Łuszczyca - forum dyskusyjne - luszczyce.pl

Witam!
Przypadkowo trafiłem do waszego forum i cieszę się, że nie jestem osamotniony w mojej walce.
Nazywam się Marek mam 21 lat w tym 6 lat mojego Waterloo.
Od razu zacząłem przeglądać tematy i czytać wszystko jak dobrą książkę, chciałem powiedzieć, że to co piszecie, to jak staracie się pomóc innym i ich wesprzeć jest naprawdę wspaniałe.

Cieszę się, że tu dołączyłem i będę mógł coś w wolnych chwilach napisać lub uzupełnić moje informacje na temat choroby.


Pozdrawiam i życzę dużo słońca (UV)

Witaj Marku.....miło by było wiedziec o Tobie cosik wiecej....

witaj Marku.czuj się dobrze wśród nas

Czołem Marku,

Każdy się czuje osamotniony czasem z tą chorobą. Zwłaszcza, gdy nie ma z kim o niej pogadać. Ale tu możesz rozmawiać o niej do woli

cześć
też uważam, że to co znajduje się na tym forum to niezwykle cenne źródło wiedzy dla chorujących na łuszczycę

No więc coś o mnie to trochę ciężko pisać bo jesteście jednymi z pierwszych ludzi z którymi rozmawiam o tej chorobie. Nie będę ukrywał, że ciężko mi się z nią żyje, od ponad 6 lat nie byłem na basenie pływacki, wakacje przeważnie w koszulkach z długim rękawem pewnie każdy z was przez to przechodzi ale jakoś ja wyjątkowo nie mogę się z tym pogodzić.
Jeżeli chodzi o mój sposób na leczenie to cygnolina, maść salicylowa i to na zmiane następnie protopic (pochodne wit d3 "dobra i droga"), naświetlania i różnego rodzaju kąpiele płyny emolium, sól z morza martwego itp. Choć moim marzeniem jest pojechać jakoś na przełomie jesien/zima nad morze martwe do jakiegoś sanatorium i się wyleczyć odpocząć zrelaksować...ah ale to marzenia:)

Mam też jedno pytanie jeżeli już mogę nie zakładając nowego tematu:
Czy orientuje się ktoś czy zmiany takie jak: próchnica, choroby przyzębia wpływają na łuszczyce?

Witaj Marku...no cóż scenariusz jak u każdego z nas...piszesz że ty sie nie mozesz z tym pogodzic....my niestety też ....jednak nie zwalnia nas to z obowiazku walki...bo nikt ci nie pomoże jak sam sie nie wezmiesz do roboty...jak sie poddasz całe twoje życie tak bedzie wyglądało,łuszczyca opanuje cie na całosc:ciało i psyche....i sory ale to ona wygra.Dlatego musisz szukac sposobów walki z nią róznymi metodami i sposobami...a najważniejsze ...musisz ją zaakceptowac ipogodzic sie z mysla ze bedzie z toba przez całe życie od ciebie zależy tylko ile czasu....i ile zdrowego ciała jej wyrwiesz.Poczytaj troszke,poszperaj,Paweł proponuje fajny poradnik....i działaj...a z nami ci sie uda...
Wszelkie stany zapalne organizmu wpływaja na łuszczyce...po prostu sypie i atakuje ze wzmożona siła...dlatego musisz wyleczyc zęby,migdały i wszystko co sieje bakterie w organizmie....sie trzymaj i działaj....

A ja sobie właśnie uzmysłowiłem, że na basenie byłem ostatnio... jak jeszcze nie miałem łuszczycy i pływać nie umiałem. Ale to z tego względu, że po prostu nie chodzę na baseny. Wole otwarte zbiorniki wodne

Co do zębów itp. to dokładnie jak Krysia napisała - musisz wyleczyć i tyle. Mój drugi lekarz jak byłem mały to kazał mi bezwzględnie wyleczyć wszystkie zęby - a trochę miałem ubytków.

witam pozdrawiam i wszystkim słodki usmiech zostawiam kochani ciesze sie ze was znalazłam ze nie jestem sama ze teraz po przeczytaniu tego wszystkiego wiem ze zawsze moge sie wyzalic wyplakac napisac do was a wy napewno mnie nie zostawicie w tych trudnych dla mnie chwilach buziaki

Witaj Marku.
Tak, wszelkie stany zapalne i choroby wpływają na naszą chorobę i potęgują ją. Ale jak już tu powiedziano, trzeba z nią walczyć na ile się da. Ja walczę z nią już ponad 20 lat. Chwilami bywało ciężko ale jakoś musiałam sobie radzić. Wierzę, że i Ty sobie poradzisz. Pozdrawiam .