Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 aanuulciaa23
#10102
co jaki czas nfz refunduje naświetlenia? dodam ze miałam jedną sesję(20 naświetleń)chodzi mi czy raz do roku czy częściej lub rzdziej
Awatar użytkownika
 szater
#10111
Nie wiem jak po styczniu 2012 roku ale w zeszłym roku-przynajmniej u nas było 3x po 20 naswietlan na rok.Ale to tez zalezy od stanu finansowego danego osrodka i czy duzo chetnych na lampy.Rózne myki mozna zastosowac jak ludzkie ludzie som xd
 BIATA
#10392
Witam. Ja pierwszy raz w życiu chodzę na naświetlanie aktualnie mam UVB, mam do Was pytanie po takich naświetlaniach długa jest remisja?? bo w jakimś innym forum przeczytałam że te naświetlania pomagają ale na krótko czy to jest prawda?
Awatar użytkownika
 szater
#10395
Droga kolezanko przy łuszczycy nie ma żadnych pewników...jeden bedzie miał remisje rok,jeden piec a inny ...nawet tygodnia...wiec spokojnie nalezy podchodzic do wszystkiego i cieszyc sie ze cos działa a nie martwic sie że inny mial krotka remisje.kazdy z nas ma swoja wlasna luszczyce i trudno powiedziec jak zachowa sie inna po takim samym leczeniu xd
 BIATA
#10401
No tak , masz rację każdy ma swoją łuszczycę niestety, nawet nie jest to pewne że komuś pomogło to znaczy że i mi pomorze, ja na razie jestem po 5 naświetleniu i nie widzę żadnej poprawy oby pózniej była.
Awatar użytkownika
 szater
#10408
Powiem moze tak ja tez stosowałam te naswietlania lampa UVB311.przyznam szczerze ze eksperymentowałam z kolezanka:ona kupiła te lampe i otworzyła salon.Słonce dobrze na mnie działa natomiast ta lampa....niekoniecznie widziałam efekty :notguilty: czasem nawet dochodzilo do poparzenia:tak jak pisze eksperymentowałam w/g nowych metod naswietlanie:
-po posmarowaniu dziegciami
-po posmarowaniu cygnolina
-po posmarowaniu siarka
...oczywiscie zmywałam masci ze skóry ale zaraz potem pod lampe.Moze popróbuj i zastosuj cos z tych rzeczy,dobrze byłoby pogadac z ta babka od naswietlan...czasem mała czekoladka...dobrze wpływa na jakosc ...naswietlan xd
 BIATA
#10412
Tak masz rację czekoladka dobrze wpływa na jakość naświetlania :D Ja na początku smarowałam się cygnoliną bo pani dermatolog mi tak kazała ale przerwałam po paru razach, bo pokazywałam zmiany łuszczycowe co naświetlania pani która to tam obsługuję i mówiłam jej że juz mam problem ze smarowaniem bo skóra była brunatna od cygnoliny i nie widziałam dobrze tych zmian dlatego ta pani mówiła zebym przestała się smarować że lampy są po to żeby leczyły więc na razie żebym tylko nawilżała skóre więc nie wiem czy dobrze zrobiłam że odstawiłam tą cygnolinę. Jutro znów będę miała wizytę u pani dermatolog więc jej zapytam ale teraz może Szater Ty mi pomożesz mnie po tych naświetlaniach skóra swędzi nie to że tam gdzie mam łuszczycę wszędzie mnie swędzi czy to normalne? i mam pytanie jeszcze do Ciebie Tobie nie pomagały te naświetlania UVB311 a czy próbowałaś jakieś inne PUVA czy UVA pomagały Ci?
Awatar użytkownika
 szater
#10413
To smarowanie lekami przed naswietlaniem to raczej nowatorska metoda i pani "od naswietlan" byc moze niekoniecznie zorientowana.obwodki wokolo zmian-czerwone,bordowe,brazowe i prawie czarne to....efekt dzialania cygnoliny-jej zadaniem jest wypalac,to wypala...wszystko co sie da..skora zdrowa tak wlasnie reaguje.Cygnolina przed naswietlaniem wzmacnia i przyspiesza leczenie.W/g najnowszych wiadomosci podczas leczenia luszczycy łączy sie metody...wtedy efekty sa lepsze.jak to ma sie u ciebie?trudno mi ocenic bo nie widze zmian ale jezeli sa nawet malutkie to nakladaj patyczkiem do uszu.Co do pytania o lampy:jakos nie bardzo mogłam łaczyc fototerapie z farmakologia.Bralam leki ktore uniemozliwiały stosowanie naswietlan.Kiedys probowalam PUVA w szpitalu ale....po zastosowaniu leku uwrazliwiajacego na promienie zaslabłam i wycofano sie z leczenia.Co do twojego zapytania o swedzenie...przyznam szczerze ze nie bardzo to kojarze z naswietlaniem...bardziej z czyms alergicznym....duze prawdopodobienstwo jest tez takie ze nieodpowiednio natłuszczasz i nawilzasz skore i dlatego reaguje tak gwaltownie na naswietlanie.Spróbuj sie poobserwowac...a jutro zapytaj swojej lekarz...ona madrzejsza xd i widzi cie w realu.Pozdrawiam :D
 BIATA
#10417
Nawilżam skórę maścią robioną przepisaną przez panią dermatolog: maścią z witaminami po naświetleniach i na noc z mocznikiem. Dziękuję Ci Szater za odpowiedz na moje pytania :) Jutro muszę iść do pani dermatolog bo kończy mi się zwolnienie i nie wiem czy będę je przedłużała ale raczej tak bo miałam tylko 5 naświetlań a to chyba za mało, niestety w moim mieście nie ma lamp. Więc jutro jej zadam moje pytania.