W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
Awatar użytkownika
 henia
#14554
BIATA pisze:[...] nie rozumiem czemu tak jest że te zmiany są blade że mam problem z posmarowaniem a potem takie czerwone i wychodzi to wszystko??
Tak prawdopodobnie reagują niezaleczone do końca zmiany łuszczycowe. Maleńkie, to maleńkie ale tam jeszcze są.
Zobacz zdrowa skóra nie reaguje zaczerwienieniem. Żel ma w sobie sól, prodermina salicyl, i stąd te zaczerwienienia. Wyleczysz do końca, nie powinno być takich reakcji.

Dla wszelkiej pewności, odstaw na jakiś czas żel i poobserwuj.
A do mycia wszystko co delikatne, najlepiej kosmetyki dziecinne. Powodzenia :* w/g mnie jest fajnie :)
 BIATA
#14556
Idę zaraz się kąpać więc wstawię nie długo zdjęcie, A Henia np. jakie te kosmetyki dziecieńce?? mogłabyś mi podać jakiś przykład i z tych serji dziecinnych mam mydło kupić??
według mnie też jest fajnie tylko naprawdę mam problem ze smarowaniniem bo mało widzę a po kąpieli wtedy widać i jestem zła na siebie że pewnie nie których zmian nie popsmarowałam bo nie widziałam ich a potem wyszły. Teraz się umyję tym szarym mydłem i zaobserwuję czy są zmiany też czerwone.
No ja rozumiem że one nie są zaleczone do końca dlatego wychodzą ale nie rozumiem czemu są czasem tak białe ze już ich w ogóle nie ma a tu jednak pózniej wychodzą. Już bym wolała żeby cały czas były czerwone i bym wiedziałą gdzie smarować a nie taka huśtawka. W weekend to w ogóle super je miałam bardzo mało widać je było.
 BIATA
#14559
Naprwdę nie wiem czemu się tak dzieję a może to po prostu jest tak po proderminie. Nie wiem czy Wam wystarczą te dwa zdjęcia czy więcej wstawiać.
Załączniki
SDC11392.JPG
SDC11392.JPG (42.75KiB)Przejrzano 1003 razy
Awatar użytkownika
 antonia
#14561
BIATA pisze:Naprwdę nie wiem czemu się tak dzieję a może to po prostu jest tak po proderminie
Tak może być po proderminie, ale te czerwone zmiany dowodzą, że jeszcze jest tam stan zapalny. Musisz te zmiany nawilżać i natłuszczać. Ja bym Ci radziła taką kombinację -
prodermina, potem nagietek. Rano, przed pracą żel żywokostowy, który nie tłuści ubrania i łagodzi ewentualne pieczenie i zaczerwienienie skóry. I do mycia wszystko, co najdelikatniejsze, tak jak radzi Henia. :)
 BIATA
#14568
Ale czyli co do tego mycia bo nie rozumiem???jakie mydła mam kupować te dzecieńce czy tam żele??
Czyli te zmiany dowodzą że jest jeszcze stan zapalny to czemu przed smarowaniem jest wszystko ok blade zmiany??
Ale jak waszym zdaniem przebiega leczenie?? o jejku już tyle miesięcy ale ja się nie poddaję nawet jednego dnia przerwy nie mam.
Awatar użytkownika
 antonia
#14570
Prodermina podrażnia Ci skórę, dlatego zaproponowałam natłuszczać po niej maścią nagietkową, która złagodzi podrażnienia a dodatkowo ma właściwości lecznicze. Jeśli chcesz zmywać z siebie te wszystkie maści mydłem to najlepiej dziecinnym oliwkowym, żeby skóry nie podrażniać i nie wysuszać. Maści możesz sobie zrobić sama, takie domowej roboty są najlepsze i dziecinnie proste w sposobie przygotowania.
Co do różnicy koloru zmian, to zawsze rano są o dużo jaśniejsze niż wieczorem, tak samo przed smarowaniem i po smarowaniu.
Awatar użytkownika
 henia
#14571
BIATA pisze:[...]o jejku już tyle miesięcy ale ja się nie poddaję nawet jednego dnia przerwy nie mam.
Fakt jesteś bardzo dzielna, i wszyscy trzymamy tu za Ciebie kciuki :*
To, że skóra jest biała a po posmarowaniu zaognia się, to normalne podczas leczenia. Skóra tak reaguje na środek leczniczy w maści.

Możesz trochę też sama poeksperymentować - odstawić tę proderminę, i spróbować doleczyć się tylko kąpielami i natłuszczaniem/nawilżaniem. Odstaw też mydła, spróbuj tylko w płatkach owsianych. Może to wystarczy, i nie będzie potrzeby stosować tej proderminy.

Osobiście, zawsze muszę leczenie dokończyć. Na mnie żadne tam dermokosmetyki nie działają. Ale Ty przecież możesz spróbować, skóra odpocznie od leku i może tylko natłuszczanie wystarczy. Próbuj. Powodzenia :)
Awatar użytkownika
 antonia
#14574
henia pisze:Osobiście, zawsze muszę leczenie dokończyć. Na mnie żadne tam dermokosmetyki nie działają. Ale Ty przecież możesz spróbować, skóra odpocznie od leku i może tylko natłuszczanie wystarczy. Próbuj. Powodzenia
Ja też uważam, że powinna leczenie dokończyć. Maść nagietkowa to nie dermokosmetyk a lek. Może nie odstawiać całkowicie proderminy skoro tyle pomogła, ale włączyć w leczenie więcej tłustośći. Maści na bazie smalcu wieprzowego dobrze się wchłaniają i łagodzą podrażnienia. Można spróbować takiego leczenia zmniejszając stopniowo smarowanie proderminą :)
  • 1
  • 52
  • 53
  • 54
  • 55
  • 56
  • 103