hejka;)
: 5 lut 2011, o 19:29
witajcie biedroneczki;) moje życie z luszczyca zaczeło sie jakies 15 lat temu...straszna droga, mnóstwo łez, pretensji do życia i walki z nawrotami choroby. Dla nastolatki oszpecona skora na całym ciele to dramat, wszyscy to wiedza...a wizyta u fryzjera to istny koszmar! Teraz juz sie przyzwyczaiłam i radze sobie całkiem nieżle, poznałam rownież kilka fryzjerek z tym problemem i juz sie nie wstydze. Moim złotym środkiem na luszczyce jest omega 3, dzieki niemu łuszczyca spi w moim ciele od jakis 3 lat, poza małymi krostkami od czasu do czasu nie mam problemów.polecam spróbować taka kuracje;) Pozdrawiam wszystkich serdecznie