Strona 1 z 1

Witam wszystkich

: 24 maja 2011, o 20:56
autor: Natalka
Nazywam sie Natalia, mam 53 lata, a pierwsze oznaki luszczycy pojawily sie u mnie lata temu, po przedostatniej sesji egzaminacyjnej, a wlasciwie juz po feriach zimowych, kiedy stres powinien odpuscic (bo z perspektywy lat i wywiadow przeprowadzonych w rodzinie, wynika, ze to glownie stres, a nie genetyczne predyspozycje). Najbardziej przerazaly mnie dlonie, bo wygaladaly jakby mnie cos pokasalo w srodku zimy (skoro komarow nie ma, wiec moze pchly?). A dodatkowo byl to czas, kiedy zaczeto mowic o AIDS i jak wytlumaczyc znajomym, ze nic mi nie jest, ze to nie HIV, tylko luszczyca, o ktorej mieli jeszcze mniej pojecia. Po intensywnej kuracji cygnolina i kilku dniach lezenia plackiem na sloncu, wszystko przeszlo na dobrych 7 czy 8 lat. I jak juz zapomnialam o chorobie,to ona sie znow ujawnila. Na szczescie, nie sa to ogromne obszary, ale jak cale nogi sa wysypane, to zaopatrzylam sie w spodnie na lato i zapomnialam o sukienkach, ktorych mam bardzo duzo i szkoda je wyrzucac. Ostatnio wykwity sa uporczywe i nie chca zniknac od trzech lat, ale znow, moze dlatego, ze zyje w podswiadomym stresie.
OK, to tyle o mnie.
Pozdrawiam,
Natalia

Re: Witam wszystkich

: 24 maja 2011, o 21:13
autor: puma
witaj natalia :) i tak miałaś duzo szczęścia, że tafiła ci się tak długa remisja :D

Re: Witam wszystkich

: 25 maja 2011, o 08:12
autor: szater
witam i ja i od razu tez zazdroszcze....tyle lat spokoju...matko :surprised:

Hej

: 25 maja 2011, o 11:51
autor: Paweł
Witaj Natalio :)

No ja myślę, że skoro raz udało Ci się mieć tak długą remisję to uda się drugi raz ;)