Strona 1 z 2

Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 29 lis 2010, o 11:54
autor: Paweł
Ktoś mi podesłał wczoraj linka: http://www.stopcodex.pl/stop-thmpd/

Brzmi niepokojąco...

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 29 lis 2010, o 12:13
autor: Piołun
Codex Alimentarius działa cicho i powoli .Stopniowo chcą nas pozbawić możliwości
korzystania z ziół i suplementów. Będziemy zdani tylko na drogie maści i tabletki,które tak naprawdę
nie leczą.Dlatego trzeba o tym "TRĄBIĆ".
Politycy w końcu powinni się tematem Codex-u zająć ,bo oni w ogóle sie tym nie interesują
i nawet o nim nie wiedzą.Warto posłuchać:
http://patrz.pl/mp3/codex-tokfm

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 29 lis 2010, o 13:16
autor: szater
....a moze zamiast biadolic....szukac winnych ...kupic zielnik i ....samodzielnie poszukac wychodowac zioła które są nam potrzebne.....nauczyc sie je rozrózniac....wiedziec kiedy i gdzie je zbierac...jak wazna jest np.faza ksiezyca czy chodzby pora dnia :D

Własne zioła

: 29 lis 2010, o 14:30
autor: Paweł
No tak, ale to trza by mieć chyba jakąś szklarnie ;) Po za tym nie wiem jakie ziółka za rok będę chciał próbować i o jakich się dopiero dowiem. A tak to zawsze można do zielarskiego skoczyć lub w necie kupić ;)

Jeszcze jeden link: http://www.stopcodex.pl/2010/09/wielka- ... -ziola-ue/

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 29 lis 2010, o 15:21
autor: szater
Pawełku duzo ziółek rosnie sobie swobodnie w przyrodzie...mozna pochodzic na spacerek,pozbierac,posuszyc i....jak znalazł...w razie czego ja podesle co trzeba :D
A tak powaznie to nie sadze aby weszło aż takie ograniczenie,z drugiej strony...zioła to potęzna moc,ludzie nie zdaja sobie sprawy ile krzywdy mozna zrobic nieotpowiednim stosowaniem czy łaczeniem ziół o przedawkowaniu nie mówiac.
Moja babcia dawała mi do ssania sciereczke(ala gaza) z makiem...na uspokojenie,na sen ....dzis to narkomanstwo :D

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 29 lis 2010, o 16:57
autor: Piołun
Szater, Ty masz abstrakcyjne pomysły. Proponujesz zbieranie po łąkach lub uprawę ziół.
Większość z nas nie ma na to czasu,nie ma gdzie tego suszyć ani uprawiać.Niektóre zioła wogóle u nas nie rosną.Ja powinienem mieć prawo kupić każde zioło w sklepie zielarskim .
A to prawo mi się stopniowo odbiera.Jeśli nie znasz tematu to poczytaj.
I nie strasz ludzi ziołami .Od ziół ludzie nie umierają lecz od leków syntetycznych i złych nawyków żywieniowych najczęściej.

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 29 lis 2010, o 20:45
autor: konto usunięte
szater pisze:Moja babcia dawała mi do ssania sciereczke(ala gaza) z makiem...na uspokojenie,na sen
Stary wiejski sposób, bo oni naprawdę mieli masę pracy i... masę dzieci.
A teraz Cię do makowca czasem w dziwny sposób nie ciągnie?
OT: Zwykle przy bożonarodzeniowym makowcu i kluskach z makiem całe uspokojenie idzie mi w zwolnienie perystaltyki jelit...

Swoją drogą te używki podawane w dzieciństwie jako środek leczniczy (np. memu koledze w dzieciństwie babcia serwowała kogiel-mogiel na spirytusie na bolące gardło, albo inny, który topił się w dzieciństwie, wyciągnięty przez sąsiada, w domu dostał na rozgrzewkę kielicha) potrafią wywrzeć silne i trwałe uzależniające piętno. Obaj wspomniani panowie mają alkoholowe problemy.

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 30 lis 2010, o 00:03
autor: puma
dzieciak wypił kielicha i dlatego jako dorosły ma problemy z alkoholem? piękne uogólnienie. szater nie została narkomanką ale myślę, że wszystko jeszcze przed nią. a ja oprócz problemów alkoholowych będę mieć jeszcze problemy z nikotyną. pocieszające jest to, że łuszczyca to przy tym wszystkim pikuś. a nawet pan pikuś.

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 30 lis 2010, o 08:46
autor: szater
Puma ...tak więc świetlana przyszłosc przed nami :devillaugh:
Niektórym wiara że znaja sie cokolwiek na ezoteryce zaciemnia kontakt z rzeczywistoscia i logicznym mysleniem :devillaugh:

Piołunie kochany nigdy niczego nie mówie bezpodstawnie:Zioła maja moc i to ogromna,moga leczyc ale....moga zabic...sa specjalne mieszanki,specjalne zioła...rosnace u nas w Polsce!Sa zioła które wywołuja omamy,wizje i leki wiec nie pisz mi tu kochany ze sa takie bezpieczne,a nawet te co stosujesz na co dzien mozna przedawkowac,spowodowac zła prace organów wewnetrznych,nerek itp.Wszystkie zioła potrzebne dla naszego zdrowia ROSNA w Polsce,czesc zaliczana do ziołolecznictwa to tez korzenie,liscie czy pedy lub sok.Pewnie ze łatwiej jest isc do sklepu i kupic i wcale nie jestem za tym żeby to sie skonczyło ale....podaje alternatywe...kto chce i zna sie na ziołach tak jak mówi da sobie rade. :D
Zioła rosna latem...zebranie ich i wysuszenie w przewiewnym,nienasłonecznionym miejscu nie jest problemem...wystarczy tylko chciec...ale oczywiscie ...mozna znalesc tysiace problemów...w koncu jestesmy polakami :devillaugh:

Re: Ograniczenia w sprzedaży ziół

: 30 lis 2010, o 11:07
autor: szater
Sorki Paweł ze tak post pod postem ale wazne rzeczy mam do przekazania:

Liczne gatunki roślin w większym lub mniejszym stopniu zawierają substancje trujące dla człowieka, jak i zwierząt, zarówno domowych, jak i dzikich. Trucizny te chronią rośliny głównie przed zjadaniem przez zwierzęta roślinożerne, czasami przed niektórymi pasożytami i chorobami.

Rośliny trujące często można rozpoznać po nieprzyjemnym zapachu lub ostrym, piekącym smaku. Zwierzęta na ogół rozpoznają rośliny trujące i omijają je – jednak nie zawsze. Ludzie nauczyli się doświadczalnie rozpoznawać rośliny trujące, w większości zbadano chemiczny skład ich trucizn i oddziaływanie na ludzi i zwierzęta. Lista roślin trujących i i zawartość w nich substancji trujących nie jest jednak jeszcze zamknięta.

Niektóre rośliny tracą swe własności trujące po wysuszeniu – siano nie ma już własności trujących, niektóre zachowują je po wysuszeniu i długotrwałym nawet przechowywaniu. Różny jest też rozkład trucizn w roślinie. U wielu gatunków występują one w różnym stopniu w całej roślinie, u niektórych gatunków trujące są tylko określone części rośliny, np. korzenie, nasiona, ziele. Ilość trującej substancji w roślinie zależy też od wielu czynników, m. in. od pory roku (np. zimowit jesienny najbardziej trujący jest na wiosnę), od nasłonecznienia, gleby, wilgotności, itp.

Różna jest też wrażliwość zwierząt na te same trucizny, np. cis pospolity jest znacznie bardziej trujący dla koni, niż dla innych zwierząt roślinożernych. Przebieg zatrucia zależy od ilości spożytej rośliny i sposobu spożycia. Także rośliny słabo trujące mogą spowodować ciężkie zatrucie, a nawet śmierć, gdy zostały spożyte w większych ilościach.

Wiele roślin leczniczych jest równocześnie roślinami trującymi – wszystko zależy od dawki i od sposobu użycia. Nawet niektóre rośliny uprawne, uprawiane dla celów spożywczych są trujące (szczególnie rośliny przyprawowe), gdy zostaną wykorzystane w niewłaściwy sposób, lub w nadmiernych ilościach.

Zawartość trucizn w roślinach zmienia się też w czasie ich cyklu rozwojowego. U niektórych gatunków np. można spożywać młode pędy, podczas, gdy dorosłe okazy są trujące (lub odwrotnie). Wiele jest też roślin trujących wśród roślin ozdobnych.

Przykłady roślin trujących, występujących na terenie Polski:

● buk pospolity (Fagus sylvatica) – orzechy, liście

czermień błotna (Calla palustris) – cała roślina
● dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum) – ziele
● grążel żółty (Nuphar lutea) – kłącze i kwiaty
● konwalia majowa (Convallaria majalis) – ziele, kwiaty

Toksyczność u roślin zależy od:

● rozwoju i dojrzałości poszczególnych ich części
● pory zbioru
● warunków klimatycznych, glebowych i geograficznych, miejsca ich występowania
● im dalej na północ, tym mniejsza moc
● gatunki dzikie przeniesione do uprawy wykazują spadek toksyczności.

Na poszczególne roślinne trucizny istnieje indywidualna wrażliwość i odporność zarówno u ludzi, jak i u zwierząt. Przykładem może być alkaloid występujący w wilczej jagodzie - silnie działający na ludzi, dla zwierząt natomiast nie stanowiący zagrożenia.

Owoce wywołujące przejściowe zaburzenia żołądkowo-jelitowe oraz ośrodkowego układu nerwowego. Rośliny z takimi owocami to:

● jemioła pospolita białe owoce
● bez czarny tylko niedojrzałe jagody - czerwone
● bez koralowy
● kalina koralowa
● kalina hordowina
● kokoryczka wonna
● kruszyna pospolita
● jałowiec pospolity.

Wiele z tych podanych tu roslin stosowanych jest w ziołolecznictwie,oczywiscie zbierane sa w odpowiednich warunkach.
Z tego to powodu moze bezpieczniej jest zakupic zioła w sklepie zielarskim albo u specjalisty zielarza.Wszystko co tu napisałam ma na celu ,nie popieranie zamykania sklepów zielarskich czy ograniczanie dostepu do ziołolecznictwa tylko wykazanie że zioła to ogromna moc i działaja w obie strony jednakowo ...lecza i...moga zabic :D

Zdrówka życze i miłego dnia! :*