Cześć
: 21 mar 2017, o 17:04
Witam forumowiczów.
Tytułem kilku słów o sobie. Mam 40 lat z łuszczycą skóry walczę od lat 21, a z łzs od około 15. Jeśli chodzi o leczenie to wpisuje się chyba w średnią normę tzn. przerabiałem już i różne sterydy, trochę ziółek, metotrexat doustnie i podskórnie, no i głównie kuracje salicylem + cygnolina i naświetlanie UVB. Do tego 5 pobytów w szpitalu na oddziale dermatologii, ostatni równo rok temu. Nie leczyłem się dotąd lekami biologicznymi. Generalnie doskwiera mi ł. skóry bo stawowa - odpukać - uspokoiła się i od kilku lat właściwie nie mam większych bóli stawów, nie biorę żadnych leków. Obecnie mam okres zaostrzenia zmian na skórze
Tytułem kilku słów o sobie. Mam 40 lat z łuszczycą skóry walczę od lat 21, a z łzs od około 15. Jeśli chodzi o leczenie to wpisuje się chyba w średnią normę tzn. przerabiałem już i różne sterydy, trochę ziółek, metotrexat doustnie i podskórnie, no i głównie kuracje salicylem + cygnolina i naświetlanie UVB. Do tego 5 pobytów w szpitalu na oddziale dermatologii, ostatni równo rok temu. Nie leczyłem się dotąd lekami biologicznymi. Generalnie doskwiera mi ł. skóry bo stawowa - odpukać - uspokoiła się i od kilku lat właściwie nie mam większych bóli stawów, nie biorę żadnych leków. Obecnie mam okres zaostrzenia zmian na skórze