Strona 1 z 2

fototerapia w domu

: 9 mar 2013, o 22:36
autor: psora_sis
Witajcie.
Proszę o odpowiedzi osób, które mają doświadczenie w domowej terapii promieniami UVB311.
Ponad rok temu mój dermatolog skierował mnie na serię naświetlań PUVA + oksolaren. Wtedy pomogło, ale teraz Ł. pojawiła się na nowo. Z braku czasu i z powodów logistycznych nie mogę teraz sobie pozwolić na 3 wizyty w tygodniu w miejscu, gdzie są lampy.
Zakupiłem odpowiednią lampę, mam okulary. Problem polega na tym, że mój dermatolog nie pochwala domowej fototerapii i "umył ręce".
Pytania:
1. Jak długo się naświetlacie (chodzi mi o jedno naświetlanie)?
2. Czy poruszacie lampą czy statycznie naświetlacie poszczególne zmiany przez określony czas?
3. Czy naświetlacie się codziennie czy tak jak PUVA 3 razy w tygodniu?
4. Czy wg Was w pokoju powinno być ciemno czy to nie ma znaczenia?
5. Czy zasłaniacie części ciała bez Ł.?

To chyba tyle na początek.

Pozdrawiam,
Psora_sis

Re: fototerapia w domu

: 23 mar 2013, o 11:24
autor: etranger
hej!umył ręce bo to [cenzura - proszę o kulturę]!ale do rzeczy zakupiłem na allegro lampkę UVB 311NM PLS 9W/01 260zł,też chodziłem na puva!zaczynaj od 40 sek nie przekraczaj 3min!!!5 razy w tygodniu TO NIE SĄ ZALECENIA LEKARZA JA TAK ROBIĘ!!!UWAŻAJna oczy,nie wiem jak z światłem ja się opalam po ciemku.POMAGA!!!!!!!JESTEM czyściutki:D puva kosztowała mnie: każde naświetlanie 25zł co sześć lamp wizyta 75zł!20-25 LAMP potrzebowałem+dojzdy!mam łuszczyce od 16lat,mogę się poradzić lekarza,ale bardziej ufam OZNACZONYM moim ZIOMKOM,bez obrazy dla dermatologów ale jeszcze nie poznałem tego jedynego,jedynej.mając styczność z tym środowiskiem mam wrażenie że ten lek istnieje tylko że jest zablokowany!!!bo kasa!!!GŁOWA DO GÓRY!!!!!!!!!!!!!!!!!!daj cynk za jakiś czas POWODZENIA!!!

Re: fototerapia w domu

: 23 mar 2013, o 11:35
autor: szater
ja chodziłam na takie....domówki,kolezanka miała lampe...niby działała w/g ksiażek,obliczała czas naswietlan ale poparzyła mnie dosc znacznie a mam ciemna karnacje i wydawac by sie mogło ze trudno mnie poparzyc.Te lampy działaja troszke na innej zasadzie niż solarka ale są też niebezpieczne.Ja bym jednak podpytała ....ludzi (pań) co takie naswietlania robia w specjalistycznych osrodkach...zapytanie nic nie kosztuje a mozna uniknąc wielu niespodzianek.Fototerapia wydaje sie bezpieczna ale....tak do konca też nie jest więc zalecam ostroznosc :notguilty:

PS
Ja stałam w jednej pozycji i naswietlałam konkretna czesc:przód lub tył,najczesciej kilka sekund ,potem min. oczy nalezy bezwzglednie zakryc nawet na sek. w pokoju były zasłoniete okna ale....ciemnosci egipskich nie było,mogłam stac lub lezec.

Re: fototerapia w domu

: 27 mar 2013, o 22:18
autor: psora_sis
Naświetlam przez około minutę każdą zmianę 5 dni w tygodniu. Dodatkowo raz dziennie smaruję się COCOISem. Po prawie dwóch tygodniach zauważam poprawę - łuska prawie zeszła, plamy jakby bledną. Olewam dermatologów, sterydy i dziwne kliniki. Widzę światełko w tunelu:)

Re: fototerapia w domu

: 13 kwie 2013, o 10:09
autor: Agnes07
Witam!
Zastanawiam się też nad zakupem tej lampy, tylko nie wiem czy zda ona egzamin w moim przypadku. Nie mam dużych zmian, tylko drobne zmiany na różnych częściach ciała (nogi, ręce, tułów). Zastanawiam się jak opalać te zmiany, rozsiane w wielu miejscach :) Jaki jest zasięg tej lampy? Czy przykładowo przy jednym naświetlaniu obejmie całe podudzie??? Ma ktoś takie doświadczenia? Będę wdzięczna z odpowiedź :)
Mi lamy pomagają najbardziej! Chodziłam już na nie nie raz i zawsze pomagało, wszystko schodziło na kilka miesięcy! NA PUVA też kiedyś chodziłam ale wtedy trzema łykać tabletki, które niszczą wątrobę. Niestety najbliższe lamy mam 30km od siebie i praca utrudnia dojazdy, tu uciążliwe. Chciałabym w domu spróbować.
Pozdrawiam! :)

Re: fototerapia w domu

: 13 kwie 2013, o 10:29
autor: Basieńka44
Zastanawiam się też nad zakupem tej lampy, tylko nie wiem czy zda ona egzamin w moim przypadku. Nie mam dużych zmian, tylko drobne zmiany na różnych częściach ciała (nogi, ręce, tułów)
Na lampach się nie znam bo nie mogę stosować
ale na takie drobne zmiany rozsiane wszędzie bardzo dobrze działają kąpiele w soli i oleju
torebka soli i 3 łyżki oleju
wystarczą 2 tygodniowo ale może być o co dzien :D
a przy naświetlaniu czy opalaniu to super sprawa bo natłuszcza dobrze skóre :)

Re: fototerapia w domu

: 13 kwie 2013, o 21:49
autor: psora_sis
Zasięg lampy nie jest duży, ale kobiece podudzie może i obejmie:) Ja też mam zmiany rozsiane po całym ciele. Staram się naświetlać te części ciała po kolei po jednej minucie. Co wieczór schodzi kilkanaście minut ale za to nie muszę nigdzie jeździć i łykać tego dziadostwa. Niemniej jednak lampy w szpitalu są mocniejsze i na pewno działają szybciej.

Re: fototerapia w domu

: 13 kwie 2013, o 23:42
autor: Agnes07
Dziękuję wam za odpowiedź. :)
Basieńko, czy dajesz zwykłą sól kuchenną??? I zwykły olej???

psora_sis mam podobną wizję, że będę tak po kawałku się opalać :) I mam nadzieję że moje podudzie się zmieści na raz hehe :D
Podobno można kupić mocniejszą żarówkę hmm :surprised:

Re: fototerapia w domu

: 14 kwie 2013, o 00:12
autor: Basieńka44
Dziękuję wam za odpowiedź.
Basieńko, czy dajesz zwykłą sól kuchenną??? I zwykły olej???
zwykłą sól a olej z pestek winogron najlepiej u mnie się sprawdza
ale jak nie mam daje i zwykły

Re: fototerapia w domu

: 26 paź 2013, o 23:26
autor: etranger
HEJ!WITAM WSZYSTKICH!!!U KAŻDEGO TA CHOROBA JEST INNA!!!PISZĘ BO MI TA LAMPA POMAGA!!!TOBIE NIE MUSI!!!