Madziu :*
Szater ostrożnie bardzo tu zapodała ale....
Decyzja jak zawsze będzie należała do Ciebie. Może to, co zapodam, pomoże podjąć Ci tę decyzję:ł pokazała się na łokciu, z większym lub mniejszym skutkam, leczyłam ją tam z 6-8 lat. Ostatnie 6, to Dermovate, steryd, mniej więcej takiego samego kalibru, jak Twój Diprosalic. Po tych 6 latach smarowanka, tak ścieńczyłam naskórek na łokciach, że cieniutki "papierek" został. Nie udało mi się sterydem zaleczyć ł. na łokciach ale jak powiedziałam wcześniej, Ty decydujesz Ty wybierasz.
Dziwi mnie tylko postawa p. doktor: cygnolina - nie, ze względu na słoneczko a sterydy tak? i to poparty salicylkiem?
Na łokciach, kolanach, ł., bardzo opornie się zalecza; jak do tego dojdzie, cieniutki naskórek, może być problem z remisją w ogóle. Taki są moje doświadczenia.
Jeżeli zdecydujesz się na terapię sterydami, pamiętaj proszę, o całkowitym chronieniu miejsc leczonych przed słońcem, podczas całej kuracji. Pozdrawiam :)

Re: Dzień dobry :-)

: 11 lip 2011, o 23:20
autor: magda
Hm... to ja chyba wymiękam z tymi sterydami. Mam smarować nimi na noc, to potem nie mogę się opalać? A pani dr powiedziała, że mam się wystawiać do słoneczka.
Zaczynam świecić lampą Bioptron, zobaczymy czy coś to da.
A tak w ogóle to bardzo dziękuję za miłe przyjęcie mnie do tego zacnego grona ;-) fajnie jest wiedzieć, że kotś ma taki sam problem. Na pewno będę dużo czytać i pytać. A tymczasem idę już spać, bo jutro rano trzeba wcześnie wstać. Dobranoc!

Re: Dzień dobry :-)

: 12 lip 2011, o 08:45
autor: szater
Madzia spokojnie jak na razie nie masz nic innego pod reka...to swiat sie nie zawali jak przez jakis okres zastosujesz te sterydy nie są one az tak ciezkiego kalibru,spokojnie.Co do opalania ...jak przy kazdych srodkach stosowanych nalezy uwazac na skóre....spokojnie mozesz sie opalac rano po wieczornym stosowaniu.Scienienia skóry nastepuja po dłuższym naprawde dlugim stosowaniu ....i wtedy jest problem...nic sie nie stanie jak zużyjesz te leki co ci przepisała pani lekarz a w miedzy czasie ....dokształt! :D
Madra dziewczyna jestes ogarniesz szybko co i jak i....nabierzesz wprawy w leczeniu....spokojnie i ....w razie czego...jestesmy :*

Re: Dzień dobry :-)

: 12 lip 2011, o 17:32
autor: henia
Niepodważalną tezą jak dla mnie jest, że skóra nietknięta sterydem, szybciej i skuteczniej reaguje na leczenie sposobami domowymi- naturalnymi, niż ta, która już dobrodziejstwa sterydu łyknęła.
Na metody naturalne, niepotrzebna jest recepta lekarska. Dziegcie czy pochodne vit. D3 są dostępne wszędzie. Za przemawia też i to, że i tak czy tak, wszystkie je, musimy wypróbować na sobie i na naszej @. Zastosowanie sterydu, to tylko odroczenie wyroku, czasami konieczne ale tylko w uzasadnionych wypadkach.

Cześć

: 13 lip 2011, o 11:03
autor: Paweł
Witaj Madziu,

Zgadzam się z przedmówczyniami. Poczytaj nieco, a w międzyczasie na razie możesz stosować te leki - nie jest to nic dobrego, ale długo nie będziesz tego stosować. Co do cygnoliny to ja równolegle jak ją stosowałem chodziłem na solarium (moja lekarka mówiła, że mogę). No i jakoś zaleczyłem sobie wtedy zmiany ;)

Re: Dzień dobry :-)

: 13 lip 2011, o 19:08
autor: magda
Witaj Pawle :-) Dziękuję bardzo za zainteresowanie. Jak na razie maści leżą a ja próbuję co potrafi lampa Bionic, pewnie cudów z tego nie będzie ale warto poczekać i zobaczyć. Za niecałe dwa tygodnie wyjeżdżam nad morze i mam nadzieję trochę przysmażyć te wstrętne plamy! :devillaugh:

Re: Dzień dobry :-)

: 13 lip 2011, o 21:32
autor: henia
Madziu w oczekiwaniu na ten wyjazd to: ostropeścik na wspomożenie watróbki, vit. B complex na podniesienie kondycji organizmu, kompu kompu w: skrzypie, płatkach owsianych i siemieniu lnianym- na skórkę i już walczysz, choć niekoniecznie sterydami. A potem to już "....morza szum , ptaków śpiew, dzika plaża pośród drzew...." :D

Re: Dzień dobry :-)

: 14 lip 2011, o 21:02
autor: magda
A co to takiego ten ostropeścik? Fajna nazwa, swoją drogą he he :-) A czy mogę poznać proporcje na te kompu kompu w skrzypie, płatkach i siemieniu?
Oj tak, morza szum... juz odliczam, jeszcze tylko 5 dni do pracy i będę się z Wami żegnać na 2 tygodnie. :cool: