Jeśli chcesz zareklamować swój produkt, to jest to odpowiednie miejsce. Pamiętaj jednak, aby umieszczać reklamy dotyczące tylko tematyki forum.
Awatar użytkownika
 henia
#912
Piołunie ja nie korzystałam z polskiej strony i oferowanych tam produktów.Będziesz zmuszony poczekać na wypowiedź Pawła....bo o ile mnie pamięć nie myli.... on z niej korzysta i oferował się z tłumaczeniem ulotki odnośnie składu... tego leku.Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
 szater
#913
Obrazek

Na moim opakowaniu wyraznie jest napisane 1% roztwór smoły węglowej.Jest to produkt oryginalny z Anglii.A jezeli już tak dobrze znasz angielski to powinienes zauważyc ze taki napis, który przytoczyłes widnieje na kremie nawilżającym:"Moisturising Cream" a nie na emulsji która to własnie ma działanie lecznicze.Pozdrawiam(acha! jest też szampon i w nim też jest smoła węglowa!natomiast jezeli chodzi o krem to już wielokrotnie pisano na forum że lepiej do nawilżania stosowac jakis polski krem-taniej wychodzi i to zdecydowanie. :devillaugh:
Spokojnie popróbuj i ....wtedy ocen.....ja nie znam angielskiego....troszke gestykulacje :devillaugh:
Awatar użytkownika
 Paweł
#917
Spokojnie, bez nerwów :)

Na stronie exorex.com.pl po prostu teraz nie ma dostępnych wszystkich produktów marki Exorex. Dostępne są tylko 2, które dziegciu nie zawierają stąd to nieporozumienie :)

Dziegieć zawiera lotion, link do jego opisu podała Henia. A Krysia dodatkowo zrobiła fotkę opakowania ;)

Także wszystko jest ok :) Exorex ma dziegieć, ale tylko lotion.
Awatar użytkownika
 szater
#923
Wszystko jest opisane na opakowaniach...co prawda po angielsku ...ale...jak ktos zna...to w czym problem?
W serii Exorexu sa 3 produkty:emulsja-ona ma 1% smoły weglowej-brzmi napis na opakowaniu,;
Krem nawilzajacy-bez smoły weglowej-bo nawilża a nie leczy,szampon-ma w składzie smołe weglowa ale ...ja nie stosowałam,nie kupiłam to nie podam %zawartosci. :D
Awatar użytkownika
 Piołun
#926
No widzisz Szater. Kiedy ja skrytykowałem nawilżacz i krem exorex pisząc,że to sama chemia .
Ty oburzyłaś się ,że potępiam dziegcie. Sprawa się wyjaśniła.Nie ma w nich dziegciu.
Te lotiony które gdzieś przez internet kupujecie są z dziegciem,jednak to są zupełnie inne specyfiki
niż te w reklamie.
Jeśli komuś służą dziegcie to ma problem.Musi płacić sporo za nie ,kupując gdzieś przez internet.
W Polsce zostały wycofane z produkcji i handlu.
Takie mam wiadomości.Chyba ,że się mylę.
Awatar użytkownika
 szater
#930
...odpuszczam....masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem,sam sie pogubiłes co piszesz co czytasz i co chcesz powiedziec....sory jednak piszemy tu po chinsku i to cyrylicą :devillaugh:
 konto usunięte
#938
Piołun pisze: Jeśli komuś służą dziegcie to ma problem.Musi płacić sporo za nie ,kupując gdzieś przez internet.
W Polsce zostały wycofane z produkcji i handlu.
Takie mam wiadomości.Chyba ,że się mylę.
Mnie została jeszcze resztka Delataru, choć pewnie jest przeterminowany :| Stosuję go od czasu do czasu naprzemiennie z talkiem na sączące się zmiany na kości ogonowej, szczególnie w dniach, kiedy zakładam spodnie a nie kieckę ;)
Ale - jeśli masz takie wieści - podrzuć linki, jak możesz. Choć z od lekarza wiem, że Delataru nie ma już na rynku, ale jest np. takie coś ze smołą węglową (pewnie droższe...):
http://www.doz.pl/leki/p278-Cocois
Awatar użytkownika
 Piołun
#940
Te wieści mam z aptek.Pytałem z ciekawości w 6-ciu aptekach.
Mówią ,że nie ma hurtowniach bo dziegieć jest wycofany ze sprzedaży.
 konto usunięte
#941
Piołun pisze: Mówią ,że nie ma hurtowniach bo dziegieć jest wycofany ze sprzedaży.
A nie zapytałeś może o przyczyny?
Awatar użytkownika
 Paweł
#949
Proponuję przenieść dyskusję tu: dziegcie
Ja bez problemu kupuję sobie maści dziegciowe w Polsce.