Nieświadoma przybywa
: 28 mar 2016, o 12:51
Dzień dobry wszystkim!
Od jakiegoś hmm roku, w porywach do dwóch lat swedzial mnie tył głowy, oczywiście to bagatelizowalam bo myślałam że może niedokładnie splukalam szampon bo wiecznie się gdzieś spieszylam. Ostatnimi czasy postanowiłam pójść na "przegląd" swojego zdrowia gdyż po za głową miałam również inne dolegliwości
I poszłam do lekarza rodzinnego, dostałam skierowanie do dermy z napisem PILNE i dostałam termin w ciągu 4 dni. Przybylam na wizytę, babka kazała wstać i się odwrócić, rozchylila włosy i mówi "łuszczyca, tak?" Przepiszemy lek i za 3 tyg na kontrolę. Przepisala salicylol i elocom w płynie, kazała stosować salicylol dopóki skorupa nie zejdzie i potem elocom, gdy nastąpi nawrót to znów salicylol i znów elocom... Tak mi namieszala w głowie i poszłam grzecznie do apteki, wykupilam i mój luby mi codziennie smarowal ta głowę. Z początku był pod wrażeniem salicylolu lecz szybko się okazało że to krótkotrwałe wrażenie było... I potem zdecydowałam ze mimo skorupy użyje elocomu, o masakra nie dość że jedzie denaturatem to piekło niesamowicie, normalnie czułam ogień na całym tyle głowy, po paru dniach coraz mniej piekło, dziś mam piękną czystą skórę. I wyczytałam że to steryd, że szkodliwy, teraz się boję tego używać, nie wiem nic prawie o łuszczycy mimo że dużo czytałam, jestem w kropce.. czytałam że tego się wyleczyć nie da... Zaleczyc owszem, ale czy inne sposoby istnieją jak wyżej wymieniony steryd? Rozpoczynam przygodę z forum, postaram się przeglądnąć wszystkie istotne tematy... Ehh nie wiem od czego zacząć..
Tak czy inaczej, witam wszystkich
Od jakiegoś hmm roku, w porywach do dwóch lat swedzial mnie tył głowy, oczywiście to bagatelizowalam bo myślałam że może niedokładnie splukalam szampon bo wiecznie się gdzieś spieszylam. Ostatnimi czasy postanowiłam pójść na "przegląd" swojego zdrowia gdyż po za głową miałam również inne dolegliwości

I poszłam do lekarza rodzinnego, dostałam skierowanie do dermy z napisem PILNE i dostałam termin w ciągu 4 dni. Przybylam na wizytę, babka kazała wstać i się odwrócić, rozchylila włosy i mówi "łuszczyca, tak?" Przepiszemy lek i za 3 tyg na kontrolę. Przepisala salicylol i elocom w płynie, kazała stosować salicylol dopóki skorupa nie zejdzie i potem elocom, gdy nastąpi nawrót to znów salicylol i znów elocom... Tak mi namieszala w głowie i poszłam grzecznie do apteki, wykupilam i mój luby mi codziennie smarowal ta głowę. Z początku był pod wrażeniem salicylolu lecz szybko się okazało że to krótkotrwałe wrażenie było... I potem zdecydowałam ze mimo skorupy użyje elocomu, o masakra nie dość że jedzie denaturatem to piekło niesamowicie, normalnie czułam ogień na całym tyle głowy, po paru dniach coraz mniej piekło, dziś mam piękną czystą skórę. I wyczytałam że to steryd, że szkodliwy, teraz się boję tego używać, nie wiem nic prawie o łuszczycy mimo że dużo czytałam, jestem w kropce.. czytałam że tego się wyleczyć nie da... Zaleczyc owszem, ale czy inne sposoby istnieją jak wyżej wymieniony steryd? Rozpoczynam przygodę z forum, postaram się przeglądnąć wszystkie istotne tematy... Ehh nie wiem od czego zacząć..
Tak czy inaczej, witam wszystkich