Czyli jak się domyślam, MCM prowadzi równolegle oba badania?
1. Iksekizumab, placebo lub etanercept przez 3 m-ce, a potem wyłącznie iksekizumab przez prawie 5 lat.
2. Iksekizumab/humira.
Biorę udział w badaniu 1., jestem już po pięciu zastrzykach. Domyślam się, że nie dostałam placebo, bo efekty są niesamowite.
Tego samego dnia, kiedy dostałam pierwszy zastrzyk (trzy zastrzyki wykonane 3.02. w gabinecie), zaobserwowałam działanie tego "czegoś". Głowa od razu przestała swędzieć, a wieczorem miejsca chorobowe zaczęły zmieniać wygląd na delikatnie jaśniejsze i minimalnie mniejsze. Z dnia na dzień obserwowałam, jak wszystko ładnie schodzi. Po dwóch kolejnych zastrzykach, czyli po tygodniu, przestałam się sypać i łuszczyć. Teraz mam tylko lekko zaróżowioną skórę i drobne pojedyncze plamki.
Skutków ubocznych brak. Faktycznie, po pierwszym pobraniu krwi można czuć się słabo i być zmęczonym, ja też tak miałam, ale i do tego można się przyzwyczaić. Coś za coś - drogie leki za cenną krew i równie cenny czas.
Osobiście uważam, że i tak tracę go teraz mniej, niż na wszystkie wizyty u dermatologów po recepty, smarowanie, zmywanie, smarowanie...
To tak bardzo niesamowite... wyglądać jak człowiek po dziesięciu latach chowania się w domu przed ludźmi. Nie wiem, co będzie później, po tych pięciu latach (o ile dotrwam tyle), ale gdyby to było nawet tylko te 5 lat bez pani Ł., to uważam, że warto spróbować.
Samej nigdy by mnie nie było stać na takie leki, cieszę się, że udało mi się wejść do programu, i że kolejne wizyty będą już rzadziej, a nie co tydzień.
Staram się nie zwracać uwagi na drobne niedogodności związane z organizacją w MCM, w końcu jest nas dużo, a tak naprawdę odnosimy z tego spore korzyści.
Powodzenia wszystkim w testowaniu, oby działało tak dobrze i na Was! Pozdrawiam!