W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
#27292
Witam wszystkich,

chciałabym Was się poradzić odnośnie leczenia w ciąży. Na ostatniej wizycie u dermatologa usłyszałam, że nic stosować nie mogę - oczywiście miał na myśli maści sterydowe, bo innego leczenia dermatolodzy chyba nie stosują w przypadku niewielu zmian..

a ja mam problem ze zmianą na kolanie, powiększa się i podchodzi ropą.. nawilżam kilka razy dziennie, emolienty + olejki z glistnika i czarnuszki. Dodatkowo przykładam szałwią, może coś załagodzi ten stan zapalny.. Nawilżanie NIC nie pomaga, zmiana jest obolała, łuska jest koloru żółtego, wszystko się powiększa.. no i teraz zanim się dostanę do dermatologa liczę minimum tydzień-dwa.. ale czy On mi coś pomoże?

Może Wy macie jakieś rady?

Z góry dziękuję i pozdrawiam!
#27296
Magdawcr pisze:Witam wszystkich,

chciałabym Was się poradzić odnośnie leczenia w ciąży. Na ostatniej wizycie u dermatologa usłyszałam, że nic stosować nie mogę - oczywiście miał na myśli maści sterydowe, bo innego leczenia dermatolodzy chyba nie stosują w przypadku niewielu zmian..

a ja mam problem ze zmianą na kolanie, powiększa się i podchodzi ropą..
Czy to na pewno łuszczyca?
Możesz wstawić wyraźne zdjęcie?
#27299
Skoro napisała ze >....NA OSTATNIEJ WIZYCIE U DERMATOLOGA....wiec chyba sie u niech leczyła wczesniej :P

Co do zmiany to sadze że nastąpiło nadkażenie bakteryjne,mozna przemywac riwanolem,woda utleniona ale zdecydowanie lepiej poczekac co na to powie lekarz,my tu niestety nie jestesmy lekarzami. W ciąży musisz sie liczyc z tym że albo ładnie wszystko zejdzie albo wysypie mocniej,to jest związane z burzą hormonalną w organizmie.Po urodzeniu dzieciątka sprawa moze sie zaostrzyc zdecydowanie,wiele z nas przechodziło duży wysyp a i wtedy gdy karmi sie dzieciątko niewiele można zastosowac.
#27304
antonia pisze:
Magdawcr pisze:Witam wszystkich,

chciałabym Was się poradzić odnośnie leczenia w ciąży. Na ostatniej wizycie u dermatologa usłyszałam, że nic stosować nie mogę - oczywiście miał na myśli maści sterydowe, bo innego leczenia dermatolodzy chyba nie stosują w przypadku niewielu zmian..

a ja mam problem ze zmianą na kolanie, powiększa się i podchodzi ropą..
Czy to na pewno łuszczyca?
Możesz wstawić wyraźne zdjęcie?
Tak jak wspomniałam wcześniej.. NIKT jeszcze diagnozy nie postawił.. a jak tylko ktoś widzi moje zmiany - pyta "łuszczyca?". Mówię tutaj o lekarzach.. internista, ginekolog, endokrynolog..

Wcześniej twierdzili, że zmian jest za mało.. a leczyć można tylko sterydami więc mi nie pomogą w ciąży.. tyle, że pod łuską zbiera się już ropa i tak w kółko. Dezynfekuje zmianę Octaniseptem więc dziwi mnie, że ciągle się 'papra' - że tak to ujmę..
Załączniki
20161204_130021 (1).jpg
zmiana na kolanie
20161204_130021 (1).jpg (138.87KiB)Przejrzano 2395 razy
#27305
szater pisze:Skoro napisała ze >....NA OSTATNIEJ WIZYCIE U DERMATOLOGA....wiec chyba sie u niech leczyła wczesniej :P

Co do zmiany to sadze że nastąpiło nadkażenie bakteryjne,mozna przemywac riwanolem,woda utleniona ale zdecydowanie lepiej poczekac co na to powie lekarz,my tu niestety nie jestesmy lekarzami. W ciąży musisz sie liczyc z tym że albo ładnie wszystko zejdzie albo wysypie mocniej,to jest związane z burzą hormonalną w organizmie.Po urodzeniu dzieciątka sprawa moze sie zaostrzyc zdecydowanie,wiele z nas przechodziło duży wysyp a i wtedy gdy karmi sie dzieciątko niewiele można zastosowac.
Tak wiem.. ale te zmiany, które po prostu się łuszczą, swędzą i brzydko wyglądają 'nie przeszkadzają mi'. Natomiast zmiana na kolanie sprawia ból, w nocy budzę się kiedy tylko przetrę kolanem nawet o materac, czy kołdrę.. no i to nadkażenie - na pewno nie jest to dobre dla przebiegającej ciąży.. tym bardziej, że to już 3 raz. Ledwo wyleczę nadkażenie i zaraz znów się pojawia.

Może iść do dermatologa prywatnie - na NFZ odwiedziłam już 3..
#27306
A i nie szukam tu porad stricte lekarskich - tylko ludzkich, po prostu wskazówek. Nie czekam na receptę ;)

Niestety na lekarzy nie można liczyć - albo ja mam takiego pecha :crazy:

Jednak dzięki za zainteresowanie :D :)
#27308
Moim zdaniem ta zmiana to ł.
Inna sprawa jest jak to podleczyć? Myślę, że masz bardzo suchą skórę w sensie ten typ, i dlatego wszelkie podrażnienia tworzą stan zapalny.
Sama zastosowałabym najpierw okluzję z szałwii czy też rumianku, na noc. Na dzień do natłuszczania to https://www.straganzdrowia.pl/pl_PL/p/M ... GQodP5AKtQ , bo to u mnie sprawdza się zajefajnie. A leczyłaby tym leczenie-niekonwencjonalne/yiganerjing- ... t3159.html albo tym leczenie-niekonwencjonalne/sorion-t3308.html
To nie jest duża zmiana, wg mnie nie powinna taka terapia zaszkodzić Twojemu dziecku.
#27310
Oj, pisałam tu swoją odpowiedź, ale z pośpiechu coś zbaboliłam, bo jak teraz weszłam to się okazuje, że jej nie wysłałam. Ale to nie ma znaczenia, bo jestem tego samego zdania co Henia, z tą różnicą, że proponuję okłady z ciepłego, mocnego naparu zielonej lub czarnej herbaty, działa antyseptycznie i oddziela i zmiękcza łuskę. A później Yiganerjing, nawet jeśli to nie jest typowa zmiana łuszczycowa, to też powinno pomóc. Najważniejsze, żeby się pozbyć ropy i wysuszyć zmianę.
#27311
henia pisze:Moim zdaniem ta zmiana to ł.
Inna sprawa jest jak to podleczyć? Myślę, że masz bardzo suchą skórę w sensie ten typ, i dlatego wszelkie podrażnienia tworzą stan zapalny.
Sama zastosowałabym najpierw okluzję z szałwii czy też rumianku, na noc. Na dzień do natłuszczania to https://www.straganzdrowia.pl/pl_PL/p/M ... GQodP5AKtQ , bo to u mnie sprawdza się zajefajnie. A leczyłaby tym leczenie-niekonwencjonalne/yiganerjing- ... t3159.html albo tym leczenie-niekonwencjonalne/sorion-t3308.html
To nie jest duża zmiana, wg mnie nie powinna taka terapia zaszkodzić Twojemu dziecku.

Dziękuję ;) czytałam o tej chińskiej maści na bazie ziół - ale zastanawiam się czy w ciąży można.. bo z ziołami też trzeba ostrożnie ;/ np. bratka i czystka pić nie mogę.. ale tutaj chyba trzeba wybrać mniejsze zło - wolę minimalne działanie ziół jak sterydów. Zaraz poszukam jak tą maść zakupić i wezmę się za siebie xd


Moim zdaniem zmiany na moim ciele to ł., tylko nie rozumiem podejścia 'specjalistów' :angry: jedna doktor powiedziała, że zdiagnozować mogę to jedynie poprzez biopsję skóry, ale to tylko prywatnie :notguilty:
#27312
antonia pisze:Oj, pisałam tu swoją odpowiedź, ale z pośpiechu coś zbaboliłam, bo jak teraz weszłam to się okazuje, że jej nie wysłałam. Ale to nie ma znaczenia, bo jestem tego samego zdania co Henia, z tą różnicą, że proponuję okłady z ciepłego, mocnego naparu zielonej lub czarnej herbaty, działa antyseptycznie i oddziela i zmiękcza łuskę. A później Yiganerjing, nawet jeśli to nie jest typowa zmiana łuszczycowa, to też powinno pomóc. Najważniejsze, żeby się pozbyć ropy i wysuszyć zmianę.

a ja okładałam szałwią.. no to spróbuję czarną herbatę, bo taką mam w domu ;)

miałam nadzieję na kosmetyki dr michaels - ale ich nie można w ciąży i podczas karmienia piersią..