10 lat w walce z łuszczycą - od czasów studiów.
: 30 lis 2016, o 10:33
Witajcie,
piszę do Was ponieważ, chciałbym sie podzielić moim doświadczeniem z produktami WellU w zakresie łupieżu i łuszczycy bo wiem jak uporczywy ten problem może być.. Nie chcę żeby to brzmiało tendencyjnie dlatego nie polecam niczego innego z ich produktów, bo ich nie używałem.
Moja żona zajmuje się wizażem a pracuje w MAC w Kristiansand w Norwegii gdzie mieszkamy. Obraca się bardzo dobrze w kosmetykach. Niedawno poznała właśnie firmę WellU i zaczęła mnie naciskać na używanie szamponu tej firmy. I szczerze mówiąc działa. Po wielu latach używania Head&Shoulders moja skóra ponoć była uzależniona. Przez jakiś czas używania szamponu ze sklepu wellusklep.pl zasypywałem się łupieżem, chciałem zrezygnować, ale żona naciskała (bo chciała przetestować ten produkt.. uff..) i wytrzymałem około miesiąca. Teraz już jest super, (po dwóch miesiącach) zero łupieżu! Ponoć Head&Shoulders uzależnia i ma SLS i w ogóle..
Tak tytułem wstępu ponieważ oprócz łupieżu mam jeszcze łuszczycę na kolanie i piszczelu. Pojawiła się jak miałem ok 20 lat, gdy byłem na studiach magisterskich. Sabinka wynalazła dwa z ich kremów i smarowałem. Okazało się, że łuszczyca się zmniejszyła (to się nazywa Repair Gel + Dermo Face Cream). Do tej pory nic nie pomagało. Ponoć to peptydy ze skór rybich, które pobudzają organizm do właściwej pracy. Prof. n. dr hab. med. Andrzej Frydrychowski to wszystko wymyślił (wato o nim poczytać w Internecie). Moja żona sie z nim osobiście spotkała i ponoć naprawdę fajny profesorek;) Wiec polecam spróbować. Jedyny mankament to cena... 150zl za jeden krem.. i 50zl za szampon..
Oceńcie sami
Pozdrawiam
Bartek
piszę do Was ponieważ, chciałbym sie podzielić moim doświadczeniem z produktami WellU w zakresie łupieżu i łuszczycy bo wiem jak uporczywy ten problem może być.. Nie chcę żeby to brzmiało tendencyjnie dlatego nie polecam niczego innego z ich produktów, bo ich nie używałem.
Moja żona zajmuje się wizażem a pracuje w MAC w Kristiansand w Norwegii gdzie mieszkamy. Obraca się bardzo dobrze w kosmetykach. Niedawno poznała właśnie firmę WellU i zaczęła mnie naciskać na używanie szamponu tej firmy. I szczerze mówiąc działa. Po wielu latach używania Head&Shoulders moja skóra ponoć była uzależniona. Przez jakiś czas używania szamponu ze sklepu wellusklep.pl zasypywałem się łupieżem, chciałem zrezygnować, ale żona naciskała (bo chciała przetestować ten produkt.. uff..) i wytrzymałem około miesiąca. Teraz już jest super, (po dwóch miesiącach) zero łupieżu! Ponoć Head&Shoulders uzależnia i ma SLS i w ogóle..
Tak tytułem wstępu ponieważ oprócz łupieżu mam jeszcze łuszczycę na kolanie i piszczelu. Pojawiła się jak miałem ok 20 lat, gdy byłem na studiach magisterskich. Sabinka wynalazła dwa z ich kremów i smarowałem. Okazało się, że łuszczyca się zmniejszyła (to się nazywa Repair Gel + Dermo Face Cream). Do tej pory nic nie pomagało. Ponoć to peptydy ze skór rybich, które pobudzają organizm do właściwej pracy. Prof. n. dr hab. med. Andrzej Frydrychowski to wszystko wymyślił (wato o nim poczytać w Internecie). Moja żona sie z nim osobiście spotkała i ponoć naprawdę fajny profesorek;) Wiec polecam spróbować. Jedyny mankament to cena... 150zl za jeden krem.. i 50zl za szampon..
Oceńcie sami
Pozdrawiam
Bartek