Mam Ł już 6 lat.
EQUORAL brałam 3 razy.
Za pierwszym razem : Leżałam w szpitalu smarowali mnie od rana do nocy dzień w dzień maściami minęło 5, 8 ,12 dni i nic... W końcu Pani doktor postanowiła dać tabletki . Brałam dwie tabletki dziennie 100 mg rano i 50 mg wieczorem po kilku dniach łuszczyca zniknęła pozostało parę kropeczek w głowie.... Leczenie trwało kilka miesięcy z miesiąca na miesiąc dawka została zmniejszana.
Niestety leczenie się zakończyło i po woli zaczęły pojawiać się wysypy
Drugi raz otrzymałam leczenie od dr.prywatnej kliniki. łuszczyca była rozległa na całym ciele. Leczenie trwało już od dawki 200 mg . Oczywiście zaczęło wszystko powoli znikać po 1.5 miesiącu kuracji.
Trzecie leczenie zaczęło się od lutego trwało do maja leki przepisał mi ten sam Pan dr co w leczeniu nr 2 dawka pozostała taka sama 200 mg brałam ją przez około 2,5 miesiąca niestety marnie wszystko schodziło . W maju postanowiłam odstawić leki ponieważ pojawiało się słoneczko . Łuszczyca do końca nie zniknęła dodatkowo wykwity smarowałam maścią belosalic.
Żałuje że podjęłam trzy krotne leczenie tym lekiem
niestety byłam tak zdesperowana że nie liczyło się co będzie dalej co z moim organizmem tylko ważne było aby mieć czyste ciało.