- 20 mar 2013, o 08:49
#17531
Witam,
Do Szater:
Dokładnie!
Może z małym wyjątkiem, że sam nawet w małym gronie, jak napisałaś, raczej nie zaczynam tematu. Chyba jeszcze nie potrafię tak się otwierać i pozytywnie nastawiać:
Pozdrawiam.
antonia pisze: Tak napisałam, bo przeważnie ludzie nie wypytują ze strachu, podając rękę na przywitaniepewnie masz rację, ale ja mam takie swoje schizy.
antonia pisze: Nawet jak tłumaczyć, że tym się nie można zarazić to i tak nie wierząosobiście nigdy czegoś takiego nie zaobserwowałem, ale oczywiście nie wykluczam takich sytuacji
antonia pisze: A swoją drogą, czy Ty każdego pytasz co mu jest jak coś u kogoś zauważysz?z zasady nie, ale nie jestem typem ciekawskim. Ale skoro spotkałem się już z czymś takim, i nie tylko ja (patrz Szater) to znaczy, że zdarza się. Ludzie są różni i ja to w pełni akceptuję, a nawet lubię. Jestem gadułą i chyba nie mam tematów tabu. Poza tym lubię/cenię u ludzi bezpośredniość.
Do Szater:
Dokładnie!
Może z małym wyjątkiem, że sam nawet w małym gronie, jak napisałaś, raczej nie zaczynam tematu. Chyba jeszcze nie potrafię tak się otwierać i pozytywnie nastawiać:
szater pisze: Czasem wystarczy podejsc z humorem,usmiechem i to załatwia wiekszosc sytuacji stresowych.Gratuluję! Serio.
szater pisze: A w autobusie niedawno pani spojrzała na moje rece....odpowiedziałam "łuszczyca"pokiwała głową i powiedziała wiem jak pani cierpi...ja mam chorego synaTakie sytuacje poprawiają mi humor. Oczywiśce ze względu na zrozumienie, a nie, że ktoś jeszcze się z łuszczycą użera
Pozdrawiam.