droga do remisji, bieganie po lekarzach - czy ma sens?
: 29 sty 2018, o 12:45
21:40, 28-01-2018
Mam 22 lata, jestem mężczyzną, od 13 roku życia choruję na łuszczycę. Zmiany skórne mam na łokciach i skórze głowy. Na skórę stosuję maści sterydowe i kremy natłuszczające, zmiany przestają się łuszczyć, znikają lecz po 2-3 dniach gdy nie stosuję sterydów wszystkie wracają. Od około roku bolą mnie stawy, najbardziej łokciowe i okolice barków. Oprócz bólu stawy głośno strzelają i czuję się coraz bardziej sztywny.
Od dwóch miesięcy jestem pod opieką psychiatry z powodu lęków(boję się że łuszczyca się rozwinie i zostanę kaleką), fobii społecznej, osobowości obsesyjnej, obniżonego nastroju (prawie w ogóle się nie uśmiechałem). Lekarz przepisał mi lek z grupy SSRI: sertralinę. Przez pierwsze 6 dni była to dawka 25 mg, później 50 mg i po konsultacji z lekarzem ustaliliśmy ze zostajemy przy 50 mg bo lek hamuje wszelkie objawy psychiczne. Narzekam również na przewlekłe zmęczenie, zauważyłem że męczę się dużo szybciej od innych a kiedyś byłem najlepszy w sporcie. Moja podróż po gabinetach lekarskich rozpoczęła się od wykonania testu Western-Blot w kierunku rozpoznania boreliozy. Zdecydowałem się na zapłacenie 200 zł za testy IGG i IGM ponieważ miałem dolegliwości stawowe, objawy psychiczne(neuroborelioza) oraz w dzieciństwie miałem kontakt z kleszczami. Testy wyszły dodatnie, jednak po konsultacji z lekarzem powiedział że białko p41(flagelina) fałszuje wynik testu i w rzeczywistości na 98% nie mam boreliozy. Mimo tego dostałem na miesiąc antybiotyk: była to doksycyklina 200mg dziennie przez 30 dni + probiotyk. Po kuracji antybiotykowej zmian skórnych łuszczycowych przybyło (nie dużo ale na pewno miałem więcej niż przed). Następnym moim krokiem było zgłoszenie się do lekarza rodzinnego. Skierował mnie on na badania krwi : wykonana została morfologia (żadnych odchyłów), ASPAT i ALAT oba przekroczone ALAT 70 ASPAT 68, ANTY HCV i ANTY HBS – ujemnie, mocz (w normie). Następnym krokiem było powtórzenie testu na aminotransferazy oraz wykonanie badań ANA, ANCA, ANA 2 i panel wątrobowy. Wszystko wyszło ujemnie oprócz podwyższonego ASPAT -62 i ALAT -66. Wykonane zostało również USG jamy brzusznej i przestrzeni zaotrzewnowej – nie wykazało żadnych zmian. Po konsultacji z dermatologiem zostałem skierowany na leczenie kliniczne do szpitala na oddział dermatologii. Zrobiono mi tam badania z krwi:
OB – w normie, Mocznik – ok, Kwas moczowy- ok, Kreatynina – ok, bilirubina całkowita – ok, CRP – ok, ALAT i ASPAT – ok wyniki w okolicach 20 jednostek, Czynnik reumatoidalny < 20 – ok MORFOLOGIA KRWI 8 – parametrowa :
https://imgur.com/a/ddvqV
Zbierając to do kupy :
Aspat i Alat podwyższony był spowodowany doksycykliną na boreliozę -> dalsza diagnostyka wątroby ANA, ANA2 itp… ujemne
Badania : Limfocyty dodatnie, monocyty dodatnie, MPV, P- LCR, RBC, WBC, fałszywie dodatni test western blot
Mam również objawy ze strony przewodu pokarmowego : luźne stolce na zmianę z zatwardzeniami (nie wiem od jak dawna), być może kilka lat.
Również z zatok ciągle mi coś spływa, dopiero po sertralinie zacząłem na to zwracać uwagę, być może wcześniej nie wiedziałem ze to stan patologiczny i być może miałem to od zawsze.
Mam jeszcze czasem zaczerwienioną skórę na klatce piersiowej 2-3 cm poniżej obojczyków oraz to samo zaczerwienienie obejmuje również szyję
Dodam jeszcze że z mojego doświadczenia wynika że leczyć powinno się zawsze od zaburzeń psychicznych w pierwszej kolejności ponieważ uniemożliwiają one prawidłowe działanie procesów myślowych za czym idzie rozwiązanie problemu u przyczyny. Uważam sertralinę za coś co daje mi energię do rozwiązywania problemów, poprawiła ona moją pamięć, poprawiła nastrój, dodała energii, uspokoiła mnie, w końcu mogę się skupić, nie zamartwiam się już i nie nakręcam gdy czytam o sprawach związanych z medycyną, mogę podejść rozumowo do problemu z dystansem bez wcześniej towarzyszących emocji przejmujących kontrolę i odciągających uwagę od problemu. Uważam sertralinę za strzał w 10.
Szukam przyczyny mojej choroby, ogniska zapalnego, czegoś co „SIEJE” czynnikami prozapalnymi i powoli niszczy mi stawy. Pytanie CO DALEJ, jakie badania robić, gdzie szukać, czy fałszywie dodatni western-blot wskazuje na infekcje? Proszę o pomoc. Na celowniku mam teraz zaburzenia czynnościowe IBS, gastroskopia jeżeli by nic nie wykazała to colonoskopia, następnie rtg płuc i zatok, wprowadzenie uzasadnionej diety i ćwiczenia fizyczne.
Mam 22 lata, jestem mężczyzną, od 13 roku życia choruję na łuszczycę. Zmiany skórne mam na łokciach i skórze głowy. Na skórę stosuję maści sterydowe i kremy natłuszczające, zmiany przestają się łuszczyć, znikają lecz po 2-3 dniach gdy nie stosuję sterydów wszystkie wracają. Od około roku bolą mnie stawy, najbardziej łokciowe i okolice barków. Oprócz bólu stawy głośno strzelają i czuję się coraz bardziej sztywny.
Od dwóch miesięcy jestem pod opieką psychiatry z powodu lęków(boję się że łuszczyca się rozwinie i zostanę kaleką), fobii społecznej, osobowości obsesyjnej, obniżonego nastroju (prawie w ogóle się nie uśmiechałem). Lekarz przepisał mi lek z grupy SSRI: sertralinę. Przez pierwsze 6 dni była to dawka 25 mg, później 50 mg i po konsultacji z lekarzem ustaliliśmy ze zostajemy przy 50 mg bo lek hamuje wszelkie objawy psychiczne. Narzekam również na przewlekłe zmęczenie, zauważyłem że męczę się dużo szybciej od innych a kiedyś byłem najlepszy w sporcie. Moja podróż po gabinetach lekarskich rozpoczęła się od wykonania testu Western-Blot w kierunku rozpoznania boreliozy. Zdecydowałem się na zapłacenie 200 zł za testy IGG i IGM ponieważ miałem dolegliwości stawowe, objawy psychiczne(neuroborelioza) oraz w dzieciństwie miałem kontakt z kleszczami. Testy wyszły dodatnie, jednak po konsultacji z lekarzem powiedział że białko p41(flagelina) fałszuje wynik testu i w rzeczywistości na 98% nie mam boreliozy. Mimo tego dostałem na miesiąc antybiotyk: była to doksycyklina 200mg dziennie przez 30 dni + probiotyk. Po kuracji antybiotykowej zmian skórnych łuszczycowych przybyło (nie dużo ale na pewno miałem więcej niż przed). Następnym moim krokiem było zgłoszenie się do lekarza rodzinnego. Skierował mnie on na badania krwi : wykonana została morfologia (żadnych odchyłów), ASPAT i ALAT oba przekroczone ALAT 70 ASPAT 68, ANTY HCV i ANTY HBS – ujemnie, mocz (w normie). Następnym krokiem było powtórzenie testu na aminotransferazy oraz wykonanie badań ANA, ANCA, ANA 2 i panel wątrobowy. Wszystko wyszło ujemnie oprócz podwyższonego ASPAT -62 i ALAT -66. Wykonane zostało również USG jamy brzusznej i przestrzeni zaotrzewnowej – nie wykazało żadnych zmian. Po konsultacji z dermatologiem zostałem skierowany na leczenie kliniczne do szpitala na oddział dermatologii. Zrobiono mi tam badania z krwi:
OB – w normie, Mocznik – ok, Kwas moczowy- ok, Kreatynina – ok, bilirubina całkowita – ok, CRP – ok, ALAT i ASPAT – ok wyniki w okolicach 20 jednostek, Czynnik reumatoidalny < 20 – ok MORFOLOGIA KRWI 8 – parametrowa :
https://imgur.com/a/ddvqV
Zbierając to do kupy :
Aspat i Alat podwyższony był spowodowany doksycykliną na boreliozę -> dalsza diagnostyka wątroby ANA, ANA2 itp… ujemne
Badania : Limfocyty dodatnie, monocyty dodatnie, MPV, P- LCR, RBC, WBC, fałszywie dodatni test western blot
Mam również objawy ze strony przewodu pokarmowego : luźne stolce na zmianę z zatwardzeniami (nie wiem od jak dawna), być może kilka lat.
Również z zatok ciągle mi coś spływa, dopiero po sertralinie zacząłem na to zwracać uwagę, być może wcześniej nie wiedziałem ze to stan patologiczny i być może miałem to od zawsze.
Mam jeszcze czasem zaczerwienioną skórę na klatce piersiowej 2-3 cm poniżej obojczyków oraz to samo zaczerwienienie obejmuje również szyję
Dodam jeszcze że z mojego doświadczenia wynika że leczyć powinno się zawsze od zaburzeń psychicznych w pierwszej kolejności ponieważ uniemożliwiają one prawidłowe działanie procesów myślowych za czym idzie rozwiązanie problemu u przyczyny. Uważam sertralinę za coś co daje mi energię do rozwiązywania problemów, poprawiła ona moją pamięć, poprawiła nastrój, dodała energii, uspokoiła mnie, w końcu mogę się skupić, nie zamartwiam się już i nie nakręcam gdy czytam o sprawach związanych z medycyną, mogę podejść rozumowo do problemu z dystansem bez wcześniej towarzyszących emocji przejmujących kontrolę i odciągających uwagę od problemu. Uważam sertralinę za strzał w 10.
Szukam przyczyny mojej choroby, ogniska zapalnego, czegoś co „SIEJE” czynnikami prozapalnymi i powoli niszczy mi stawy. Pytanie CO DALEJ, jakie badania robić, gdzie szukać, czy fałszywie dodatni western-blot wskazuje na infekcje? Proszę o pomoc. Na celowniku mam teraz zaburzenia czynnościowe IBS, gastroskopia jeżeli by nic nie wykazała to colonoskopia, następnie rtg płuc i zatok, wprowadzenie uzasadnionej diety i ćwiczenia fizyczne.