Kto przegląda forum
Forum przegląda 1 użytkownik :: 0 zidentyfikowanych, 0 ukrytych i 1 gość (dane z ostatnich 5 minut)Najwięcej użytkowników online (90) było 3 maja 2017, o 23:15
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Łuszczyca, a psychika..
Posty: 42
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Re: Łuszczyca, a psychika..A wiec..
Lecze sie ale tylko wlasnym organizmem i psychika, czasami jakimis ziolami (experymenty) ale zadko bo nie ma tu zadnego dobrego zielaza czy znachora. Do apteki nie chodze bo nie uznaje lekow (one tylko niszcza organizm) takie jest moje zdanie. Moja luszczyca zaczela sie ok 16 roku zycia ale tego nie wiedzialem (mialem 2 duze plamy na udach ale zniknely i nie ma po nich sladu. Drugi atak w wieku 17- 18 lat po operacji na przepukline, wtedy mialem plamy na udach, rekach (ramionach), lokciach, twarzy(poliszki,nos,czolo,) posladkach(nie mile uczucie), pod pachami, na uszach, na owlosionej skoze glowy (musialem zapuscic wlosy, naszczescie to bylo przed matura ale i tak bylo widac platy skory miedzy wlosami), na paznokciach i w jeszcze jednym miejscu o ktorym nie powiem ale mozna sie domyslec (TO jest to nie goscinne miejsce w sensie ze nie zycze tego nikomu). Wiec prosze nie pisac ze nie jestem dotkliwie dotkniety ta choroba, moze i nie widac zmian tak jak u innych, wiem ze sa gozej wygladajace luszczyce ale.. i tu sie pojawia to czego moze nie wyjasnilem i nie napisalem na poczatku. Bylem u roznych "dermatologow" i stwierdzilem ze to sa ludzie nie kompetentni (moze tylko w mojej okolicy) zamiast na poczatku dac slabsze leki to od razu faszerowali mnie sterydami, gdy pojechalem do szpitala siedzialem tam 2 tyg zrobili mi wszystkie badania i okazalo sie ze to nie grzyby czy uczulenia i postanowili zrobic wycinek po czym lekaz powiedzial ze mam luszczyce (przekrecilo mi sie w glowie ) ale przyjalem do swiadomosci, gdy zapytalem lekaza czy da sie to wyleczyc powiedzial ze nie ma leku ktory spowoduje wyleczenie a mimo to przepisal leki ktore po kilku miesiacach nie przyniosly efektow i postanowilem to przerwac bez konsultacji z lekazem . Od 2 lat nie biore zadnych lekow ani na bol glowy ani rozkurczowych po prostu zadnych. Wertowalem internet i znalazlem mozliwosc leczenia wlasnym organizmem, poprzez medytacje i poprawe stanu psychicznego i wiecie co ? zdaje to egzamin. Gdy zaczalem swoja przygode z medytacja zniknely plamy z prawie wczedzie zostalo tylko ze 2 plamki kolo nosa ,1 plamka na glowie, ktora sprawia wrazenie niezwyciezonej, najgorsze sa zolte paznokcie bo je widac, ale to nic w porownaniu z bolem ktory rwie, swedzi, piecze, i cholera wie co jeszcze w pewnym miejscu,z ktoreco ciezko sie pozbyc czego kolwiek. Jestem osoba dotknieta ta choroba jak kazdy inny tylko kazdy przezywa ja w inny sposob. Wyjasnilem wszystko ? ![]() Pozdrawiam PS: Jestem Dyslektykiem, moze troche miksuje, ale staram sie pisac to co przychodzi mi na mysl. ![]()
ReklamaRe: Łuszczyca, a psychika..Jak na dyslektyka swietnie sobie radzisz....stary belfer ci to mówi
![]() PS jak boli mnie głowa to uciskam pulsacyjnie miejsce miedzy palcem wskazujacym a kciukiem,około 1,5 cm od konca skóry łaczącej oba stawy.... ![]()
Re: Łuszczyca, a psychika..Każdy ma swój sposób ma łuszczyce i ja go nie krytykuje. W sumie nawet Cie podziwiam:P a możesz mi powiedzieć jakie to medytacje i czy są do ściągnięcia w internecie?
Re: Łuszczyca, a psychika..Oczywiscie ze mogę
![]() Na poczatku praktykowalem wyzwolenie energi i kumulowanie jej w rekach jest to tzw. "PSI BALL" , gdy opanowalem to po paru tygodniach praktyk, choc go nigdy nie widzialem (a sa ludzie co widzieli) to go czulem i to byla bardzo silna energia. Nastepnie przezucilem sie na wyciaganie energii z ognia(swieczki) np: tego malego "t-light" (czy jako to sie tam pisze) ;p bardzo dobrze szybko rozgzewa organizm i uspokaja psychicznie tak jak by wszystko co zle plonelo. Obecnie jestem w stanie uspic swoj organizm nawet gdy nie jestem zmeczony jest to brardzo przydatna medytacja. A jezeli chodzi o łuszczyce to po prostu podczas medytowania mysle o tych miejscech jak o zlej energii ktorej sie trzeba pozbyc i dziala ![]() ![]() PS: Moja przygode z medytacja zaczalem ok 3 lat temu wiec troche juz czasu minelo ![]()
Re: Łuszczyca, a psychika..Najgorsze są te spojrzenia ludzi, albo gapienie się w autobusach... Az nei chce mi się z domu wychodzić. Tez tak macie? Ale najważniejsze ze możemy sie tu wygadac i udzielać sobie nawzajem wsparcia:)
Re: Łuszczyca, a psychika..Kiedyś w autobusie przyglądał się młody chłopak na moje dłonie a miałam silny stan zapalny
![]() ludzie patrzą bo albo nie znają co to albo z ciekawości ![]() ![]() Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Re: Łuszczyca, a psychika..No tak, ciekaość
![]() Gożka nie masz się co przejmować, każdy z nas przez to przechodzi, na mnie tez lidzie dziwnie się patrzą (nie rusza mnie to) jak mam białe płatki skóry odłażące z policzków czy nosa, ale najważniejsze to zaakceptować samego siebie ![]()
Re: Łuszczyca, a psychika..
poczytaj ten temat ja tak opanowałam @ przynajmniej na twarzy zycie-z-luszczyca/jesien-natura-szykuje-sie-do-snu-a-luszczyca-sie-budzi-t460-20.html Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół
Re: Łuszczyca, a psychika..dość ciekawe
![]() ![]() ![]()
Re: Łuszczyca, a psychika..Rozumiem co czujesz.To samo przeżywam.Patrząc na ludzi którzy np.w lato moga chodzić w krótkich spodenkach,mieć spięte włosy.Nigdy bym sie nie spodziewała że bedę kiedyś komuś tego zazdrościła
![]() Zadając sobie pytanie "Dlaczego Ja?" myśle hmm Może inni mają gorzej? dzieci nieuleczalnie chore,rak złośliwy,osoby niepełnosprawne?Kurcze może nie jest to aż taki Koniec Świata ![]() Pisałaś że miałaś troche tylko na ciele.Ja natomiast miałam 80% całego ciała pokrytego łuszczycą wraz z głową.Nawet w książkach medycznych nie widziałam takie ktadium choroby jaki ja przeszłam. Poradziłam sobie teraz mam tylko plamki na głowie gdzie niegdzie,i ręce.Polecam żebyś powiedziała swoim najbliższym i przyjaciołom. Mi bardzo pomagają.Mama pyta znajomych o maści,często dzwoni i mówi że Wszystko będzie OK ![]() ![]() ![]() A chłopak żeby pokazać że mu to nie przeszkadza liczył plamki i całował każdą po kolei ![]() ![]()
Posty: 42
• Strona 3 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Motywacja i samopoczucie
Kto przegląda forumUżytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |