- 9 maja 2020, o 19:28
#30137
Witam 
Mam na imię Weronika i mam 21lat.
Łuszczycę stwierdzono u mnie w wieku 4lat. Moje zmiany nie były jakieś przerażajace, łuszczyca plackowata, zazwyczaj na łokciach czy kolanach. Gdy w wieku 12lat pojawiło się jej więcej jak i doszła na skórze głowy rodzice wysłali mnie do Tunezji, gdzie kąpiele słoneczne i wodne mnie wyleczyły na kilka dobrych lat. Od wtedy nie było śladu po łuszczycy aż w wieku 18 lat po chorobie gardła zauważyłam na rękach drobne kropki. Nie wiedząc, że to łuszczyca nie poszłam od razy do lekarza (myślałam ze to zwykle uczulenie). Zmiany w 2/3 dni rozniosły się na brzuch,szyje ,plecy więc poszłam do dermatologa. Pani doktor stwierdziła ,że to łuszczyca kropelkowa i że powinna zejść po krótkim czasie. Szczerze nie pamietam jakie leki mi zaleciła. Napewno cygnoline w małym stężeniu i daivobet, ale więcej nie potrafię sobie przypomnieć. Od wtedy nadal nie mogę się z niej wyleczyć. Zmiany są na twarzy, głowie, w uszach, całe żebra mam pokryte jak i klatkę piersiową. Tak samo plecy w odrębnie kręgosłupa jak i rozchodzą się na boki. Byłam już u kilku lekarzy. Dostałam cygnoline o wysokim stężeniu która miałam zostawić na ciele na 4h i zmyć. Miałam wyłączanie poparzona skórę do tego stopnia ze nie mogłam się ubrać lub ruszać. Potem przepisano mi metotraksat po którym szczerze nie zauważyłam żadnej różnicy .Zmiany co prawda nie dochodziły ale to by było na tyle. Poza tym moja Pani doktor przepisała mi ten lek bez żadnych badań co wydaje mi się błędem? Czytałam potem w internecie, że żeby dostać tak silny lek powinnam wykonać różne badania a mi moja Pani doktor po prostu wypisała ten lek
Zmieniałam potem miejsce zamieszkania, wiec również zmienił mi się lekarz. Pan doktor przepisał mi Bedicort salic na zmianę z maścią novate. Tutaj widziałam efekty. Dzięki masci novate choroba praktycznie znikła. Miałam stosować te 2 leki przez okres 2 tygodni i potem przestać. Niestety po krótkim okresie czasu zmiany pojawiły się znowu. Aktualnie mieszkam w Szwecji i nie mam możliwości pójścia do lekarza. Moja mama wysłała mi z polski maść novate, którą wysyłała mi już kilkakrotnie, bo pomaga zaleczyć mi rany na jakiś czas i tylko ona mnie ratuje. Co prawda novate pomaga na okres kilku tygodniu po czym zmiany wychodzą na nowo ale nic innego mi na razie nie pomagało. Niestety przez sytuacje z coroną moja paczka nie dotarła wiec na ten moment nie mam żadnych masci do stosowania. Poczytałam w internecie o mydle laurowym i nim się aktualnie myje żeby się ratować, ale efektów nie widzę może enentualnie skóra nie jest tak sucha .Mam również resztkę masci Protopic 0,1 ,która stosuje na buzie ale narazie nie pomogla. Nie wiem co zrobić w takiej sytuacji. Nie mam dostępu do leków czy lekarza.
Zmieniłam również to co jem. Wyeliminowałam gluten i nabiał. Aktualnie planuje wrócić do Polski by udać się do lekarza, bo moje ciało jest pokryte do takiego stopnia łuskami ,że psychiczne już jest mi bardzo ciężko. Czy macie może jakieś leki które, możecie mi polecić. Wtedy podsunę je w rozmowie z lekarzem. Lub jakieś inne sprawdzone sposoby. Myślałam o kupieniu soli do kąpieli ,ale nie wiem jaka to ma byc i czy w ogóle pomoże w moim rodzaju łuszczycy ( proszę o rady )
Prosiłabym bardzo o jakakolwiek radę lub o podanie nazwy jakiegoś leku który mógłby mi pomoc
Dziś obudziłam się z 2 razy większą ilością zmian niż wczoraj więc bardzo docenię jakąkolwiek radę 
Pozdrawiam)
Mam na imię Weronika i mam 21lat.
Łuszczycę stwierdzono u mnie w wieku 4lat. Moje zmiany nie były jakieś przerażajace, łuszczyca plackowata, zazwyczaj na łokciach czy kolanach. Gdy w wieku 12lat pojawiło się jej więcej jak i doszła na skórze głowy rodzice wysłali mnie do Tunezji, gdzie kąpiele słoneczne i wodne mnie wyleczyły na kilka dobrych lat. Od wtedy nie było śladu po łuszczycy aż w wieku 18 lat po chorobie gardła zauważyłam na rękach drobne kropki. Nie wiedząc, że to łuszczyca nie poszłam od razy do lekarza (myślałam ze to zwykle uczulenie). Zmiany w 2/3 dni rozniosły się na brzuch,szyje ,plecy więc poszłam do dermatologa. Pani doktor stwierdziła ,że to łuszczyca kropelkowa i że powinna zejść po krótkim czasie. Szczerze nie pamietam jakie leki mi zaleciła. Napewno cygnoline w małym stężeniu i daivobet, ale więcej nie potrafię sobie przypomnieć. Od wtedy nadal nie mogę się z niej wyleczyć. Zmiany są na twarzy, głowie, w uszach, całe żebra mam pokryte jak i klatkę piersiową. Tak samo plecy w odrębnie kręgosłupa jak i rozchodzą się na boki. Byłam już u kilku lekarzy. Dostałam cygnoline o wysokim stężeniu która miałam zostawić na ciele na 4h i zmyć. Miałam wyłączanie poparzona skórę do tego stopnia ze nie mogłam się ubrać lub ruszać. Potem przepisano mi metotraksat po którym szczerze nie zauważyłam żadnej różnicy .Zmiany co prawda nie dochodziły ale to by było na tyle. Poza tym moja Pani doktor przepisała mi ten lek bez żadnych badań co wydaje mi się błędem? Czytałam potem w internecie, że żeby dostać tak silny lek powinnam wykonać różne badania a mi moja Pani doktor po prostu wypisała ten lek
Zmieniałam potem miejsce zamieszkania, wiec również zmienił mi się lekarz. Pan doktor przepisał mi Bedicort salic na zmianę z maścią novate. Tutaj widziałam efekty. Dzięki masci novate choroba praktycznie znikła. Miałam stosować te 2 leki przez okres 2 tygodni i potem przestać. Niestety po krótkim okresie czasu zmiany pojawiły się znowu. Aktualnie mieszkam w Szwecji i nie mam możliwości pójścia do lekarza. Moja mama wysłała mi z polski maść novate, którą wysyłała mi już kilkakrotnie, bo pomaga zaleczyć mi rany na jakiś czas i tylko ona mnie ratuje. Co prawda novate pomaga na okres kilku tygodniu po czym zmiany wychodzą na nowo ale nic innego mi na razie nie pomagało. Niestety przez sytuacje z coroną moja paczka nie dotarła wiec na ten moment nie mam żadnych masci do stosowania. Poczytałam w internecie o mydle laurowym i nim się aktualnie myje żeby się ratować, ale efektów nie widzę może enentualnie skóra nie jest tak sucha .Mam również resztkę masci Protopic 0,1 ,która stosuje na buzie ale narazie nie pomogla. Nie wiem co zrobić w takiej sytuacji. Nie mam dostępu do leków czy lekarza.Zmieniłam również to co jem. Wyeliminowałam gluten i nabiał. Aktualnie planuje wrócić do Polski by udać się do lekarza, bo moje ciało jest pokryte do takiego stopnia łuskami ,że psychiczne już jest mi bardzo ciężko. Czy macie może jakieś leki które, możecie mi polecić. Wtedy podsunę je w rozmowie z lekarzem. Lub jakieś inne sprawdzone sposoby. Myślałam o kupieniu soli do kąpieli ,ale nie wiem jaka to ma byc i czy w ogóle pomoże w moim rodzaju łuszczycy ( proszę o rady
) Prosiłabym bardzo o jakakolwiek radę lub o podanie nazwy jakiegoś leku który mógłby mi pomoc
Dziś obudziłam się z 2 razy większą ilością zmian niż wczoraj więc bardzo docenię jakąkolwiek radę Pozdrawiam
)