Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 tolina63
#25929
Witam!
Właśnie chcę rozpocząć leczenie cygnoliną. Mam umówioną wizytę u dermatologa i mam nadzieję, że mi przepisze.
Lepsza cygnolina w maści czy w paście?

Jeszcze jedno pytanie: czy można się przy tym leczeniu wystawiać na słońce lub opalać na solarium czy przy lampie kwarcowej? Oczywiście bez preparatu na skórze.

Dziękuję i pozdrawiam
Awatar użytkownika
 Paweł
#25931
Jak ja stosowałem to dermatolog mi mówiła, że mogę. Tylko weź pod uwagę, że będzie duża dysproporcja w kolorze skóry opalonej do tej zaleczonej (zaleczona będzie biała). Bynajmniej ja tak miałem. Biała zdrowa skóra, naokoło brązowe obwódki od maści a reszta ciała normalna opalenizna.
 tolina63
#25933
Dzięki. Ja też tak właśnie myślałam, że mogę być w plamkach. Zastanawiałam się jednak czy to może przyspieszyć leczenie.

Czytałam, że stosowałeś ten lek. W której formie najlepiej?
Potrzebuję również coś na skórę głowy. Myślałam o cygnolinie w płynie. Boję się tylko, że skóra głowy będzie bardzo czerwona.
 Basieńka44
#25934
U mnie najlepiej sprawdza się maseczka z olejku rycynowego i żółtka,a do mycia żel Pharmaceris ichtiolinium nie muszę stosować nic więcej na głowę.
 tolina63
#25936
Basieńka44 pisze:maseczka z olejku rycynowego i żółtka,a do mycia żel Pharmaceris ichtiolinium nie muszę stosować nic więcej na głowę.
Ta maseczka to na usunięcie łuski? Bo nie rozumiem. I tą maseczkę zmywasz ww. żelem? Nie stosujesz żadnych maści?
 Basieńka44
#25937
tolina63 pisze:
Basieńka44 pisze:maseczka z olejku rycynowego i żółtka,a do mycia żel Pharmaceris ichtiolinium nie muszę stosować nic więcej na głowę.
Ta maseczka to na usunięcie łuski? Bo nie rozumiem. I tą maseczkę zmywasz ww. żelem? Nie stosujesz żadnych maści?
Ta maseczka działa na usunięcie łuski i leczy zmiany również.
Na początku po umyciu głowy łuskę sczesywałam na mokro,po około tygodniu dwóch już nie pamiętam nie było co sczesywać,włosy po niej odrastają zdrowe i mocniejsze,głowa nie swędzi,a włosy pięknie błyszczą.Nie używam szamponu przy wysypie tylko ten żel.
Do ostatniego płukania dodaje octu ale nie zawsze.
Przy zmianach maseczkę robię co dzień,jak najgorsze ustąpi co drugi dzień a potem raz na tydzień.
Nie stosuje już nic więcej na głowę.
 tolina63
#25938
Znam ta maseczke. Dawno temu ja sobie robiłam. Dodawałam jeszcze nafty kosmetycznej. Spróbuję. Włosy mam podniszczone więc z pewnością mi nie zaszkodzi. A ten żel to w aptece do kupienia?
 Basieńka44
#25939
Ja już niczego do niej nie dodaje tak jest lepiej.
Zel do kupienia w aptece czy w każdej nie wiem,na pewno w tych które mają produkty z tej serii.
Awatar użytkownika
 Paweł
#25942
tolina63 pisze:Czytałam, że stosowałeś ten lek. W której formie najlepiej?
Potrzebuję również coś na skórę głowy. Myślałam o cygnolinie w płynie. Boję się tylko, że skóra głowy będzie bardzo czerwona.
Stosowałem dawno temu i to w postaci gotowego leku o nazwie Cignoderm. Była to maść. I myślę, że maść byłaby najlepsza, bo najmniej problematyczna w stosowaniu.
Awatar użytkownika
 szater
#25971
zdecydowanie popieram zdanie Pawła,żadna cygnolina w płynie,jeżeli juz to najlepsza w masci,należy jedynie dobrac wysokosc stezenia pamietajac o tym ze w gre wchodzi leczenie skóry głowy,bardzo ukrwionego organu.Stezenie musi byc niskie do 0,25% góra
  • 1
  • 38
  • 39
  • 40
  • 41
  • 42
  • 44