Witajcie ;D
: 1 paź 2012, o 11:17
Witajcie nazywam się Kasia mam 25 lat. Na łuszczycę choruję od 6 roku życia.Przeżyłam 2 apogeum gdzie miałam zajęte 80% ciała, zaliczyłam 3 pobyty w szpitalu dermatologicznym w Warszawie [ im.Św.Łazarza - teraz to tylko park po nim został ;/ ]
Pomiędzy wysypami sporadyczne plamki na łokciach.
Jak do tej pory najlepsze lekarstwo dla mnie to lamp UVB i słońce.
Ostatnio w kwietniu miałam anginę, dostałam uczulenia na antybiotyk- unidox[ puls 120,plamy na skórze,osłabienie]wiadomo pogotowie zastrzyk i do domu. Potem było tylko gorzej,zaczęły mnie boleć stawy, ból taki że w nocy spać nie mogłam- a wyniki o dziwo dobre...wizyta u reumatologa zakończyła się skierowaniem do instytutu reumatologii na Spartańskiej w celu wnikliwszej analizy i badań. W międzyczasie łuszczyca zaatakowała skórę ale szybko odpuściła bo jak wiadomo mieliśmy przyzwoite lato. W sierpniu po 3 miesiącach oczekiwania w "bulu i nadziejji" i po tygodniowym pobycie zdiagnozowali ŁZS [Łuszczycowe Zapalenie Stawów] w stadium 0.Wyniki badań mam bardzo dobre jedyny mankament to ból i sztywnienie z rana i czasami ból krzyża. Poradzili mi jeszcze obserwację i kontrole u reumatologa [doraźnie movalis -taki przeciwbólowy lek , pomaga]Generalne cieszyłam się że nie dostałam sterydów albo Bóg wie co jeszcze.Sądziłam że zamknę ten średnio ciekawy rozdział mojego życia.Niestety od września czyli od 4 tygodni [!], obudziła się łuszczyca "again". Obecnie moje włosy to jeden wielki swędzący strup, a ciało ech.. myślę ambitnie że jeszcze 2-3 tygodnie i znów zaliczę pułap 80% zajętego ciała. Piję olej makowy i jakiś i sioła na oczyszczenie organizmu- pomaga [muszę sobie to powtarzać bo smakują obrzydliwie;/ ] .Posmarowałam się maścią salicylową potem wieczorem cygnoliną 0,01- zalecenie mojej ulubionej pani dermatolog.Efekt taki że podrażniło się i rozsiało jeszcze bardziej.... ;/
Psychicznie szykuję się na wizytę w szpitalu. Zastanawiam się który wybrać na Koszykowej czy w Międzylesiu.Może uda mi się załapać na lampy znowu.O maściach sterydowych wole nie myśleć z tego co pamiętam było po nich gorzej ;/
Koniec Końców myślę pozytywnie wyszłam z tego 2 razy to i 3 przeżyje.Mój przyszły mąż bardzo mnie wspiera
wsparcie to naprawdę ważne lekarstwo
Podsumowując:
I wysyp miałam 6 lat
II wysyp miałam 12 lat [ tu zastosowali lampu UVB]
Pomiędzy wysypami sporadyczne plamki na łokciach.
III wysyp mam 25 lat i po raz kolejny wypowiadam wojnę łuszczycy..
Pozdrawiam Kasia
Pomiędzy wysypami sporadyczne plamki na łokciach.
Jak do tej pory najlepsze lekarstwo dla mnie to lamp UVB i słońce.
Ostatnio w kwietniu miałam anginę, dostałam uczulenia na antybiotyk- unidox[ puls 120,plamy na skórze,osłabienie]wiadomo pogotowie zastrzyk i do domu. Potem było tylko gorzej,zaczęły mnie boleć stawy, ból taki że w nocy spać nie mogłam- a wyniki o dziwo dobre...wizyta u reumatologa zakończyła się skierowaniem do instytutu reumatologii na Spartańskiej w celu wnikliwszej analizy i badań. W międzyczasie łuszczyca zaatakowała skórę ale szybko odpuściła bo jak wiadomo mieliśmy przyzwoite lato. W sierpniu po 3 miesiącach oczekiwania w "bulu i nadziejji" i po tygodniowym pobycie zdiagnozowali ŁZS [Łuszczycowe Zapalenie Stawów] w stadium 0.Wyniki badań mam bardzo dobre jedyny mankament to ból i sztywnienie z rana i czasami ból krzyża. Poradzili mi jeszcze obserwację i kontrole u reumatologa [doraźnie movalis -taki przeciwbólowy lek , pomaga]Generalne cieszyłam się że nie dostałam sterydów albo Bóg wie co jeszcze.Sądziłam że zamknę ten średnio ciekawy rozdział mojego życia.Niestety od września czyli od 4 tygodni [!], obudziła się łuszczyca "again". Obecnie moje włosy to jeden wielki swędzący strup, a ciało ech.. myślę ambitnie że jeszcze 2-3 tygodnie i znów zaliczę pułap 80% zajętego ciała. Piję olej makowy i jakiś i sioła na oczyszczenie organizmu- pomaga [muszę sobie to powtarzać bo smakują obrzydliwie;/ ] .Posmarowałam się maścią salicylową potem wieczorem cygnoliną 0,01- zalecenie mojej ulubionej pani dermatolog.Efekt taki że podrażniło się i rozsiało jeszcze bardziej.... ;/
Psychicznie szykuję się na wizytę w szpitalu. Zastanawiam się który wybrać na Koszykowej czy w Międzylesiu.Może uda mi się załapać na lampy znowu.O maściach sterydowych wole nie myśleć z tego co pamiętam było po nich gorzej ;/
Koniec Końców myślę pozytywnie wyszłam z tego 2 razy to i 3 przeżyje.Mój przyszły mąż bardzo mnie wspiera


Podsumowując:
I wysyp miałam 6 lat
II wysyp miałam 12 lat [ tu zastosowali lampu UVB]
Pomiędzy wysypami sporadyczne plamki na łokciach.
III wysyp mam 25 lat i po raz kolejny wypowiadam wojnę łuszczycy..
Pozdrawiam Kasia