Strona 1 z 19

Exorex

: 24 lis 2011, o 19:36
autor: Impresja23
hej obecnie przebywam w Anglii natknełam się na lek o nazwie Exorex...słyszałam że jest dobry a niektórych przypadkach działa rewelacyjnie!!! kupię i wypróbuję... :) choć boję się kolejnej porażki...ale może w ten sposób pomogę komuś innemu...:):))jeśli ktoś stosował proszę o wypowiedź z góry dziękuję Ania..

Exorex Lotion

: 25 lis 2011, o 13:26
autor: Paweł
Tak, Exorex może być skuteczny. A dokładnie Exorex Lotion, gdyż on posiada w składzie dziegieć (ang. Coal Tar), który działa leczniczo na łuszczycę. Sam używałem tego specyfiku z pozytywnym rezultatem. Używałem stężenia 1%, ale ponoć jest już dostępny Exorex ze stężeniem 5%.

Tu kilka słów o tym jak stosowałem Exorex:
Exorex Lotion

Re: DROŻDZE- sprawdzona metoda-

: 13 sty 2012, o 21:00
autor: betka
Prawda, zaczynam leczenie Exorexem. Henia mi podesłała, taka z niej babeczka jest cudna!!! Heniu, dzięki, dzięki, dzięki - za wszystko!!!:D Się tylko teraz do Heni nie zgłaszajcie tłumami... ;)
Na razie posmarowałam rękę od łokcia do dłoni, bo ja ze swoimi rozlicznymi uczuleniami uważać muszę, na głowę na razie nie dam, zobaczę, jak się na ręce zachowa, bo jakby co, to łeb trudniej schować :)
Ale póki co nie jest źle - nie swędzi, nie piecze, najbardziej podoba mi się to, ze w ogóle nie jest tłusty, posmarowałam, poczekałam, aż zaschnie i mogłam się normalnie ubrać. Nawet nie śmierdzi aż tak bardzo. Pod tym względem jest najlepszy ze wszystkiego, czego do tej pory próbowałam. I nie ma salicylu, a dla mnie to już sukces. Skóra wokół zmian wyraźnie zbrązowiała. Kurczaczki, że nie umiem wklejać zdjęć... Może postaram się nauczyć :D
Mam kilka pytań do tych, co wiedzą :D :
Czy można smarować sie częściej niż raz, dwa razy dziennie? I jak to jest? Zmywać po kilku godzinach? Zostawiać? Ja na razie zostawiłam od jakiejś 16 - tej... Umyję się i natłuszczę żelem z żywokostu, poczekam aż się wchłonie, a potem zapodam balsam z nagietka albo z wiesiołka. I rano znów sie posmaruję... Jak stosowaliście? jak często? na jak długo?
Pozdrawiam w Nowym Roku tak w ogóle, bo z racji różnych się nie odzywałam i życzę remisji :D :D :D i szczęścia! :*

Re: DROŻDZE- sprawdzona metoda-

: 13 sty 2012, o 21:12
autor: henia
Krakowianko :* dawno nie widziana i niesłyszana, bądź łaskaw nie uprawiać tu reklamy :crazy: nie tam, żebym nie podołała ale" niech nie wie twoja lewica, co czyni prawica" tak zdrowiej. No i jeszcze admin Cię do reklamy przeniesie xd
Beti na.... łam nim ile wlezie :D Tylko pamiętaj o natłuszczanie, pierońsko to ustrojstwo wysusza skórę. Nie przejmuj się też, jak od tego smarowania, tak łuska na miejscach smarowanych się potworzy. Podczas kąpieli starałam się ją zetrzeć. Tak ma być. Trzymam kciuki za powodzenie. Jak ja się cieszę, że wreszcie mogę Cię tu poczytać. Buziaki :)

Re: DROŻDZE- sprawdzona metoda-

: 13 sty 2012, o 21:36
autor: Gosiaczek68
Exorexem smarowałam zmiany na zmianę z cocoisem. Exorex faktycznie bardziej wysuszał skórę, u mnie to wysuszanie szło w dobrą stronę.Stosowałam to latem dlatego gdy szłam na słoneczko musiałam usunać to z ciała. Proponuje wspomóc sie solarium, raz w tygodniu na kilka minut, tylko nalęzy pamiętać żeby skóra była czysta bez maści. Nawilżać i natłuszczać na maksa. Betko trzymam kciuki za powodzenie kuracji :*

Re: DROŻDZE- sprawdzona metoda-

: 13 sty 2012, o 21:50
autor: betka
No faktycznie, też rozgłosu nie lubię, ale Heniu LUDZKĄ DOBROĆ I CHĘĆ POMOCY TRZEBA CHWALIĆ I UPOWSZECHNIAĆ!! Zabrzmiało, jak hasło na fabryce w komunie, aleć prawda to! :D :D :D Gosiu, dziękuję za kciuki, ja sobie Exorex zamówiłam jeszcze w grudniu, jak nie wiedziałam, że znajdzie się dla mnie lek, teraz mam oba :D Jestem po pierwszym zastrzyku Stelary - 31.12, następny - jak dobrze pójdzie - 27.01, ale zmian mam sporo, więc dobijam Exorexem. Obiektywnie stwierdzić nie będę mogła, co pomaga, ale jak pomoże cokolwiek, to będę kwiczeć ze szczęścia :D

Re: DROŻDZE- sprawdzona metoda-

: 13 sty 2012, o 22:31
autor: bozii
tak czytam to forum i czytam i się zastanawiam czy nie założyć swojego wątku :blush: co by tę wiedzę jakoś uporządkować, bo już mętlik w głowie mam... ja się dopiero poznaje z panią ł i mam mnóstwo pytań, więc was męczyć będę ;)

Re: DROŻDZE- sprawdzona metoda-

: 13 sty 2012, o 22:39
autor: Gosiaczek68
Bozii czytaj i pytaj i męcz, :) Czasami cos tam się nawinie przy okazji, ale pamietaj jestesmy tu wszyscy z tego samego powodu i tez pytamy, z czasem też ogarniesz ogrom informacji a przy okazji podzielisz się z nami swoimi doświadczeniami, głowa do góry pytaj o co tylko chcesz :inlove: buziaczki :*

Re: DROŻDZE- sprawdzona metoda-

: 13 sty 2012, o 23:17
autor: henia
bozii pisze:tak czytam to forum i czytam i się zastanawiam czy nie założyć swojego wątku :blush: co by tę wiedzę jakoś uporządkować, bo już mętlik w głowie mam...
Jeżeli to pomoże Ci w walce, to: pisz, zakładaj, i nawet się nie zastanawiaj. A na nasze podpowiedzi, to tak jak Gosiaczek gada: zawsze, wszędzie, i o każdej porze :D Walczysz Ty, no to z Tobą cała nasza "kamanda" :D Serdeczności :)

Re: Exorex

: 16 sty 2012, o 18:25
autor: betka
Bozii, jak widzisz, nawet, jak się gdzieś pogubimy i zapodamy nowy wątek, to Paweł czuwa :D
O Exorexie - 4 dzień stosowania. Oczywiście po pierwszym dniu, jak tylko zobaczyłam, że nie piecze i nie swędzi, zapodałam na całe ciało i na łepetynkę też. Ale przestrzegam - proszę tak nie robić i najpierw czujnie sprawdzać, co i jak ;) No i okazało sie, że jest super. Nastawiłam się na długą imprezkę, a tu proszę - po 4 dniach zmiany zbledły/zbładły? :P , jest wyraźna poprawa. Oczywiście, jak podkerślam, jestem na Stelarze, ale dopiero po pierwszym zastrzyku i zanim zaczęłam stosować Exorex, owszem, nic nowego się nie pojawiało, ale stare trzymały się dobrze. A teraz ruszyło. Komfort stosowania nieporównywalny z niczym dotąd! :D Smaruje się i czeka aż przyschnie, a potem można spokojnie do łóżka mężowi wskoczyć, ze świadomością, że jesli trzeźwy (w sensie przytomny po cieżkim dniu ;) ) - to wywali za zapach. Ale co tam! Exorex przy Delatarze (kto kiedyś stosował ten wie :D ) jest jak perfumki. Tylko skurczybyk strasznie wysusza skórę, tutaj przyznaję Wam rację. Smaruję kilka razy na dzień na przemian z maścią nagietkową, a na noc zmywam i smaruję samą maścią nagietkową. Ale i tak widzę, że wysusza. Maści nagietkowej przez te cztery dni poszły mi prawie dwa opakowania (a duże są). W każdym razie - ja jestem bardzo zadowolona. Henia, dzięki :D i jeszcze Gosiaczkowi dziękuję, bo jak zobaczyłam te zdjęcia z Jej leczenia, to mnie przekonało, żeby spróbować. Ja sie też postaram o zdjęcia, ale Henia wie, że u mnie z techniką nie teges ;) Jeszcze jedna ważna rzecz mi się przypomniała. Nie stosowałam dłuugo dziegci, bo mi w szpitalu powiedzieli, że mam uczulenie. Ale w szpitalu stosowali mi dziegcie z salicylem, a potem się okazało, że ja na salicyl mam uczulenie. I jeszcze Wam powiem, że to uczulenie na salicyl jest bardzo częste, sama mam dwoje znajomych, którzy aspiryny łykać nie mogą, więc sprawdzajcie dokładnie składy. Aaa... I może u mnie tak szybko działa, bo ja na zmianach nie miałam łuski, tylko czerwone plamy, łuskę usunęłam sterydami i potem wiecznym smarowaniem i nawilżaniem i natłuszczaniem - maścią nagietkową, żelem z żywokostu i balsamem z wiesiołka. Wiecznym i ciągłym smarowaniem podkreślam. No, a miało być krótko xd