Tu pytamy, polecamy i odradzamy sobie szpitale, kliniki, sanatoria oraz lekarzy.
#168
Ja znalazłam też dermatologa, ale w Poznaniu. Szukałam dla córki, która ma inny problem i leczy się od lat bez skutku. Wyobrażcie sobie godzina w gabinecie z pacjentem. Ale strzał w dziesiątkę. Znalazł jej przyczynę choroby. Teraz kolej na mnie. Opowiem Wam jak wyglądała konsultacja i jakie zaproponował mi leczenie.
Awatar użytkownika
 Paweł
#170
Hmm... godzina to sporo. Daj znać coś więcej na temat swojego dermatologa. Imię i nazwisko by się przydało, miejsce przyjmowania, no i oczywiście relacja z Twojej wizyty :D
 dora1000
#176
Lekarz nazywa się Aleksander Karpisiewicz. Przyjmuje w Poznaniu ul.Św.Marcin 43. Opowiem Wam wszystko, a przede wszystkim jakie leczenie zastosował u mnie. Pozdrawiam Was kochani.
#661
dora1000 pisze:Ja znalazłam też dermatologa, ale w Poznaniu. Szukałam dla córki, która ma inny problem i leczy się od lat bez skutku. Wyobrażcie sobie godzina w gabinecie z pacjentem. Ale strzał w dziesiątkę. Znalazł jej przyczynę choroby. Teraz kolej na mnie. Opowiem Wam jak wyglądała konsultacja i jakie zaproponował mi leczenie.
Witaj.Jestem z poznania i szukam dermatologa dobrego od łuszczycy.Czy doktor Karpisiewicz jest godny polecenia ?Jak u Ciebie wygląda leczenie?Proszę o parę słów.Dzięki Mariusz
#1045
Powiem tak leczył moją córkę postawił super diagnozę. Jeśli chodzi o mnie to nic nowego nie powiedział mi co inni. Proponował kurację w zastrzykach. Koszt jednego 3tyś. Ale niestety mnie nie stać na taki wydatek.
#1050
Dora a nie probówałaś załapać się na to leczenie biologiczne...na jakiś program?Nowy rok,nowe możliwości służby zdrowia.Jeżeli Twoj lekarz widzi jego sens w stosowaniu u Ciebie tej formy leczenia, to może wart:poszukać,poszperać :) .
#1777
Henia skarbie niestety ja się nie załapię na leczenie biologiczne z kas chorych. Moja choroba trwa 20 lat i zatrzymała się na głowie. I oby tak było. Są osoby co mają obsypane całe ciało i to im należy się pierwszeństwo. Mam początki pani Ł na udach, jako tako są to kropeczki i staram się tego nie drapać, żeby ta cholera mocniej się nie wybiła. Ale miło że pytasz.

Przesyłam buziole
#1801
Za buziaki dzięki, ich nigdy dosyć. Pytania lubię zadawać, bo od tego one są. Jasność lubię. Cieszę się, że panujesz nad cholerą :*