- 31 paź 2015, o 10:35
#25313
Hej.Mam na imię Kamil,mam 33 lat i choruję na łuszczycę od jakichś 12-tu .W sumie to nikt mi nigdy nie powiedział oficjalnie co to,a od dermatologa usłyszałem że to nie uczulenie i ze to nie jest zaraźliwe.Problem zaczął się kilka miesięcy po tym jak wyszedłem z wojska.Miałem mocno czerwone przebarwienia na skórze w okolicach nosa,po obu stronach i między brwiami.Piekło i swędziało po czym złuszczał się naskurek.Jak to na początku,człowiek wymyśla różne hipotezy.Albo uczulenie albo cos we wojsku się przyczepiło itd Problem nie ustępował pomimo używania różnych kremów i po kilku wizytach u dermatologa wpadł mi w ręcę Locoid.Dziś wiem że to steryd i nie wolno go aplikować,szczególnie na twarz ale wtedy mi pomógł.Przez długie lata był mi potrzebny sporadycznie i problem jakby zanikł.Jakoś w marcu tego roku nastąpił przełom,w sensie negatywnym.Dostałem ostrego nawrotu na dwa razy większym obszarze,nigdy nie wyglądało to aż tak źle.W kwietniu wylądowałem w szpitalu z zapaleniem wyrostka robaczkowego.Pomyślałem że może ma to jakiś związek.Od tamtej pory problem nie znika,jest lepiej i gorzej na zmianę.Dlatego znalazłem to forum i szukam jakichś porad od ludzi z podobnymi problemami.Poczytałem tu trochę i widzę dużo życzliwości co cieszy i napawa optymizmem.