Tu wspieramy się nawzajem w sensie psychicznym. Jeśli chcesz się wygadać, nie masz już siły, to jest to dobre miejsce, żeby podzielić się swoimi troskami. Tu pisz na temat motywacji w walce z łuszczycą i łzs oraz metodach poprawiania sobie samopoczucia.
Awatar użytkownika
 borderline
#14755
Hej :) Ja ostatnio, jak to na jesień przystało... Oprócz pogorszenia stanu skóry doznałam okropnego uczucia beznadziei. Rzucałam wszystkim co sie dało, z każdym kto wie o mojej chorobie się kłóciłam, starałam się wyprzeć całą złość która była we mnie. BO niby dlaczego ja to mam? Czemu akurat ja?
Ale ustało. Zaczęłam myśleć: "cholera jasna, Karolina, ludzie nie mają co jeśc, gdzie spać, nie mają rąk, nóg!!! A ty się nad sobą użalasz" Moja przyjaciółka powiedziała mi najważniejsze zdanie "PÓKI MOŻESZ MYŚLEĆ I SIĘ RUSZAĆ, CIESZ SIĘ." I tak chyba zakończe, każdy z nas da radę, jeśli tylko odpowiednio sie nastawimy :) Uszy do góry, bo w końcu żyjemy! ;*
Awatar użytkownika
 puma
#14761
i tak trzymać! :*
bo iść na cmentarz- bardzo ważne. ale jeszcze ważniejsze to z niego wrócić.
(tak jakoś mi się nasunęło na myśl...)
 Olaf
#14813
Jak każdy też mam czasami załemkę głównie dlatego ze dotknęło mnie to dość w nie gościnnym miejscu ale co tam :D żyje się dalej :) Choć moim najgorszym bólem jest to ze nie chce by moje dziecko tez to miało wiec czekam i się zastanawiam .......
Awatar użytkownika
 szater
#14829
a na co czekasz i nad czym sie takzastanawiasz?niestety ale nie masz wpływu na to co bedzie i jak bedzie...szkoda czasu na dreczenie siebie i wszystkich wokoło...nie ma żadnej pewnosci ze dziecko bedzie miało czy nie bedzie miało łuszczyce...powodzenia i....szkoda czasu na zamartwianie sie :D
Awatar użytkownika
 lunka
#14899
Trzeba być silnym i walczyć o to by samemu się zaakceptować. Na początku to było dla mnie trudne, ale teraz już wiem na ile mnie stać i potrafię robić swoje nie zważając na to jak patrzą na mnie inni :) Też dasz radę :)
 Olaf
#15833
Wiadome :) ja to zaakceptowalem juz dawno temu :)tylko tu chodzi nie o mnie tylko o przyszlosc (gdybym mial dziecko) nie chcial bym zeby ono tez to mialo ;/
Awatar użytkownika
 antonia
#15836
:surprised:
Jeżeli łuszczyca jest jedyną wadą jaką masz i możesz przekazać dalej, to naprawdę nie masz się czym martwić xd
 madmax
#15844
Cześć Igor,
Przede wszyskim nie mów tak i nie myśl. Jesteś z całą pewnością wartościowym człowiekiem i tylko to się liczy. Ja mam 51 lat, na łuszczycę choruję od 4go roku życia (40% zajtego ciała), a mimo to znalazłem wspaniałą kobietę i jesteśmy małżeństwem od ponad ćwierćwiecza. Słyszałeś o lampach PUVA? Dają rewelacyjne efekty. Minusem jest (mże być) dyscyplina w łykaniu leków (niestety alkohol wykluczony), ale definitywnym plusem jest brak jakichkolwiek zmian po kilu tygodniach no i wspaniała opalenizna.
Daj znać jeśli potrzebujesz jakichkolwiek dodatkowych informacji
Pozdrawiam
 Olaf
#16175
Witaj "madmax"
Powiedz a jakie dają Ci efekty te lampy ? i czy długo na nie chodzisz i jakie jest zagrożenie ?
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7