Tu jest odpowiednie miejsce, aby porozmawiać na temat spożywanych produktów, diety w łuszczycy.
#25484
Luna pisze:Jestem wegetarianką ale nie uchroniło mnie to przed łuszczycą. Wegetarianką jestem długo a łuszczycę zdiagnozowano u mnie wczoraj
Nie wiem... może gdybym jadła mięso byłoby jeszcze gorzej?
Łuszczyca jest najkapryśniejszą chorobą o jakiej w życiu słyszałam i nie ma na nią klasycznych zachowań :( :(
Jednym pomaga dieta wegetariańska, innym bezglutenowa, jeszcze innym głodówki, ba, znam nawet takie osoby, które twierdzą, że im pomaga wcinanie tłuszczu i mięska w jak największych ilościach, bo przy mniej kalorycznych potrawach dostają wysypów. Ja próbowałam każdej diety, łącznie z głodówką, do tego stopnia, że wpędziłam się w anemię a łuszczyca na mojej skórze rozpanoszyła się jeszcze bardziej. Tak samo nie było reakcji na tytoń czy alkohol. Nie palę od kilkunastu lat, alkohol w małych ilościach od wielkiego święta a remisję całkowitą uzyskałam dopiero w tym roku, dzięki długiemu, cierpliwemu stosowaniu własnych sposobów.
Tak więc nie możesz winić siebie, każdy organizm jest inny i ma inne potrzeby i wymagania.
#25498
Luna pisze:Witam.
Jestem wegetarianką ale nie uchroniło mnie to przed łuszczycą. Wegetarianką jestem długo a łuszczycę zdiagnozowano u mnie wczoraj :(
Nie wiem... może gdybym jadła mięso byłoby jeszcze gorzej?
Jak wegetarianką jesteś długo, znaczy - wiesz co robisz. Czyli śmiało można przyjąć, że to nie dieta jest tym czynnikiem, który prowokuje wysyp u Ciebie.

Może trzeba przyjrzeć się stanom zapalnym i stylowi życia w sensie stres?
#26478
Ja nie jestem, ani wegetarianką, ani tym bardziej weganką, ale moja przyjaciółka jest wege. Nie ma łuszczycy, a cukrzycę i jest pod stałą opieką dietetyka i często robi badania krwi. Wydaje mi się, że najważniejsze jest żeby mieć odpowiednio dobraną dietę i stale robić badania krwi.
#27232
jestem wegetarianką od kilku lat, jem niewielkie ilości nabiału i jajek. moja motywacja wynikała z pobudek czysto etycznych ale przy okazji zauważyłam, że moja skóra bardzo dobrze reaguje na dietę. nie będę nikogo namawiać na wegetarianizm bo może faktycznie mam inne zęby czy żołądek i mogę się żywić bezmięsnie ;) kto mnie zna to wie, że jakoś przesadnie chuda też nie jestem.
przy diecie wegetariańskiej czy wegańskiej trzeba łykać żelazo, b12 też wskazana, brak żelaza może prowadzić do dużej anemii, wiem co mówię ;)