Czuje się w sumie dobrze, nawet udało mi się odstawić Metotab teraz wogóle nie biorę chemii, ale niestety jestem człowiekiem i jak mnie przestaje boleć zapominam o chorobie i że muszę na wszytko uważać ostatnio znowu miałem chwilę słabości cholernie trudno wytrwać na diecie,w niedzielę dwie lampki szampana (i to nawet nie wytrawnego ale słodkiego) sporo słodkiego ciasta i w środę odczułem to w kolanie i stopach (zawsze jak zrobię coś niegrzecznego cierpię zazwyczaj po 2-3 dniach
, a kawa to już wogóle trucizna zaostrza mi chorobę o 40% i też piłem w niedzielę do słodkiego
i znowu wracam do walki i herbatek aby dać odpocząć mojemu systemowi immunologicznemu niestety ta choroba jest ciągle w nas i będzie uśpiona tylko czeka na okazję.
Cały czas szukam nowych metod alternatywnych jak wiecie nie jestem za faramkologią, zauważyłem coś ciekawego przypadkiem,
IMBIR ale nie tak kawałeczek do herbaty to nic nie daje, jak zaszaleję i jestem niegrzeczny następnego dnia robię sobie w sokowirówce sok
spróbujcie to naprawdę działa ! już następnego dnia będzie zaskoczeni efektem
1 kg marchew
2 jabłka
i co ważne duży konar IMBIRU wrzucam cały do sokowirówki bez obierania
1 banan
-------
lub inne składniki wedle uznania kto co lubi
miksujemy no i pijemy 1 kubek rano i 1 wieczorem
smak, ostre trochę jak soczek marchwiowy z pieprzem z tego co zauważyłem tak duża dawka imbiru
działa bardzo dobrze na stany zapalne !
imbir na stan zapalny stawów 20181216_101755.jpg (94.89KiB)Przejrzano 2816 razy
imbir na stan zapalny stawów 20181216_102953.jpg (92.11KiB)Przejrzano 2816 razy
P.S kriokomora jestem jak najbardziej za, w kwietniu startuję na kolejne 10 zabiegów, obecnie modyfikuję strój bo trochę odmroziłem sobie nogę (już zaleczona), teraz kalesony jeszcze założę 100 bawełna, bardziej ochronię dolną część ciała najzimniej jest w dolnej części komory.