Witam:)
: 1 mar 2013, o 23:15
Witam serdecznie wszystkich chorych na łuszczycę.
Mam 19 lat, od około 8 lat choruję na łuszczycę. Jedna mała plamka pojawiła się kilka lat temu na głowie. Zignorowałam ją, ponieważ nie zdawałam sobie sprawy z tego co to jest. Pojechałam na obóz harcerski i gdy wróciłam wszystko się zaczęło. Przez złe warunki łuszczyca pojawiła się na całej głowie.
Pierwszy dermatolog do którego poszłam powiedział, że to grzybica. Przepisał lekarstwa, ale nie pomogło, wręcz przeciwnie. Dopiero przy drugiej wizycie stwierdził, że to może być łuszczyca.
Przez 5 lat byłam u różnych specjalistów (około 10, po kilkanaście wizyt), próbowałam solarium, oczyszczania z toksyn, różnych sposobów zielarskich, domowych ale nic nie pomagało.
Jakieś 2,5 roku temu łuszczyca zaczęła pojawiać się również na rękach i plecach, starałam się ją leczyć, ale skutki tego były marne. Dopiero w wakacje 2011 roku pomogło leżenie na słońcu przez cały tydzień. "Udało mi się pokonać łuszczycę" wtedy pomyślałam, pozostawały tylko białe plamy po niej, które z biegiem czasu zaczęły się ściemniać. Byłam pewna, że to już koniec. Jednak kilka miesięcy temu wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Poddałam się i już nie leczę tej choroby, pomimo tego, że jest jej coraz więcej. Używam tylko balsamów, które redukują złuszczanie się naskórka.
Obecnie mam całą głowę w czerwonych plamkach, górę pleców, ręce, brzuch, najmniej na nogach bo tylko jedna plamka na kolanie i jedna na łydce.
Sama nie rozumiem tego, że się poddaję, przecież powinnam walczyć jak jest źle. Dołączyłam tutaj żeby odnaleźć w sobie siłę do działania.
Pozdrawiam.

Mam 19 lat, od około 8 lat choruję na łuszczycę. Jedna mała plamka pojawiła się kilka lat temu na głowie. Zignorowałam ją, ponieważ nie zdawałam sobie sprawy z tego co to jest. Pojechałam na obóz harcerski i gdy wróciłam wszystko się zaczęło. Przez złe warunki łuszczyca pojawiła się na całej głowie.
Pierwszy dermatolog do którego poszłam powiedział, że to grzybica. Przepisał lekarstwa, ale nie pomogło, wręcz przeciwnie. Dopiero przy drugiej wizycie stwierdził, że to może być łuszczyca.
Przez 5 lat byłam u różnych specjalistów (około 10, po kilkanaście wizyt), próbowałam solarium, oczyszczania z toksyn, różnych sposobów zielarskich, domowych ale nic nie pomagało.
Jakieś 2,5 roku temu łuszczyca zaczęła pojawiać się również na rękach i plecach, starałam się ją leczyć, ale skutki tego były marne. Dopiero w wakacje 2011 roku pomogło leżenie na słońcu przez cały tydzień. "Udało mi się pokonać łuszczycę" wtedy pomyślałam, pozostawały tylko białe plamy po niej, które z biegiem czasu zaczęły się ściemniać. Byłam pewna, że to już koniec. Jednak kilka miesięcy temu wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Poddałam się i już nie leczę tej choroby, pomimo tego, że jest jej coraz więcej. Używam tylko balsamów, które redukują złuszczanie się naskórka.
Obecnie mam całą głowę w czerwonych plamkach, górę pleców, ręce, brzuch, najmniej na nogach bo tylko jedna plamka na kolanie i jedna na łydce.
Sama nie rozumiem tego, że się poddaję, przecież powinnam walczyć jak jest źle. Dołączyłam tutaj żeby odnaleźć w sobie siłę do działania.

Pozdrawiam.