- 30 paź 2014, o 10:39
#23474
Wiele juz tu słów padło pod adresem tych dermokosmetyków.Cena zawsze mnie odstraszała bo jest naprawde jak na polskie warunki....dramatycznie wysoka.nie przemawia do mnie tez amerykanski marketing typu:podziel cene na ilosć dni ,ile zaoszczedzisz bo....i tu wymieniane sa masci,leki i insze podstawy leczenia łuszczycy.
nadal uważam i zdania nie zmieniłam iż sa one bardzo,bardzo drogie.
Zostałam owymi dermokosmetykami obdarowana przez jedna wspaniałą duszyczke dlatego tez postanowiłam przetestowac preparaty,dzieląc sie wrażeniami i postepami w leczeniu oficjalnie na forum.
Pierwszym zaskoczeniem(poza otrzymaniem paczki prosto z firmy
) była ilosc preparatów w opakowaniu:
żel pod prysznic 200,l-119.00zł
maść-50g-169zł
odżywka 200ml -169zł
tak sobie mysle malutko,zdecydowanie malutko.Ceny poszczególnych preparatów powalają na kolana
Zel stosuje sie podczas kapieli-rozsmarowujac na dłoniach i wsmarowujac w chore miejsca-przyjemny i przyznam łagodzi pieczenie i swedzenie-jakby zneczula...na czas mycia,pozostawia sie go na skórze przez 3-10min,po spłukaniu woda skóra piecze
mnie!
maść -tu dobra wiadomosc wydaje siie wydajna,bo dobrze sie rozsmarowywuje.nakłąda sie na wysuszone recznikiem zmiany i trzyma 10min do wchłoniecia.Nie bardzo wiem co ma sie wchłonąć bo jest raczej tłusta,ale moze chodzi o jakies skłądniki.
odżywka-jest w formie oliwki,stosuje sie ją po masci nakładając na 10 min na zmmiany,też ma sie wchłonąć.
I masc i odżywka mają powodować nawilzenie i natłuszczenie skóry,dając jej spręzystość,likwidując stan zapalny.
Pełna nadzieji zaczęłąm z pełną pieczołowitośćią i atencją podchodzic do leczenia.Stosowałam sie dokładnie do wskazówek podanych w ulotkach.Juz po dwukrotnym zastosowaniu(rano i wieczorem smarujemy) zaczęłam obserwowac niepokojace zmiany.
Skóra zaczęłą niebezpiecznie wysychac,piec i szczypac-nie po zastosowaniu preparatów ale po około 5-6h.Łuska narasta w tempie błyskawicznym.
Preparaty zastosowałam na dłonie,łokcie,łydki i żel do mycia-zgodnie z ulotką na miejsca intymne.
Wczoraj już niestety musiałam skontaktowac sie z firmą gdyż stan zapalny jaki powstał jest naprawde poważny.
Palą i pieką dłonie i inne miejsca smarowane,bardzo silna nadwrażliwosc na wode!!! i zmiane temperatury-u mnie jest 10 *C a ja chodzę w rekawiczkach!
Okazuje sie ,ze jednak żelem nie nalezy myc miejsc intymnych
Nigdy nie byłam na nic uczulona,stosuje wszelkie dostepne masci ,leki,kremy dermokosmetyki i zwykłe kosmetyki nigdy podobnych zmian nie zaobserwowałam.
Po konsultacji z panem-przedstawicielem firmy-postanowiliśmy iz:
-preparaty odstawie
-przetestuje:
za prawym uchem -masc
za lewym odżywke
na nadgarstku żel.
W związku z tym iż wczoraj akurat był DZień Ludzi Chorych na Łuszczyce pan konsultant zaproponował przesłąnie mi Mydła Michaelsa.
Na dzien dzisiejszy wiec...lecze stan zapalny-przyznam dłonie poleciałam daivobetem bo ból mam niesamowity,skóre popekana a tu jutro wyjazd na Wszystkich Swietych.Kapiele robię w płatkach owsianych,siemieniu lnianym i oliwa,dodałam szałwie-nawet sie boje spróbowac z rumiankiem,narazie.
Dermokosmetyki testuje,narazie nic sie nie dzieje-prawde powiedziawszy ...nie widze,przecież za uszami oczu nie mam
ale nic mnie tam nie piecze,gorzej ze zmianami no te ładnie nie wyglądaja.
Jutro nastepna konsultacjia i zobaczymy co dalej.
Zdjec niestety nie wkleje gdyż sama nie potrafie a nie ma nikogo kto by to zrobił.
Preparaty dostałam w prezencie wiec niekoniecznie zalezałoby mi na tym aby nie zadziałały
kto ma watpliwości to już jego problem.
Tyle na chwilę obecną,zobaczymy jak sie sprawa posunie do przodu...chciałąbym aby zadziałąło.
tak sobie mysle ,że tu jest dokładny opis składu,w razie czego wiadomo co moze uczulić, jest możliwosć konsultacji u profesjonalisty,mozliwosc wyprowadzenia w razie potrzeby z ostrego stany zapalnego ,poprawienie stanu skóry ,podziwiam tych co stosują masci niewiadomego pochodzenia i składu,co ze skutkami ubocznymi pozostawieni sa sami.
nadal uważam i zdania nie zmieniłam iż sa one bardzo,bardzo drogie.
Zostałam owymi dermokosmetykami obdarowana przez jedna wspaniałą duszyczke dlatego tez postanowiłam przetestowac preparaty,dzieląc sie wrażeniami i postepami w leczeniu oficjalnie na forum.
Pierwszym zaskoczeniem(poza otrzymaniem paczki prosto z firmy

żel pod prysznic 200,l-119.00zł
maść-50g-169zł
odżywka 200ml -169zł
tak sobie mysle malutko,zdecydowanie malutko.Ceny poszczególnych preparatów powalają na kolana

Zel stosuje sie podczas kapieli-rozsmarowujac na dłoniach i wsmarowujac w chore miejsca-przyjemny i przyznam łagodzi pieczenie i swedzenie-jakby zneczula...na czas mycia,pozostawia sie go na skórze przez 3-10min,po spłukaniu woda skóra piecze

maść -tu dobra wiadomosc wydaje siie wydajna,bo dobrze sie rozsmarowywuje.nakłąda sie na wysuszone recznikiem zmiany i trzyma 10min do wchłoniecia.Nie bardzo wiem co ma sie wchłonąć bo jest raczej tłusta,ale moze chodzi o jakies skłądniki.
odżywka-jest w formie oliwki,stosuje sie ją po masci nakładając na 10 min na zmmiany,też ma sie wchłonąć.
I masc i odżywka mają powodować nawilzenie i natłuszczenie skóry,dając jej spręzystość,likwidując stan zapalny.
Pełna nadzieji zaczęłąm z pełną pieczołowitośćią i atencją podchodzic do leczenia.Stosowałam sie dokładnie do wskazówek podanych w ulotkach.Juz po dwukrotnym zastosowaniu(rano i wieczorem smarujemy) zaczęłam obserwowac niepokojace zmiany.
Skóra zaczęłą niebezpiecznie wysychac,piec i szczypac-nie po zastosowaniu preparatów ale po około 5-6h.Łuska narasta w tempie błyskawicznym.
Preparaty zastosowałam na dłonie,łokcie,łydki i żel do mycia-zgodnie z ulotką na miejsca intymne.
Wczoraj już niestety musiałam skontaktowac sie z firmą gdyż stan zapalny jaki powstał jest naprawde poważny.
Palą i pieką dłonie i inne miejsca smarowane,bardzo silna nadwrażliwosc na wode!!! i zmiane temperatury-u mnie jest 10 *C a ja chodzę w rekawiczkach!
Okazuje sie ,ze jednak żelem nie nalezy myc miejsc intymnych

Nigdy nie byłam na nic uczulona,stosuje wszelkie dostepne masci ,leki,kremy dermokosmetyki i zwykłe kosmetyki nigdy podobnych zmian nie zaobserwowałam.
Po konsultacji z panem-przedstawicielem firmy-postanowiliśmy iz:
-preparaty odstawie
-przetestuje:
za prawym uchem -masc
za lewym odżywke
na nadgarstku żel.
W związku z tym iż wczoraj akurat był DZień Ludzi Chorych na Łuszczyce pan konsultant zaproponował przesłąnie mi Mydła Michaelsa.
Na dzien dzisiejszy wiec...lecze stan zapalny-przyznam dłonie poleciałam daivobetem bo ból mam niesamowity,skóre popekana a tu jutro wyjazd na Wszystkich Swietych.Kapiele robię w płatkach owsianych,siemieniu lnianym i oliwa,dodałam szałwie-nawet sie boje spróbowac z rumiankiem,narazie.
Dermokosmetyki testuje,narazie nic sie nie dzieje-prawde powiedziawszy ...nie widze,przecież za uszami oczu nie mam

Jutro nastepna konsultacjia i zobaczymy co dalej.
Zdjec niestety nie wkleje gdyż sama nie potrafie a nie ma nikogo kto by to zrobił.
Preparaty dostałam w prezencie wiec niekoniecznie zalezałoby mi na tym aby nie zadziałały

Tyle na chwilę obecną,zobaczymy jak sie sprawa posunie do przodu...chciałąbym aby zadziałąło.
tak sobie mysle ,że tu jest dokładny opis składu,w razie czego wiadomo co moze uczulić, jest możliwosć konsultacji u profesjonalisty,mozliwosc wyprowadzenia w razie potrzeby z ostrego stany zapalnego ,poprawienie stanu skóry ,podziwiam tych co stosują masci niewiadomego pochodzenia i składu,co ze skutkami ubocznymi pozostawieni sa sami.
