Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
#20204
Co do tych kapieli to jak dokladnie ja zrobic?? Moglybyscie napisac jakis przepis?? Sprobuje tez z ta sola i soda tylko jaki olej dodac??
Bretanka dzieki, staram sie nie zamartwiac wiem ze moze byc o wiele gorzej ale czasem jest ciezko. Musxe tylko pocxekac na ten szpital i bedzie ok :)
#20240
Ja stosowałam różne kąpiele, w ziołach, w soli, w płatkach owsianych a obecnie od długiego czasu w chlorku magnezu i tę kąpiel najbardziej sobie chwalę. Po kilku kąpielach w chlorku magnezu wyraźnie było widać cofanie się zmian łuszczycowych. Przy niewielkiej pomocy maści i słońca doszłam wreszcie do remisji, ale zmian nie miałam bardzo dużo. Jednak w dalszym ciągu kąpię się w chlorku magnezu ponieważ po tych kąpielach zauważyłam ich bardzo pozytywny wpływ na zdrowie ogólne całego ciała. Od długiego czasu nie łapią mnie skurcze, nie mam nigdy drgania powieki, jak to kiedyś czasem bywało i ogólnie jestem o wiele spokojniejsza. Wszelkie stresy przebiegają nad podziw łagodnie, warto spróbować i samemu się przekonać. Dokładny opis przebiegu mojego leczenia jest tu:
http://mojaluszczyca.pl/viewtopic.php?f=131&t=361
#20448
Dziekuje wam wszystkim!!:)
Wlasnie wróciłam ze szpitala i jestem pełna nadziei - zmiany troszkę się poprawiły miałam stosowaną cygnolinę, maść z dziegcia, kąpiele siarkowe i naświetlania. Moja prowadzaca przepisala mi teraz cyklosporynę i ciekawa jestem co będzie. Podjęłam decyzje że będę ją brała - czytałam już na jej temat na forum i w internecie. Trzymajcie kciuki zeby zadzialalo! Mam jakiś dobry humor i się ciesze chyba dlatego że mam poczucie że wreszcie coś sensownego w tym kierunku robię i jest szansa choć jednak trochę obawy jest:) :D
#20686
Basia.jb pisze:Dziekuje wam wszystkim!!:)
Wlasnie wróciłam ze szpitala i jestem pełna nadziei - zmiany troszkę się poprawiły miałam stosowaną cygnolinę, maść z dziegcia, kąpiele siarkowe i naświetlania. Moja prowadzaca przepisala mi teraz cyklosporynę i ciekawa jestem co będzie. Podjęłam decyzje że będę ją brała - czytałam już na jej temat na forum i w internecie. Trzymajcie kciuki zeby zadzialalo! Mam jakiś dobry humor i się ciesze chyba dlatego że mam poczucie że wreszcie coś sensownego w tym kierunku robię i jest szansa choć jednak trochę obawy jest:) :D

Cześć Basiu ,
Jak samopoczucie i ł. po cyklosporynie?
Ja odmówiłam leczenia bo bałam się ... ale coś czuje, że będę musiała :(

Pozdrawiam :)
#20687
ja też już żyję ze świadomością, że kiedyś na pewno będę skazana na cyklosporynę, póki co - jestem bardzo młoda, więc z moim dermem to odwlekamy jak najdalej

głowa do góry, jakoś sobie poradzimy, nie jesteśmy sami :*
#20688
wydaje mi sie ze nie kwestią tu jest wiek ,bo nie ma zbnaczenia czy człowiek młody,sredni wiek czy starszy...kwalifikacje do leczenia farmakologią podejmuje sie na zasadzie koniecznosci,gdy jest taka potrzeba to lekarz przedstawia nam swoja opinie.Kazdorazowo nalezy dobrze przeanalizowac sytuacje czy jest koniecznosc czy nie.Znam sytuacje gdzie ludzie wierzący slepo w cudowna moc MTX lub Cyklosporyny rzadali od lekarza wporowadzenia leczenia.Zaden lekarz gdy nie ma wskazan takiej propozycji nie wystawi. xd