Serdecznie witam
: 2 gru 2013, o 14:49
W posiadaniu łuszczycy jestem ponad 30 lat. Korzystałem z usług lekarzy zarówno w ramach ubezpieczenia jak i prywatnie.
Lekarze "państwowi" szybko mnie do siebie zniechęcili. Zacząłem wydawać pieniądze na wizyty prywatne sądząc, że jak zapłacę, to rzetelniej się mną zajmą.
Skutki ich zabiegów jak i postępu w złagodzeniu objawów były mierne. Po którejś z kolei wizycie u kolejnego lekarza otrzymałem kolejną robioną sterydową maść.
Po jej zastosowaniu w ciągu jednej nocy wyrosło mi na przedramieniu kilka włosów długości 10-15 cm (nie jest to opowiadanie SF). Zapisałem się na wizytę do specjalisty który zaaplikował mi ten specyfik z prośbą o przepisanie innego na łuszczycę a nie nie na porost włosów.
Lekarz (a była to kobieta) stwierdził, że jakby znał skuteczny specyfik na łuszczycę to by startował do nagrody Nobla a nie przyjmował pacjentów, a tak w ogóle to nie umie mi pomóc.
Jako, że przed wizytą należało uiścić w recepcji kwotę 120 zł, po takim stwierdzeniu lekarza dermatologa, poprosiłem o zwrot uiszczonej kwoty.
To było dwa lata temu i była to moja ostatnia wizyta u lekarza specjalisty. W międzyczasie korzystałem z usług On Clinic (kuracja w miarę skuteczna lecz b.droga przy obłożeniu łuszczycą około 20% ciała) gdzie dostawałem preparaty za kwotę około 200 zł plus opłata za wizytę (coś około 100 zł). Ilość tych specyfików wystarczała na 3 dniową kurację.
Obecnie od 2-ch tygodni stosuję Exorex (lotion i cream), wspomagam się także Revitolem dermasis. Widzę widoczne zmiany na korzyść. Nie wstydzę się już podawania ręki i płacenia gołą ręką w kasie sklepowej. Łuszczyca na dłoniach i głowie powoli zanika. Duże zaczerwienienie
i tzw skóra pergaminowa utrzymuje się na rękach i nogach. Najgorzej jest z pośladkami, ale i tam łuska zniknęła. Za to pojawiło się silne swędzenie w leczonych miejscach. Szukam teraz jakiegoś środka, który by zniwelował to swędzenie (po cichu liczę na Was towarzysze niedoli).
Wiem, że okres stosowania specyfików jest jeszcze stosunkowo krótki, jednak jestem dobrej myśli.
Pozdrawiam wszystkich.
Stefan
Lekarze "państwowi" szybko mnie do siebie zniechęcili. Zacząłem wydawać pieniądze na wizyty prywatne sądząc, że jak zapłacę, to rzetelniej się mną zajmą.
Skutki ich zabiegów jak i postępu w złagodzeniu objawów były mierne. Po którejś z kolei wizycie u kolejnego lekarza otrzymałem kolejną robioną sterydową maść.
Po jej zastosowaniu w ciągu jednej nocy wyrosło mi na przedramieniu kilka włosów długości 10-15 cm (nie jest to opowiadanie SF). Zapisałem się na wizytę do specjalisty który zaaplikował mi ten specyfik z prośbą o przepisanie innego na łuszczycę a nie nie na porost włosów.
Lekarz (a była to kobieta) stwierdził, że jakby znał skuteczny specyfik na łuszczycę to by startował do nagrody Nobla a nie przyjmował pacjentów, a tak w ogóle to nie umie mi pomóc.
Jako, że przed wizytą należało uiścić w recepcji kwotę 120 zł, po takim stwierdzeniu lekarza dermatologa, poprosiłem o zwrot uiszczonej kwoty.
To było dwa lata temu i była to moja ostatnia wizyta u lekarza specjalisty. W międzyczasie korzystałem z usług On Clinic (kuracja w miarę skuteczna lecz b.droga przy obłożeniu łuszczycą około 20% ciała) gdzie dostawałem preparaty za kwotę około 200 zł plus opłata za wizytę (coś około 100 zł). Ilość tych specyfików wystarczała na 3 dniową kurację.
Obecnie od 2-ch tygodni stosuję Exorex (lotion i cream), wspomagam się także Revitolem dermasis. Widzę widoczne zmiany na korzyść. Nie wstydzę się już podawania ręki i płacenia gołą ręką w kasie sklepowej. Łuszczyca na dłoniach i głowie powoli zanika. Duże zaczerwienienie
i tzw skóra pergaminowa utrzymuje się na rękach i nogach. Najgorzej jest z pośladkami, ale i tam łuska zniknęła. Za to pojawiło się silne swędzenie w leczonych miejscach. Szukam teraz jakiegoś środka, który by zniwelował to swędzenie (po cichu liczę na Was towarzysze niedoli).
Wiem, że okres stosowania specyfików jest jeszcze stosunkowo krótki, jednak jestem dobrej myśli.
Pozdrawiam wszystkich.
Stefan