Strona 1 z 2

Cygnolina + Collodium

: 11 wrz 2011, o 21:15
autor: Set
Proszę o pomoc.
Zaczalem stosowanie cygnoliny w plynie dokladnie cygnolina i collodium.
I taki maly problem czym to zmyc? woda zmydlem nic nie daje :P

Re: Pilne!

: 11 wrz 2011, o 22:10
autor: puma

Re: Pilne!

: 11 wrz 2011, o 23:07
autor: henia
Myślę, że w zapodanym linku, nic, na interesujący go temat, nasz młody kolega nie znajdzie. Tu nie o sposób na zmycie cygnoliny chodzi a raczej o to....collodium.
Set, kto i w jakiej konfiguracji zapisał Ci to ustrojstwo? W jakim stężeniu i na jakie części ciała?

Tak na gorąco, to: jeżeli do collodium dodaje się olejku w celu jego uelastycznienia, to próbuj tym; mi moja dermatolog polecała zmywanie cygnoliny olejem, zawsze. Wypraktykowałam, sprawdza się. Jeżeli nie olej, to zostaje spirytus ale on przy tym również bardzo wysusza skórę. Nawilżanie i natłuszczanie ostro musi lecieć. Właśnie spirytusem zmywałam maść na odciski, w której to collodium było stosowane.
Dawno nie czytałam aby cygnolina w takiej konfiguracji, była stosowana; myślę, że to ze względu na wysokie stężenia ditranolu, stosowane w tym płynnym mazidle.

Seciku, koniecznie opisuj tu swoje postępy w stosowaniu tego preparatu, mogą komuś pomóc. Pozdrawiam :)

Re: Cygnolina + Collodium

: 15 wrz 2011, o 11:38
autor: Paweł
Możesz też spróbować nafty kosmetycznej. Nie próbowałem, ale ponoć też pomaga w zmywaniu wszelkich maści.

Re: Cygnolina + Collodium

: 21 wrz 2011, o 18:03
autor: Set
Pewnie jak to przeczytacie to poleca same uwagi mające na celu zniechecenie mnie do dalszego leczenia,tym sposobem,ale ja i tak nie przestane,wiec mozna sobie oszczedzic ;)
Cygnolini 2,5
Collodium elast, 250
przepisal mi to internista
brzuch,ręce,nogi
Faktycznie stezenie moze zbyt wysokie,ale skora sie przyzwyczaila.
Na poczatku stosowalem po 15 minut zmywalem etanolem
Potem zostawialem na cała noc
A teraz caly dzien i noc.
Jeśli plyn naniose na konkretne miejsce to podraznien ani opazen nie mam zadnych.
Natomiast jesli skapnie na zdrowa skore to juz gorzej.

Dodam jeszcze,ze twarz tez wyleczyłem cygnolina 0,5% minal miesiac a na skorze twarzy nie ma sladu po luszczycy ani cygnolinie.
Wczesniej czysta skora moglem ciesyc się góra tydzien i tez sie zbytnio nie przejmowalem,ze na twarz nakladam steryd.

Pisząc to mam na celu jedyie przedstawienie swojego leczenia a nie zachecenie kogos do tego typu metod!


Ps; gdzies przeczytalem,ze dziewczyna 5 dni choidzila z tym specyfikiem na sobie :P

Re: Cygnolina + Collodium

: 21 wrz 2011, o 19:04
autor: henia
Piszący Secik, no no, oklaski :*
A tak już do meritum przechodząc: dlaczego tak zastrzegasz się, tego naszego zniechęcania Cię? Przecież stężenie cygusi, w takiej konstelacji, może dochodzić i do 5%. Jak się sprawdza u Ciebie, to fajnie, walcz dalej. Co do tej cygnoliny na twarzy Twojej, mam obawy ale....
Dobrze, ze znalazłeś Swój sposób, i ważne, że chce Ci się nim dzielić. Pozdrawiam :)

Re: Cygnolina + Collodium

: 22 wrz 2011, o 09:39
autor: Set
Taaa zmobilizowalem się :P
Wszycy piszą,ze leczenie cygnolina nalezy zaczynac od najmniejszych stezen a potem dochodzic do coraz wiekszych a ja na gleboka wode :P
Jutro ide do lekarza po cygnoline w innej wersji,bo ta jest troche uciazliwa po pierrwsze trudno zmyc po drugie jak widze te "strupy"(bo tak to wyglada) to psycha siada :D

Re: Cygnolina + Collodium

: 22 wrz 2011, o 11:01
autor: henia
Głębokie wody to jakby ulubione Twoje akweny. To, że sobie na nich poradzisz, jakby spokojna jestem :*
Cygnolina w małych stężeniach, na dłuższy okres czasu, jest dobrą metodą leczenia ł. ale ona o wazelinę najczęściej się tam opiera, nie o collodium.

Dopóki experymentujesz na własnym tyłku, wszystko ok., tylko, że tak skacząc z kwiatka na kwiatek, możesz Swoją ł. uodpornić na działanie ditranolu, i wtedy: dobra, dostępna i sprawdzona broń, wypadnie Ci z rączki. Stosujesz już 2,5% cygusię, to teraz czas na jaką, uważasz?
Cholera, ja rozumiem te względy estetyczne u Ciebie, ale jeżeli toto działa, i się sprawdza, to pociągnij tym troszkę dłużej, zalecz @. Poszukaj jakieś niekonfliktowej drogi na zaleczenie się, toż Ty mądre chłopie jesteś.Przecież niekoniecznie musisz w tych "strupkach" ganiać dzień i noc. Secik pokumjaj, nie szalej a rusz tymi Swoimi zwojami mózgowymi. Proszę :)

Re: Cygnolina + Collodium

: 24 wrz 2011, o 14:31
autor: Set
Tak,ale moje znamiona w niektorychmiejscach sa tak male,ze naniesienie masci z cygnolina konczy sie poparzeniem a z collodium jest duzo latwiej,choc mniej estetycznie :crazy:

Re: Cygnolina + Collodium

: 24 wrz 2011, o 19:24
autor: henia
Ale żeśmy się dogadali Secie xd chociaż upewniłeś mnie, że skakania Twojego nie będzie, dzięki :D
Dobrze, że przypomniałeś o tej cygnolinie na collodium. Jakoś tak w zapomnienie poszła, a przypadków podobnych do Twojego, sporo. Pociągnij ten temat tu, ważne to Twoje doświadczenie.