nigdy nie stosowałam cygnoliny z prodermina(to jest smoła pogazowa) a juz napewno nie w takim zestawieniu.Widac pan lekarz twój odstawia jakas radosna tworczosc...sadzac po całokształcie leczenia.
Niewazne jakie sa terminy wizyt leczenie cygnolina powinno przebiegac PŁYNNIE BEZ PRZERW ,sorki ale u ciebie nie widze zadnego sensu w leczeniu,zadnej logiki:
ani to metoda minutowa ani tradycyjna.Nie dziwie sie tez ze postepów zadnych a o poparzeniu juz pisałas.Co do szpitali:juz wielokrotnie pisałam ze obecnie szpital nastawia sie na zysk a nie leczenie ,oddziały dermatologiczne sa rozwiazywane a leczenie ktore za tych złych komuchów przebiegało 6tyg i człowiek wychodził czysty i z długą remisja teraz skrocono do 5-9dni-jezeli chodzi o leczenie przyłuszczyc to i owszem efekty beda ale łuszczyca nie podda sie tak krótkiemu leczeniu.
Co do proderminy to zaczywiscie stosowana była do leczenia łuszczycy(stosowano specjalne masci) pare lat temu okazało sie ze jest bardzo szkodliwa i wyłaczono ją z lecznictwa-ciekawa jestem gdzie znalazłas apteke która ma stare zapasy proderminy?-podobno wraca do aptek....ale tego jeszcze nie sprawdziłam...dziennik informujacy o zmianach w medykamentach nic nie wspomina o przywróceniu proderminy do aptek-mysle ze powinnas całkowicie modyfikowac to leczenie,bo po prawdzie sama widzisz ze efektow nie ma a sama prodermina juz powinna dac efekty nie mowiac juz o cygnolinie ....przemysl cala sytuacje i.....do dzieła