Rozmowy na temat leczenia domowego, ziołolecznictwa, suplementacji, terapii niekonwencjonalnych.
Awatar użytkownika
 szater
#6107
Sorki ale naprawde niektóre rzeczy proponowane do LECZENIA to mnie smiesza "woda w aerozolu z MM"...no ludzie prosze to na duchy czy na cialo bo to tak pomoze jak umarłemu kadzidło...
MM jest wspaniałe nie ze wzgledu na wode ,jej skład czy na błoto czy na słonce....to własnie WSZYSTKIE te elementy układanki sa potrzebne aby był efekt plus oczywiscie ...czas.Jak sie pojedzie na jeden dzien to nawet 24 h nic nie dadzą :crazy: Kosmetyki sprowadzane z MM to oczywiscie kosmetyki a nie dermokosmetyki...poprawia koloryt skóry,moze rzeczywiscie nawilżą,troszke spłaszczą wykwity ale niestety nie znam nikogo kto dałby rade tym sie podleczyc-zyskac remisje.Sama stosowałam już lata temu te cudnosci i....bez powodzenia.Można to wszystko osiagnac w duzo tanszy sposob-dosc jest naszych polskich ziół,kremow,balsamów.Kogo stac to najlepiej pojechac na jakies 2-3 tyg nad samo MM.Wszystko co sprowadzane to juz podrobione,podkolorowane i...nastawione na ...zysk firmy a nie na...delikwenta z łuszczycą.....ogólnie kogo stac niech stosuje...na cuda niech nie liczy :notguilty: ....balsamy cudnie pachna ...ale cena :surprised:
 Ryba90
#6108
Właśnie dermokosmetyki: http://morzeurody.pl/terapia_antyluszczycowa,45,0.html
to są preparaty antyłuszczycowe. Trudno znać wszystkie preparaty a szczególnie trudno wypowiadać się autorytatywnie w każdej dziedzinie. Poza tym jednym pomaga, innym nie. Na pewno łagodzą objawy i dają komfort życia bez lub z mniejszym świądem czy plamami...
Tyle wiem z doświadczenia, o innych się nie wypowiadam, bo nie uważam się za eksperta od wszystkiego, a szczególnie od tego, z czym nie miałem do czynienia...
Awatar użytkownika
 Paweł
#6110
Z dostępnych mi wiarygodnych informacji opartych na badaniach mogę powiedzieć, że nad Morzem Martwym przede wszystkim działanie ma słońce, które nie działa w taki sam sposób jak u nas. A to ze względu na inne położenie geograficzne i tam natężenie poszczególnych promieni UV jest inne - dlatego też można się tam długo opalać i się nie sparzyć. Dodatek kąpieli w mocno zasolonej wodzie niewiele pomaga w terapii, ale jednak nieco pomaga. Natomiast same kąpiele w tej zasolonej wodzie dają mały efekt.
 Ryba90
#6111
Z moich informacji wynika natomiast, że taka szerokość geograficzna jest przypisana do wszystkich długości geograficznych i przebiega dookoła świata. Badania uniwersytetu w Jerozolimie wskazują na pierwiastki dostępne w wodzie i produktach Morza Martwego (soli, błocie). Oczywiście jest specyficzny mikroklimat i najlepsza kuracja to ta nad samym morzem, ale możliwe jest też przeniesienie części dobroczynnych oddziaływań właśnie przez składniki mineralne zawarte w tym zbiorniku. I to potwierdzają badania kliniczne. Poza tym dermokosmetyki to nie tylko błoto i sól z Morza Martwego, ale ich istotny składnik.
A stosując miarę że mnie nie pomogło i generalizując, można stwierdzić, że na łuszczycę nie ma antidotum:)
 Ryba90
#6113
Oczywiście Paweł ma dużo racji! Żeby nie było, że się wymądrzam, pls! Miejsce (Okolice Morza Martwego) to wyjątkowy region. Odkryto np. że ma pozytywny wpływ na leczenie... depresji.... I do końca nie wiadomo dlaczego. Chyba miks czynników... Słońce, temperatura, teren poniżej poziomu morza, no i na pewno unikalny skład minerałów- te najłatwiej zabrać ;)
Awatar użytkownika
 szater
#6114
Ryba rzuciłes haslo wiec kazdy opisuje swoje doswiadczenia.Jezeli chodzi o preparaty z MM ktore proponujesz(z jakichs tam wzgledów) to sa to kosmetyki a nie dermokosmetyki.Tu pozwalam sobie wkleic małe aczkolwiek wazne info:

"Dermokosmetyk jest produktem, którego produkcja jest wynikiem ścisłej współpracy dermatologów, chemików i kosmetologów i przypomina raczej powstanie leku niż kosmetyku, dlatego są one dostępne wyłącznie w aptekach. Zawierają składniki o potwierdzonym w wielu badaniach dermatologicznych i laboratoryjnych działaniu łagodzącym lub leczniczym, tworzone są z myślą o precyzyjnie określonych typach skóry bądź dolegliwościach. Produkuje się je w sterylnych warunkach, testuje na skórze wrażliwej. Nie zawierają substancji mogących wywoływać uczulenia, dlatego ryzyko podrażnień jest minimalne. Są pozbawione substancji zapachowych i bezbarwne. W ich składzie znajduje się minimalna ilość bezpiecznych konserwantów. Mogą być produkowane na bazie wód termalnych, które dzięki czystości i zawartości różnych niezbędnych oligoelementów (żelazo, miedź, cynk, srebro, mangan, selen) oraz krzemu mają właściwości ochronne, przeciwzapalne i kojące. Dermatolodzy i kosmetolodzy stale zajmują się badaniem substancji pomocnych w leczeniu różnych chorób skóry. Badania ich skuteczności i bezpieczeństwa prowadzone są zarówno in vitro, na hodowlach keratynocytów, jak również testowane in vivo u osób ze skórą wrażliwą lub skłonnościami do alergii. Również niezmiernie ważne w dermokosmetykach są podłoża i dodatkowe substancje przeciwzapalne, łagodzące, nawilżające, odpowiedzialne za dobrą tolerancję produktu.

"Wśród dermokosmetyków można znaleźć preparaty przeciwtrądzikowe, przeciwłojotokowe, przeciwłupieżowe, a także uszczelniające naczynia i zmniejszające ich reaktywność, a także substancje wpływające stymulująco na produkcję kolagenu, wykorzystywane jako profilaktyka starzenia się skóry. Są także linie produktów przeznaczonych dla skóry suchej i odwodnionej, a także normalnej.





Dermokosmetyk jest produktem, którego produkcja jest wynikiem ścisłej współpracy dermatologów, chemików i kosmetologów i przypomina raczej powstanie leku niż kosmetyku, dlatego są one dostępne wyłącznie w aptekach. Zawierają składniki o potwierdzonym w wielu badaniach dermatologicznych i laboratoryjnych działaniu łagodzącym lub leczniczym, tworzone są z myślą o precyzyjnie określonych typach skóry bądź dolegliwościach. Produkuje się je w sterylnych warunkach, testuje na skórze wrażliwej. Nie zawierają substancji mogących wywoływać uczulenia, dlatego ryzyko podrażnień jest minimalne. Są pozbawione substancji zapachowych i bezbarwne. W ich składzie znajduje się minimalna ilość bezpiecznych konserwantów. Mogą być produkowane na bazie wód termalnych, które dzięki czystości i zawartości różnych niezbędnych oligoelementów (żelazo, miedź, cynk, srebro, mangan, selen) oraz krzemu mają właściwości ochronne, przeciwzapalne i kojące. Dermatolodzy i kosmetolodzy stale zajmują się badaniem substancji pomocnych w leczeniu różnych chorób skóry. Badania ich skuteczności i bezpieczeństwa prowadzone są zarówno in vitro, na hodowlach keratynocytów, jak również testowane in vivo u osób ze skórą wrażliwą lub skłonnościami do alergii. Również niezmiernie ważne w dermokosmetykach są podłoża i dodatkowe substancje przeciwzapalne, łagodzące, nawilżające, odpowiedzialne za dobrą tolerancję produktu.

Wśród dermokosmetyków można znaleźć preparaty przeciwtrądzikowe, przeciwłojotokowe, przeciwłupieżowe, a także uszczelniające naczynia i zmniejszające ich reaktywność, a także substancje wpływające stymulująco na produkcję kolagenu, wykorzystywane jako profilaktyka starzenia się skóry. Są także linie produktów przeznaczonych dla skóry suchej i odwodnionej, a także normalnej.
Dermokosmetyk jest produktem, którego produkcja jest wynikiem ścisłej współpracy dermatologów, chemików i kosmetologów i przypomina raczej powstanie leku niż kosmetyku, dlatego są one dostępne wyłącznie w aptekach. Zawierają składniki o potwierdzonym w wielu badaniach dermatologicznych i laboratoryjnych działaniu łagodzącym lub leczniczym, tworzone są z myślą o precyzyjnie określonych typach skóry bądź dolegliwościach. Produkuje się je w sterylnych warunkach, testuje na skórze wrażliwej. Nie zawierają substancji mogących wywoływać uczulenia, dlatego ryzyko podrażnień jest minimalne. Są pozbawione substancji zapachowych i bezbarwne. W ich składzie znajduje się minimalna ilość bezpiecznych konserwantów. Mogą być produkowane na bazie wód termalnych, które dzięki czystości i zawartości różnych niezbędnych oligoelementów (żelazo, miedź, cynk, srebro, mangan, selen) oraz krzemu mają właściwości ochronne, przeciwzapalne i kojące. Dermatolodzy i kosmetolodzy stale zajmują się badaniem substancji pomocnych w leczeniu różnych chorób skóry. Badania ich skuteczności i bezpieczeństwa prowadzone są zarówno in vitro, na hodowlach keratynocytów, jak również testowane in vivo u osób ze skórą wrażliwą lub skłonnościami do alergii. Również niezmiernie ważne w dermokosmetykach są podłoża i dodatkowe substancje przeciwzapalne, łagodzące, nawilżające, odpowiedzialne za dobrą tolerancję produktu.

Wśród dermokosmetyków można znaleźć preparaty przeciwtrądzikowe, przeciwłojotokowe, przeciwłupieżowe, a także uszczelniające naczynia i zmniejszające ich reaktywność, a także substancje wpływające stymulująco na produkcję kolagenu, wykorzystywane jako profilaktyka starzenia się skóry. Są także linie produktów przeznaczonych dla skóry suchej i odwodnionej, a także normalnej.




Autor opracowania: dr n.med. Anna Pura-Rynasiewicz



Ps
nigdy nigdzie ,nikomu nie zabranialam ich stosowac,opisywałm tylko SWOJE doswiadczenia,obdarowywyłam takze tymi kosmetykami znajomych z problemami skórnymi i jakos nie słyszalam aby ktos ewidentnie sie nimi zachwycał...tylko tyle :notguilty:
Jezeli chodzi o dermokosmetyki to te z certyfikatem ,dostepne w aptekach sa tez tu :
http://aptekajakmarzenie.pl/dermokosmet ... 1_564.html

z ciekawostek od zawsze sie twierdziło ze Morze Martwe jest martwe a okazało sie że jest w nim zycie :D
 Ryba90
#6115
No cóż. proponuję aby Pani doktor zapoznała się z ustawodawstwem, bo to nie zna definicji dermokosmetyku, zatem nie może wskazywać sposobu jego sprzedaży:))) Duuuuża wpadka Pani Doktor:)))
Jak zwał, tak zwał. Jak to bywa w polskim piekiełku- bij zabij. Dla mnie najważniejsze ze działają.
 Ryba90
#6116
No i nie można wymagać aby były np. bezbarwne:))) to artykuł pisany pod jakąś akcje marketingową na zlecenie:)))) ;)
Awatar użytkownika
 szater
#6119
W sumie to znam Kartalin,teraz to chyba jest Biokartalen czy jakos tak (ciagle zmienia sie nazwa) i faktycznie ma i swój zapach i swoj kolor-smoły...Wazne ze komus cos pomaga w jakims tam stopniu i to jest chyba najwazniejsze :notguilty:
Inna sprawa ze pewne nazewnictwo jest nadużywane i stad moze rozbierznosci a co do pani doktor? osobiscie nie znam ale jak to mowia jak trzeba to i ksiadz sie za pieniadze modli ;)
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 10