- 12 kwie 2013, o 01:27
#17867
Łuszczyca kropelkowata – leczenie PUVA
Łuszczycę u siebie wiążę głównie z stresem, ale także z ogólnym osłabieniem i zaniedbaniem organizmu (brak ruchu, uboga dieta. dużo alkoholu, do sylwestra jeszcze paliłem).
Łuszczyca kropelkowata pojawiła się u mnie 1 lutego bieżącego roku. Miała całkiem niezłe wejście bo pojawiła się na owłosionej głowie, twarzy oraz całym tułowiu z wyjątkiem pośladków i miejsc intymnych. W poniedziałek 4 lutego umówiłem spotkanie w Łodzi u prof. Andrzeja Kaszuba. Pierwsza wolna wizyta była w walentynki
Pomimo iż w tamtym czasie mieszkałem w Krakowie zdecydowałem się na podróż do Łodzi gdyż 8 lat wcześniej miałem problemy z trądzikiem i po dziesiątkach wizyt trafiłem do prof. Kaszuba gdzie pomogła 1 wizyta. Dlatego teraz bez wahania wybrałem się na Piotrkowską (DERMED). Prof. zdiagnozował łuszczycę kropelkowatą. Taktyka była prosta – dzięki kompleksowemu leczeniu złagodzić wysiew. Zostały mi przepisane:
na głowę: Clobex (1 x dziennie) oraz Diprosalic (2 x dziennie) stosowane codziennie, na przemian
na twarz: Protopic 0,1%
na ciało: 2 maści robione (poranna o składzie: as. salicylici 2,0 / 3% ung ac. borici ad 100,0 oraz wieczorna: as. salicylici 2,0 / cygnolini 0,2 / Landini / vaselini ad. 100,0)
tableteczki: Oxsoralen (4 tabletki na godzinę przed naświetlaniem – ważę +/- 75 kg), Rovamycyna (2 x dziennie przez 10 dni), Clemastin (1 wieczorem) + na wzmocnienie Padma (2 x dziennie przez 14 dni) Oeparol (3 x dziennie – wcinam nadal
) Rutinoscorbin (3 x dziennie – wcinam nadal).
dodatkowe zalecenia: do kąpieli w wannie dodawałem Oilatum płyn do kąpieli, pod prysznicem używałem Oilatum żel i na koniec nawilżałem ciało Cetaphil PS.
Dostałem skierowanie na naświetlanie PUVA 3 x tydzień, 20-25 naświetleń. Ponieważ mieszkałem w Krakowie, polecono mi gabinet na ul. Gertrudy 28 (CM Zdrowie).
Na godzinę przed naświetlaniem zażywałem oxsoralen. Zawsze popijałem go minimum 200ml mleka i czymś przegryzałem i było OK. Na początku trochę bolały mnie bebechy (wątroba?) i Pani w aptece poleciła mi Polprazol – stosowałem go rano w dni naświetleń i boleści odeszły. Gdy nie miałem mleka pod ręką albo czegoś by przegryźć leki rzeczywiście trochę się pociłem, było mi niedobrze.. w słoneczne dni dobrze jest założyć przyciemniane okulary
Łuszczycę miałem na całym ciele dlatego musiałem się naświetlać z każdej strony (z przody, tyłu oraz 2 boki) ponieważ świetlówki znajdowały się jedynie u góry nad łóżkiem. Każde takie ustawienie to koszt 10 zł niezależnie od długości naświetlania (ja zaczynałem od 40 sekund). Na maszynie były oznaczenia UVB 311 – niestety nikt z personelu nie był w stanie mi odpowiedzieć na pytanie czy naświetlam się UVA czy UVB, czy powinienem jeść tabletki (przy UVB 311 podobno nie są potrzebne) czy wszystko idzie zgodnie z planem… personel a chyba raczej praktykantki z rehabilitacji) uczył się razem ze mną
Do tego koszt naświetlenia wynosił 40 zł
Na szczęście dla mnie wraz z nastaniem marca przeprowadziłem się do rodzinnej miejscowości położonej w górach
Nieskazitelne powietrze, cisza, góry, narty, jedzonko mamusi – czy dla łuszczyka może być lepiej? Okazuje się że tak
Najbliższym miastem w którym mogłem kontynuować naświetlanie jest Nowy Sącz. Wybór padł na Antidotum (ul. Broniewskiego 3). Zanim pozwolono mi kontynuować naświetlanie musiałem udać się na konsultacje do tamtejszego dermatologa. Strata czasu i pieniędzy pomyślałem – przecież chciałem tylko kontynuować naswietlanie. Okazało się jednak że Pani Anna Rajchel to nie tylko przemiła (i ładna
) kobieta ale także kompetentny dermatolog odpowiadający na pytania rodzące się podczas przeszukiwania forów internatowych. Pani Anna upewniła mnie że dotychczasowe 4 naświetlania dają pozytywny rezultat oraz poprosiła bym odstawił wszelkie maści. Niezła ulga, na smarowaniu schodziły mi łącznie prawie 3h dziennie. Pani Ania rozpisała mi 12 naświetleń (+ dodatkowe na nogi). Panie obsługujące maszyny okazały się obyte w temacie, maszyna to wyglądająca jak z Star Treka tuba która naświetla ze wszystkich stron. Niezależnie od czasu oraz tego że za każdym razem miałem dodatkowo naświetlane nogi zawsze płaciłem 15zł!!
Poniżej zamieszczam zdjęcie. Białas to ja z 20 lutego, natomiast Bambusek jest po 16 naświetleniach PUVA i zakończeniu terapii (początek kwietnia).

Aktualnie smaruję się tylko od czasu do czasu kremem Mediderm, staram się jeść zdrowo (dużo warzyw, ryb) i nie pić za dużo alkoholu. Tak naprawdę niczego jeszcze nie wykluczyłem z diety, po prostu zmieniłem proporcje. Nie zauważam nowych kropeczek więc na razie nic drastycznie nie zmieniam.
Mam pytanie, ile mogą schodzić przebarwienia po cygnolinie? I czy te „resztki” które zostały mi na nogach rzeczywiście mam zostawić na razie same sobie i liczyć że wystarczy zdrowa dieta? Powiedziano mi że łuszczyca odpuszcza od góry i to normalne że stopy zostają trochę w tyle.
Przepraszam że tak obszernie, ale tak już niestety mam.
Pozdrawiam.
Łuszczycę u siebie wiążę głównie z stresem, ale także z ogólnym osłabieniem i zaniedbaniem organizmu (brak ruchu, uboga dieta. dużo alkoholu, do sylwestra jeszcze paliłem).
Łuszczyca kropelkowata pojawiła się u mnie 1 lutego bieżącego roku. Miała całkiem niezłe wejście bo pojawiła się na owłosionej głowie, twarzy oraz całym tułowiu z wyjątkiem pośladków i miejsc intymnych. W poniedziałek 4 lutego umówiłem spotkanie w Łodzi u prof. Andrzeja Kaszuba. Pierwsza wolna wizyta była w walentynki

na głowę: Clobex (1 x dziennie) oraz Diprosalic (2 x dziennie) stosowane codziennie, na przemian
na twarz: Protopic 0,1%
na ciało: 2 maści robione (poranna o składzie: as. salicylici 2,0 / 3% ung ac. borici ad 100,0 oraz wieczorna: as. salicylici 2,0 / cygnolini 0,2 / Landini / vaselini ad. 100,0)
tableteczki: Oxsoralen (4 tabletki na godzinę przed naświetlaniem – ważę +/- 75 kg), Rovamycyna (2 x dziennie przez 10 dni), Clemastin (1 wieczorem) + na wzmocnienie Padma (2 x dziennie przez 14 dni) Oeparol (3 x dziennie – wcinam nadal

dodatkowe zalecenia: do kąpieli w wannie dodawałem Oilatum płyn do kąpieli, pod prysznicem używałem Oilatum żel i na koniec nawilżałem ciało Cetaphil PS.
Dostałem skierowanie na naświetlanie PUVA 3 x tydzień, 20-25 naświetleń. Ponieważ mieszkałem w Krakowie, polecono mi gabinet na ul. Gertrudy 28 (CM Zdrowie).
Na godzinę przed naświetlaniem zażywałem oxsoralen. Zawsze popijałem go minimum 200ml mleka i czymś przegryzałem i było OK. Na początku trochę bolały mnie bebechy (wątroba?) i Pani w aptece poleciła mi Polprazol – stosowałem go rano w dni naświetleń i boleści odeszły. Gdy nie miałem mleka pod ręką albo czegoś by przegryźć leki rzeczywiście trochę się pociłem, było mi niedobrze.. w słoneczne dni dobrze jest założyć przyciemniane okulary

Łuszczycę miałem na całym ciele dlatego musiałem się naświetlać z każdej strony (z przody, tyłu oraz 2 boki) ponieważ świetlówki znajdowały się jedynie u góry nad łóżkiem. Każde takie ustawienie to koszt 10 zł niezależnie od długości naświetlania (ja zaczynałem od 40 sekund). Na maszynie były oznaczenia UVB 311 – niestety nikt z personelu nie był w stanie mi odpowiedzieć na pytanie czy naświetlam się UVA czy UVB, czy powinienem jeść tabletki (przy UVB 311 podobno nie są potrzebne) czy wszystko idzie zgodnie z planem… personel a chyba raczej praktykantki z rehabilitacji) uczył się razem ze mną






Poniżej zamieszczam zdjęcie. Białas to ja z 20 lutego, natomiast Bambusek jest po 16 naświetleniach PUVA i zakończeniu terapii (początek kwietnia).

Aktualnie smaruję się tylko od czasu do czasu kremem Mediderm, staram się jeść zdrowo (dużo warzyw, ryb) i nie pić za dużo alkoholu. Tak naprawdę niczego jeszcze nie wykluczyłem z diety, po prostu zmieniłem proporcje. Nie zauważam nowych kropeczek więc na razie nic drastycznie nie zmieniam.
Mam pytanie, ile mogą schodzić przebarwienia po cygnolinie? I czy te „resztki” które zostały mi na nogach rzeczywiście mam zostawić na razie same sobie i liczyć że wystarczy zdrowa dieta? Powiedziano mi że łuszczyca odpuszcza od góry i to normalne że stopy zostają trochę w tyle.
Przepraszam że tak obszernie, ale tak już niestety mam.
Pozdrawiam.