- 12 wrz 2016, o 10:40
#26848
Dzień dobry,
Od kilku dni bolał mnie delikatnie pośladek, było to niezauważalne. Ostatnio (po 5 dniach od początku bólu) jak szłam na spacer i podnosiłam nogę do góry bolał już bardziej, byłam przekonana, że to zakwasy. Ale gdy wróciłam do domu, bolało jeszcze więcej w dole pleców z lewej strony. Miałam duże problemy z tym żeby wstać, pójść po schodach, zgiąć się. Gdy się położyłam nie mogłam obrócić się na drugi bok, podnosić ani jednej ani drugiej nogi, spowodowane to było dużym nasileniem bólu, miałam lekko podwyższoną temperaturę.
Rano bolało mniej, ale pod wpływem chodzenia zaczęło coraz bardziej. Ból jest stały ciągle porównywalny do zakwasów (nie zmienia się gdy siedzę, leżę, czy stoję), ale gdy zrobię jakiś zły ruch to boli bardziej, oddychanie też pogłębia ten ból, kichanie powoduje, że coś tam strzela i też bardzo boli. Z chodzeniem mam problem, a im więcej ruchu tym większy ból.
Nie jest spuchnięte, ani zaczerwienione to miejsce.
Podałam wszystkie informacje które mi przyszły do głowy, niestety nie wiem co może być tutaj najważniejsze.
Czy to może być łuszczyca stawowa i tak objawia się gdy zajęty jest staw krzyżowo-biodrowy, czy może to jakiś uraz biodra?
Pozdrawiam serdecznie
Od kilku dni bolał mnie delikatnie pośladek, było to niezauważalne. Ostatnio (po 5 dniach od początku bólu) jak szłam na spacer i podnosiłam nogę do góry bolał już bardziej, byłam przekonana, że to zakwasy. Ale gdy wróciłam do domu, bolało jeszcze więcej w dole pleców z lewej strony. Miałam duże problemy z tym żeby wstać, pójść po schodach, zgiąć się. Gdy się położyłam nie mogłam obrócić się na drugi bok, podnosić ani jednej ani drugiej nogi, spowodowane to było dużym nasileniem bólu, miałam lekko podwyższoną temperaturę.
Rano bolało mniej, ale pod wpływem chodzenia zaczęło coraz bardziej. Ból jest stały ciągle porównywalny do zakwasów (nie zmienia się gdy siedzę, leżę, czy stoję), ale gdy zrobię jakiś zły ruch to boli bardziej, oddychanie też pogłębia ten ból, kichanie powoduje, że coś tam strzela i też bardzo boli. Z chodzeniem mam problem, a im więcej ruchu tym większy ból.
Nie jest spuchnięte, ani zaczerwienione to miejsce.
Podałam wszystkie informacje które mi przyszły do głowy, niestety nie wiem co może być tutaj najważniejsze.
Czy to może być łuszczyca stawowa i tak objawia się gdy zajęty jest staw krzyżowo-biodrowy, czy może to jakiś uraz biodra?
Pozdrawiam serdecznie