Witam, kilka lat temu otrzymałem kartalin w puszcze 125ml (dla przykładu zdj.poniżej)
Miał gęstą konsystencję, barwę pod czerń i nieprzyjemny zapach (trochę jak kupa). Działał bardzo dobrze poza początkowym lekkim uczuleniem (z czasem ustąpiło) z początku stosowania, nie zobaczyłem innych efektów ubocznych. Uzyskałem po kuracji kilkumiesięczny spokój, brak powrotu łusek, m.in. na łokciach.
A więc pół roku temu kupiłem ponownie. Wiele rzeczy się zmieniło w " nowym" kartalinie:
zmniejszone opakowanie do 100ml, w tubce (cena zbliżona jak poprzednio), konsystencja brązowa a nie ciemna, bardziej rzadka, zdecydowanie mniej śmierdząca, jakby czymś rozcieńczona (zdjęcie dla porównania starego i nowego poniżej)
A więc skuteczny nadal, ale już niestety działa sporo wolniej, przez To dłużej trwa terapia. Dosłownie jakby był zmieniony skład, lub rozcięczony. Szukałem informacji, jednak nie znam zbytnio rosyjskiego, posłużyłem się łamliwym translatorem. Na tamtym forum piszą, że obecnie w tubkach trafiały się również ciemna i jasna konsystencja, ale obydwie o zmienionym składzie od starego (Z PUSZKI) i że nowe formuły są słabsze (zdjęcie poniżej, - wersja w tubkach w "nowej" recepturze: ciemnej i brązowej).
A tu macie bezpośredni link do opinii rosjan na temat starego i nowego kartalinu:
http://psoranet.org/topic/6981/page-7
Proszę powiedzcie czy mieliście podobne doświadczenia i czy wogóle w tubce jest do dostania czarnawa wersja maści, chciałbym mimo wszystko ją wypróbować bo z brązowej nie jestem tak zadowolony, jak to było starej poczciwej, ponoć jeszcze przed zmianą pierwotnej receptury maści.