W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 nowa
#11450
witam :)
moje problemy z łuszczyca zaczęły się ponad 2 lata temu. Przez ten czas stosowałam kilka maści które niestety mi nie pomagały, a jeżeli już to na krótko. Pierwszą był steryd belosalic. Przez pierwsze dwa miesiące smarowałam się codziennie. Widząc poprawę powoli odstawiałam maść i niestety zmiany zaczęły mi się odnawiać a gdy znowu zaczęłam się smarować codziennie nie widziałam żadnej poprawy więc przestałam ją używać. Stosowałam także hydrocortizon. Pomagało, owszem, ale niestety tylko przez jakiś czas a później wszystko zatrzymało się w miejscu i poza nawilżeniem nie było żadnych pozytywnych reakcji na maść. Stwierdziłam że bez sensu jest stosowanie leku który nie działa. Przez jakieś pół roku nie smarowałam się niczym tylko nawilżałam skórę. Od dwóch jakiegoś miesiąca stosuję "moją cud kurację" (he he :) ) i muszę przyznać że efekt jest bardzo dobry. Otóż stosuje na całe ciało płyn dermovate. Zwilżam sobie palec i małą ilość aplikuję na zmiany. Przez pierwszy tydzień smarowałam się dwa razy dziennie. Teraz wystarcza mi raz na dwa dni. Do tego codziennie kąpie się w oliwce dla dzieci. Wcześniej używałam olejku balneum ale oliwka jest tańsza a efekt taki sam więc po co przepłacać ;) na zmiany smaruję emulsję emolium która bardzo dobrze nawilżą a do tego mniej więcej raz na dwa dni używam do nawilżenia kapsułek witaminy a+e, przekłuwam i wcieram na zmianę :) pierwszy raz od kiedy podjęłam leczenie widać tak dobre rezultaty. Prawie wszystkie zmiany znikły. Zostały białe plamy ale tym się nie przejmuje ;D mam jeszcze troszkę łuski na łokciach i kolanie ale nie są to już placki jak wcześniej tylko małe punkciki pomiędzy którymi mam zdrową skórę. Będę stosowała dermovate coraz rzadziej i mam nadzieję, że w końcu będę mogła go odstawić. Muszę jeszcze dodać że raz w tygodniu chodzę na solarium. Od roku mieszkam w Irlandii a jak wiadomo tu o słońce trudno. Myślę, że to też mi pomaga. Za tydzień będę w Polsce także powygrzewam się na słoneczku :)
mam nadzieję, że pogoda dopisze :D
pozdrawiam i życzę wszystkim pomyślnego leczenia :)
Awatar użytkownika
 antonia
#11451
[quote="nowa"]witam :)
moje problemy z łuszczyca zaczęły się ponad 2 lata temu. Przez ten czas stosowałam kilka maści które niestety mi nie pomagały, a jeżeli już to na krótko. Pierwszą był steryd belosalic. Przez pierwsze dwa miesiące smarowałam się codziennie.... Widząc poprawę Od dwóch jakiegoś miesiąca stosuję "moją cud kurację" (he he :) ) i muszę przyznać że efekt jest bardzo dobry. Otóż stosuje na całe ciało płyn dermovate. Zwilżam sobie palec i małą ilość aplikuję na zmiany. Przez pierwszy tydzień smarowałam się dwa razy dziennie. Teraz wystarcza mi raz na dwa dni...

Witaj,
Twoja "cud kuracja" najsilniejszym sterydem może mieć w przyszłości fatalne skutki. Poczytaj sobie i zastanów się czy warto leczyć się sterydami.


http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedi ... ykosterydy

Najczęściej spotykane działania niepożądane to:
1. zaburzenia endokrynologiczne: nietolerancja glukozy, zespół cuschingoidalny, zaburzenia miesiączkowania, opóźnienie wzrostu (u dzieci),
2. zaburzenia układu pokarmowego: choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, zapalenie trzustki,
3. zaburzenia układu sercowo-naczyniowego: nadciśnienie tętnicze, zmniejszenie stężenia potasu,
4. zaburzenia układu kostno-mięśniowego: osteoporoza, miopatia,
5. zaburzenia narządu wzroku: jaskra, zaćma,
6. zaburzenia hematologiczne: leukocytoza, poliglobulia,
7. zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego: psychozy,
8. zaburzenia immunologiczne: zwiększone ryzyko zakażeń,
9. zmiany skórne: trądzik, zanik, hirsutyzm, utrudnione gojenie się ran
 nowa
#11456
Nie martw się, znam skutki uboczne. I to nie jest tak, że przez te 2 lata od kiedy jestem chora używam sterydów. Przez pierwszy rok mojej choroby nie leczyłam się wcale. wiosną pojawiła mi się mała zmiana na łokciu która latem znikła. Pogorszyło mi się zimą. Poszłam do dermatologa, okazało się że to łuszczyca. Dostałam moją pierwsza maść i wtedy czytałam sporo na temat leczenia sterydami. Zdaje sobie sprawę jakie to niesie za sobą konsekwencje :( jestem młoda, mam dopiero 20 lat... chce się skupić na tym co dla mnie ważne a nie martwić się tym że ludzie dziwnie na mnie patrzą dlatego szukam najszybszego rozwiązania na pozbycie się tego paskudztwa. Póki co mam nadzieję że wkrótce odstawie dermovate i będę się cieszyła dłuuugą remisją czego i Tobie życzę :D
pozdrawiam
 Basieńka44
#11457
Oby :D ci się udało mam jednak brzydkie doświadczenia po dermowate tak w płynie jak i w maści
Awatar użytkownika
 henia
#11459
nowa pisze:Nie martw się[...]
My tu jesteśmy dlatego przede wszystkim, ponieważ martwimy się wzajemnie o siebie. Tak zawsze powinno być w rodzinie :)

Co do skutków ubocznych sterydo-terapii w całej rozciągłości popieram moje przedmówczynie. Stosowałam, doświadczyłam niestety :(
Awatar użytkownika
 JustynaDżasta
#11462
leczono mnie sterydami 100 lat temu . Nic nie pomagały. Pomogły lampy !i od tamtej pory nic nie stosowałam, zmiany zostały jedynie na kolanach i łokciach i standard na głowie ale z tym się pogodziłam i kompletnie przez ponad 10 lat olewałam temat. Nauczona jednym, wiem że stres i walka z tą chorobą tylko jej pomaga :D .
Awatar użytkownika
 antonia
#11463
"będę się cieszyła dłuuugą remisją czego i Tobie życzę
pozdrawiam"
nowa

Dziękuję za miłe życzenia :thx: :) lecząc się sterydami nigdy remisji nie osiągnęłam, :devillaugh: przydało by się trochę odpoczynku od tej @ :D
Awatar użytkownika
 puma
#11464
no ja oryginalna nie będę, również życzę, żeby po odstawieniu sterydu cholera nie wróciła, chociaż moje doświadczenia są takie same jak większości tu obecnych :)
 irute91@
#11474
też stosowałam sterydy (novate) pomogły na tydzień... a teraz dalej to samo... więc wolę nie ryzykować i nie cierpliwie czekam na poprawę (Nowa ja też jestem młoda mam 21 lat ale na ł choruje od 8 lat) nie niszcz swojego zdrówka :) buziaki :*
 nowa
#11479
Biedroneczki moje, cieszę się, że mogę na was liczyć :thx:
mam do Was ogromną prośbę. jeżeli możecie to napiszcie nazwy naturalnych leków na łuszczycę-maści, kremy, ziółka. Wszystko co przyjdzie Wam do głowy i co moglibyście polecić. Wczoraj przeglądałam trochę fora, mam kilka nazw ale wszystkiego nie jestem w stanie przeczytać bo po prostu nie mam czasu :( jak będę w kraju to zrobię sobie porządne zakupy i obiecuję, że jeżeli tylko pojawi się jakaś nowa zmiana na moim ciele (oby nie! :) ) to spróbuję ją zlikwidować bez sterydów. Z góry dziękuję :D