Witam. Mam na imię Adrian, lat 24. Również choruje na łuszczycę od jakiś 9 lat, dopiero od jakiś 2 lat zacząłem z nią walczyć, prędzej tylko używałem sterydu by chwilowo zakryć to badziewie(na szczęście już tak nie robię ). Mam to cholerstwo na kolanach, łokciach, na głowie oraz pare plamek na plecach(plamki od 1 do chyba 5 cm max). Stosowałem dużo preparatów jak i ich mieszanki na sobie jedynie z chwilową poprawą... YIGANERJING zakupiłem przypadkowo robiąc zakupy na "chińskim allegro" a dokładniej Aliexpress. Po zakupie, maść doszła do mnie w 14 dni. Najpierw maść leżała w pudełku na półce przez 3-4 miechy, bo w tym okresie stosowałem coś innego na próbę. Dnia 4 Kwietnia otworzyłem chiński specyfik i zacząłem go stosować najpierw na jednym łokciu w celu sprawdzenia czy mi ręka nie odpadnie albo czasem coś nie wyrośnie dziwnego. Spodziewałem się, że nawet nie ruszy to mojej upartej łuszczycy. Po okolo 5-6 dniach nie wierzyłem własnym oczom, zacząłem się śmiać jak głupi. Moje zmiany na łokciu praktycznie znikły. Po tylu latach jestem w pozytywnym szoku, że maść z chin za 4 zł ruszyła Ł. Chciałem się tym podzielić gdzieś na forum, by inni też wiedzieli o tym cudzie ale jak widzę nie jestem pierwszym, który odkrył ten specyfik. Zamówiłem ostatnio zapas maści na Aliexpress, bo znalazłem po taniości
Chętnych do linku maści zapraszam na maila:
adrian.arszynski@gmail.com (nie wiem czy linkowanie tu jest dozwolone) albo proszę sobie wejść na stronę Aliexpress i wpisać tam w wyszukiwarce "psoriasis" i wyskoczy owa Złota maść.